jaaaaaaagodzianki
mniaaam!!!
hmm ja jakiegos konkretnego fachu nie mam, za to zdolonosci aktorskie i organizatorskie heheh.Moim zywiolem byla zawsze scena.Pracowalam 6 lat na scenie, prowadzilam koncerty, imprezy, uczylam dzieci spiewac, jezdzilam na konkursy,mailam swoj zespol dzieciecy...Pracowalm z przedszolakami, gralam sniezynke, czerwonego kapturka... i wiele innych bajek.Sama je pisalam, przerabialam...robilam jeszcze wiele innych ciekweych rzeczy.Troche mi sie teskni do tego, ale pieniadze za moje wysilki byly marne..Ledwo na studia starczalo..Ale to byly ciekwe doswiadczenia,poznalam wielu ciekwych ludzi, wielu artystow Polskich.Poza tym heh od dziecinstwa spedzalam czas za scena, poznajac zakamarki (babcia pracowala potem tato)i marzac ze kiedys na niej stane hiih aktorka moze nie zostalam,(no i dobrze bo kto by mnie chcial ogladac hih) ale w jakis sposob sie spelnilam.Dla mnie wystarcaajacy.Na odchodne heh cos milego zaspiewalam na scenie, co zaskoczylo wiele osob heheh Zdobylam sobie rowniez duzo milych znajomosci..
Zazdroszcze wam troche jakis takich malych zdolnosci, ja sama tez mam jakas tak smykalke , ale ja jestem niecierpliwa i mam slomiany zapal.Robilam juz papierowa wikline,koraliki i inne bibeloty.Moze przyjdzie w koncu czas ze bede miala wiecej cierpliwosci i naucze sie robci na szydelku co mi sie strasznie marzy hehe .Mam szydelka, mnostwoksiazek, gazet i slomiany zapal...
Megan Maxowi sie na szczescie organki popsuly