reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z kaffe marzec 2010

poczytalam, ale nic nie napisze bo nie mam sily!!!! ale jestem na bierzaco! :-p

nabiegalam sie dzisiaj i padam... :eek:

sciskam sobotnio! do jutra! :-)
 
reklama
hello niedzielnie:)

znajoma-czytalam na ten temat troszke.I podobno dzieci tak placza jak mama wroci do pracy.W nocy sie budza,nie chca same spac.Nam sie wydaje,ze taki maluszek duzo nie rozumie,a to nie prawda-rozumie wiecej niz nam sie wydaje.Wie,ze mamy nie ma caly dzien i teskni za nia po swojemu.przezywa ta rozlake.
Moze weekendy jakos zorganizujcie tylko dla siebie.
A z tym lozkiem-to cie rozumiem.Ja tez jak maly w nocy sie obudzi to go klade miedzy nas i spi do rana:-)
Ja mimo,ze nie pracuje to tez nie chcialo by mi sie wstawac non stop i albo dawac smoczka albo butelke-moj maly mial jakis kryzys ostatnio i non stop budzil sie w nocy.:no:
takze,nie zadreczaj sie-wyspana mama to pelna energii mama:tak:

Lawina-to sie nagotowalas:-)
fajne menu,na pewno zdrowe:-)
ja zup wogole nie robilam-tylko pire.Ale dolewalam wywar warzywny do kazdego miksowanego warzywa.
jajko podaje juz od 1.5 msc.ale nie tak ksiazkowo-tylko co jakis czas.ale raz w tygodniu zawsze jajko sie pojawia u nas.

rybe-podaje,slodkowodna-mam caly zamrazalnik-tata lowi i nam przywiezli.I jak sobie robimy to malemu wtedy daje.Raz tylko jadl lososia.

gluten-tez juz wprowadzilam,ale nie na takiej zasadzie,ze 2 lyzeczki kaszki dziennie.Tylko jak akurat mam cos pod reka-np.robie kanapki i Kasjan dostaje swoja porcje:chleb(bez skorki)w kostke pokrojony z maslem i z jakas wedlina(kupujemy taka bio-bezsmakowa-droga jak cholera,wiec rzadko) lub twarozkiem.

robie tez kaszke z owocami,do obiadu podaje ryz,makaron.

oleje-raz maslo,raz olej z olivy raz rzepakowy-na ogol mieszam z ziemniakami.

u nas wyglada to tak:robie obiad najczesciej w parowarze.nic nie sole.Wtedy dla malego wrzucam kawalek kalafiora,cukinie-zalezy co mam.
i odmrazam kostke miesa.
no i my mamy np.ziemniaki plus marchewka na obiad i maly dostaje ziemniaka,kalafior,marchew plus swoje mieso.
a my swoje-grilowane,czy pieczone.
jak robie zupe-w szybkowarze-to tez nie dodaje przypraw.I wtedy wyciagam malemu warzywa plus mieso zamrozone.

a ostatnio dostal spagetti .Dla nas doprawilam pozniej,a jemu bez przypraw dalam.

zupy u nas to.....ach i ech.Maly sie nie naje-w zyciu!takze jak robie zue to on ma to na 1 danie,a obiad konkretny i tak musi zjesc.
Ja mu nie miksuje-tylko na jego talerzyku klade:np-ziemniaka rozgniecionego,brukselke,kalafior i mieso.
i podaje mu raz to raz tamto

zauwazylam,ze mieso uwielbia-pochlania je jak odkurzacz,z brukselka gorzej:-)


Lawina-serio?Kubus wie co to siusiu,:szok: niezly przeagent z niego:-)
szybko sie rozwija wasz synek:tak:

michalka-tak to jest niestety,ale w tym nie ma nic zlego.Ze kazdy wezmie twoja coreczke na kolana,jej nic sie nie stanie:-)
wiem,ze jako matka widzisz to inaczej,ale na pewno mala sie dobrze bawila-patrzac na stol chociazby:tak:
choc takie wyrywanie sobie dziecka z rak do rak....to tez bym nie pozwolila:no:

marta to jak bedziesz miala czas to zrob cos maluszkowi i sie wymienimy pomyslami:-)
to wcale duzo czasu nie zajmuje:tak:


chlopaki leza u gory przed tv,a ja ide sniadanie jakies wyczarowac:-)
buziaki
 
hej dziewczyny!

