kasiek 121
sierpniowa mama '08
Izka to faktycznie szkoda, a co do jezyka to mysle, ze mala szybciutko nauczy sie.:-);-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ijeee Pawimi no witaj witaj nam milo Cie poznac i tu goscic
hihi fakt mielismy goraca dyskusje ale najwazniejsze by sie koniec koncem jakos dogadac
co do gospodarki to sie zgadzam z Toba w zupelnosci i zawsze powtarzam przyklad z sinusoid bo tak wlasnie bywa
powiedz jak to sie stalo ze wyjechalas tak daleko i czy przyjechalas tu z mezem czy meza poznlas moze tutaj i w ogole czy odwiedzacie polske itd )
to wszystko zalezy od day care ktory wybierzez. Kazdy ma swoje polisy i prawa. Jak moja mama zmarla to zmuszona bylam nagle wyslac dziecko..gdziekolwiek wiec po kilkutygodniwym przegladzie wszystkich lokalnych instytucji wybralam Kindercare ktory jest siecia w calych Stanach o ile sie nie myle. Tam wyslalam go najpierw na 2 tzw pol dnia w tygoniu, pozniej na tydzien po pol dnia i jak juz w miare sie zaklimatyzowal to na full etat. Mial dokladnie 2 lata i 8 mc. Nie chcial chodzic. Robil cyrki dopoki tam bylam, ale jak tylko znikalam z horyzontu to swietnie sie bawil. Poranki byly koszmarne. Pamietam ze zanim do biura dojechalam do bylam mokrusienka od walki z nim zeby pozostal w sali. Kilka razy nawet wracalam z powrotem i zakradalam sie zeby poobserwowac co sie dzieje i maly wstreciuch nie wiedzac ze jestem mial calkiem dobra zabawe.Acha i mozna bylo tam zapisac dziecko w dowolnej porze roku o ile byly wolne miejsca. Po kilku miesiacach, jak tylko skonczyl 3 lata zapisalam go to Montessori, do normalnej szkoly z programem day care. Tez moglam wybrac dowolny czas, pamietam ze zaczal 1 lutego ale o ile maja kilka programow to wolne miejsce mieli tylko na calodniowy z programem plus do 6 wieczor. Uwielbiam ta szkole i moje dziecko naprawde wiele sie tam nauczylo.Nie tylko takiego socjalnego, spolecznego aspektu zycia ale i akademicki poziom jest dosc wysoki jak na USA. Dzieki temu teraz dopiero zaczal program zerowkowy a juz swietnie czyta i pisze. Ja niestety nie mam zdolonosci edukacyjnych i nie potrafilabym sama go nauczyc. Inna swietna siecia popularna tutaj jest Goddard School. Wejdz sobie na ich web sites. Jednej i drugiej placowki. Goddard School i Kindercare. Mozesz tez posprawdzac szkoly o filozowi Montessori ktorych ja jestem zwolenniczka i goraco polecam. Slyszalam ze w PL tez juz sa w kilku miejscach. Poczytaj sobie na temat programu i systemu nauczania. Montessori jest bardzo niekonwencjonalna szkola w przeciwienstwie do tych dwoch pierwszych ktore wymienilam wiec nie wszystkim pasuje. Nie kazde dziecko tez sie nadaje. Moj najstarszy syn Jonathan chodzil najpierw do polskiego przedszkola dwa razy w tygodniu (bo mieszkalam wtedy w Chicago wiec moglam sobie pozwolic na bardziej polska edukacje) a potem chodzil 2 i pol roku do montessori w Chicago i przenieslismy go do zwyklej publicznej szkoly w drugiej klasie bo po prostu nie pasowal do tego systemu, natomiast Oliver zostanie do konca szkoly podstawowej. Jestem o tym przekonana. Maly Vincent na razie ma babysitter w naszym domu ale jak skonczy 3 lata to tez pojdzie z bratem do jego szkoly. Juz na niego czekaja Przy konwencjonalnych day care placi sie tygodniowo za program ktory wybierzesz a w szkolach tak jak montessori tuition miesieczne albo roczne. Oplaty za pelny tydzien full time w granicach 900-1300 zaleznie od wieku dziecka na miesiac....wiem, bolesne. Ja za pelny tydzien Olivera w kindercare za 2 i pol latka placilam $1180 mc., jakos tak mnie to wynosilo i do tego byly wliczone lunche i snacki. W montessori place $900 ale luche przygotowuje sama i jeszcze doplacamy do roznych materialow w ciagu roku, osobno wycieczki, raz na jakis czas ktoras rodzina robi zakupy spozywcze na snacki dla calej klasy itd. Niestety edukacja jest droga:-) To tyle, ale sie rozpisalam!Wama-dzieki za odpowiedz, mam jeszcze pytanko-jak to dziala formalnie-czy moge zapisac dziecko w dowolnym momencie czy sa jakies semestry? No i jak to wyglada finansowo, placi sie za godziny, mozna np. dac dziecko na 2-3 dni w tygodniu? Zastanawiam sie czy nie dac jej "na oswojenie" po pare godzin w tygodniu, czy tak w ogolne mozna? Pewnie jest to sprawa indywidualnego dogadania?