ja mam pytanie do dziewczyn z pl odnosnie poloznych. jak czesto i jak dlugo po porodzie do was przychodzily polozne. chodzi o to, ze moja kuzynka miesiac temu urodzila synka. mieszka-powiem dosadnie- w niemalze spelunskich warunkach na kupie z rodzicami alkoholikami,siostra, szwagrem i ich coreczka, itd. sama tez czesto i gesto popija piwo, pali fajki i pije nie kawe tylko jodyne, karmiac malego piersia( w ciazy bylo to samo:no:). jednym slowem mamuska jak nie wiem co!
no i ostatnio po miesiacu!!! zjawila sie u niej drugi raz polozna i okazalo sie, ze maly przytyl jedynie 100 gram przez ten czas!!! kazala podawac dziecku mleko modyfikowane, zeby lepiej przybieral. pytam, tylko do cholery jasnej gdzie ta polzna byla przez ten miesiac, gdy dziecko bylo tak zaniedbywane, dlaczego nigdzie nie zglosila tego w jakich warunkach ten biedny maluch przebywa?! czy mozna gdzies zglosic takie zaniedbanie obowiazkow sluzbowych przez polozna?
tak, to u nas wszystko w porzadku. mala coraz lepiej raczkuje i nie pozwala mi odejsc na krok, bo od razu wlacza syrene.niekiedy jest to bardzo meczace.do tego nadal "swietnie" wysypiomy sie miedzy5, a 6 rano:-(
lawina- na farbowanie niestety nie starczylo juz sily, ale jak co to dam znac:-)
n i podziwiam was mamy pracujace i gotujace. skad wy bierzecie na to wszystko czas?
milej niedzieli!
 
kamelle u mnie położna była 3 razy 1 raz 6 dni po porodzie potem za 2 tygonie a potem jakoś ok 6 tygodnia i to był koniec, zostawiła swój numer i powiedziała że moge do niej zawsze zadzwonić i o coś zapytać.
 
kamelle-to ciezki temat.przerabialam go z sasiadami jak bylam w PL:matka urodzila coreczke i jej 17 letnia corka w tym samym czasie-tez coreczke.Dziewczynki sa luty-marzec.
mieszkaja na jednym pokoju w 6.zza sciany dochodzily odglosy imprez,do rana balangi.Ta mloda karmila swoje dziecko na schodach.
ale oni nam jaja robili,ciagle cos odpieprzali-imprezowali na schodach,wymiotowali,nasikali sasiadowi na drzwi...jakas paranoja:(

co ja mialam zrobic?nic ni zrobie

dwa razy mialam problemy bo zglaszalam maltretowane psy.Doslownie szyby chcial i gosciu powybijac-a jego pies calymi nocami wyl pod drzwiami bo chcial wejsc,a pancio nieprzytomny.
a jesli zrobisz cos w kierunku dzieci-wspolczuje.to polskie prawo jest chore!nic nie zrobisz..

wspolczuje ci,ze znalazlas sie w takiej sytuacji....ale nic nie zrobisz,niestety
 
Kamelle u mnie połozna nie była ani razu,nie jest to obowiązkowe i możesz sobie jej nie życzeć. Sytuacja którą opisujesz jest rzeczywiście straszna.Wydaje mi się że nie położna a opieka społeczna powinna się zająć takimi ludzmi .Można to rtam zgłośić i oni juz będą sprawować pieczę nad tą rodziną.

U nas sennie ,zimno i deszczowo.Ja jutro jadę znów na parę dni do mojego taty bo dotał fioła na punkcie Michałka jednak takiego zdrowego ,sam stwierdził ze do wychowania małego mi się nie będzie wtrącał i to ja jestem matką io wiem najlepiej co robić:-D.
Natomiast znów mnie dziś teściowa wk....ła! Dzwoni do M że jego siostra ma dziś do nas przyjechać i przywieść małemy czapke i rękawiczki.Bo to co my mamy to jak ona zobaczy w tym małegoto nas pozabija......!!!! Myśląm że padnę jak sobie otworzyłam buzie ,kupiłąm mu śliczny komplecik z misiem (takie małe uszka i pyszczek misia na czapce) ! Niech no tylko przyjedzie to ją wprawię z powrotem z ta jej czapką!!!!!! szok co za babsko!!
 
u mnie położna była raz, i odrazu wyrwała sobie karteczki z książeczki zdrowia że była 3 razy, jakoś nie przeszkadzało mi że nie przyjdzie bo sama jej to zasugerowałam, niewiem czemu ale położna była dla mnie stresem, chyba dlatego że ściągałam pokarm, podawałam w butelce i będzie gadanie. kamelle zgłosić możesz anonimowo do opieki społecznej.
 
Hej:-)

Dziś znów miałam masę gotowania:-p . Jutro mi wchodzą warzywa do diety :tak:, więc żeby się odciążyć :-pjuż dziś szalałam w kuchni:tak:. Mężulek zajmował się Małym :tak:.

Saskiana fajnie je wasz Mały:tak: . Jak nasz dostał ziemniaka od taty dosłownie 1/3 małego paznokcia to zwymiotował:eek: …. Tak że na razie mu nie dajemy naszego jedzenia:-p.
Jessu ale miałaś sąsiadów… :szok::szok::szok:

Co do siusiania :-p. Jak Kuba siedzi na nocniku to zwykle się czymś zajmujemy:tak: . To mu śpiewam:tak: ,to bawi się klockami:tak: , sznurkiem od zabawki :tak:itp:-p. Czasem słychać wyraźnie że sika :tak:. Wtedy zawsze bije brawo:tak: głaskam Go :tak:chwale:tak:… i mówię :tak:„ ssssiiiii „ .Ostatnio zauważyłam ,że jak sika otwiera szerzej oczy a czasem nawet buźkę i czeka na oklaski hehe:-p:-D . Jednak myślałam , że może mi się wydaje że on wie że robi siku :-p. Teraz zyskałam pewność że wie:tak:.


Kamele u mnie położna była raz:sorry: i kazała dzwonić jak czegoś będę potrzebować od niej:confused2: .
Jeżeli mówisz że warunki u Twojej kuzynki są … wyjątkowo niesprzyjające zawsze możesz powiadomić opiekę społeczną:sorry: . Wtedy zostanie przydzielony opiekun który będzie nadzorował ta rodzinę:tak:.
Pokaż próby Małej jak raczkuje:tak:.
Czekam na kolorek :tak:.


Nikamo fajnie że dzidziuś taki zakochany :tak::tak::tak:.
Dobrze zrozumiałam:confused:? Teściowa powiedziała twojemu M ze was pozabija jak ubierzesz dziecku „swoje „ rękawiczki i czapkę :szok:???? (!!!) .Faktycznie ma baba tupet:oo: .
Czyż nie inaczej by to wyglądało jak by kupiła tą czapeczkę i rękawiczki i powiedziała coś w stylu : „ było by mi miło jak byś Michałka w to ubierała „:tak:
Kurcze ja też kiedyś będę teściową … (omg:unsure:) … mam nadzieje , że mi jakaś szajba nie odbije :-p.


Olena mi położna z kolei mówiła żebym sobie odpuściła karmienie piersią:sorry: , bo jestem po cc i pokarm mi sam zaniknie :oo2:… Mojej szwagierce z kolei ta sama położna mówiła żeby karmiła piersią ( ona nie chciała ) a tez był po cc:rolleyes2: . No comnent :oo2:.
 
Lawinka, Michalka mam pytanie odnośnie Dukana - po fazie uderzeniowej ( u mnie wg testu 2 dni) robię fazę proteinową czy fazę proteiny + warzywa i po niej znów same proteiny? przeczytałam książkę, ale to jest dla mnie niejasne ...
 
reklama
Do góry