reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

Co do imienia oraz lokalizacji w PL, to ciezko mi odpowiedziec, bo ja z PL nie pochodze :) I z tego powodu narazie wolalabym nie zdradzac imienia, bo nie jest typowo polskie :) Nie chce wyjsc na dziwna osobe, ale moze kiedys prywatnie sie przyznam jak mam na imie ;)
haha.....zadzwon do mnie i mi powiedz ja przekaze Wamie w tajemnicy:rofl2: a swoja droga to fascynujace ze piszesz tak dobrze po polskiemu skoro przyznalas sie ze nie pochodzisz z Pl. Zyczylabym sobie zeby moj najstarszy syn ktory ma kilka lat edukacji w sobotnich szkolach polskich za soba potrafil pisac chociaz 10% tego co ty:baffled: oczywiscie poza niecenzuralnymi wyrazami ktore swietnie zna:happy2: no a o mlodszych dzieciach juz w ogole nie wspominam bo smarkata latorosl nawet nie chce mowic po polsku :zawstydzona/y:
Dosc daleko jednak mieszkasz jesli pod Detroit, az tam sie nie zapuszczamy chyba ze przejazdem w inne strony... no coz, ale i tak chyba najblizej mnie;-)
 
reklama
Fajnie, ze dochodza nowe osoby do nas.
Kolezanka do moim polskim forum urodzila drugie dziecko w domu. Nie zdarzylaby do szpitala. Miala super polozna, nawet nie popekala za duzo.
 
kasiek a to ci numer, dobrze ze kolezanka miala fajna polozna :)

black kitten nie ma sprawy :) mnie wsio jak masz na imie i gdzie sie urodzilas :) fajnie ze dolaczylas. Ja tez nie z Manhattanu, 7 lat na Brooklyn i teraz juz prawie 6 na Long Island :)

pawimi a koty to ja mam dwa o!... a co do rzutu to dziekuje bardzo za poprawienie, nie lubie pisac z bykami. Powiem Ci ze moj 4- latek dobrze mowi po polsku i do szkoly polskiej narazie nie chodzi, ale my mu czytamy po polsku bardzo duzo i nagrywamy polskie bajki z net, tak ze jak jedzie autem to sobie po polsku Ice Age oglada itd.
Fotelik juz zrobilam research i bedzie tutejszy :)
 
Bardzo bardzo dziekuje za odpowiedzi i rady i pomoc.Jestem w USA od 7 lat i mieszkam na Queensie.Pielegniarka ktora sprawdzala owa probe tuberkulinowa powiedziala mi,ze skoro jest pozytywna moge choc nie musze byc potencjalnym zagrozeniem dla dziecka wiec albo zrobie rentgena w 5tym miesiacu ciazy albo tuz po porodzie i dopiero jak zrobie rentgena pozwola mi sie zblizyc do dziecka.Dziekuje za rade dotyczaca pojscia do polskiego lekarza tak tez zrobie.Plakac mi sie chce bo czuje taka niemoc.Znam juz niestety Mamy ktore byly zmuszone zrobienia rentgena w 5tym miesiacu ciazy i jak twierdza,ze nie ma przed tym zadnej ucieczki(oczywiscie zdiecia wyszly ok tylko zaaplikowano im dawke promieni i stres :-( ).I wish zeby ktos zmienil to prawo.Boje sie rowniez o to czy jesli zrobie tego rentgena po porodzie to nie wplynie to jakos na jakosc pokarmu bo w koncu piersi beda napromieniowane.Bardzo chcialabym karmic piersia.Czuje taka niemoc i male szanse na wygranie z tym system.zjeszcze raz serdecznie dziekuje za wszelkie rady i pomoc i wsparcie.Pozdrawiam wszystkie Mamy.
 
Sloneczko tutaj z prawem raczej nie wygrasz, wiec jak pojdziesz do polskiego ginekologa to zapytaj sie jaka opcja jest wedlug niego lepsza? ta w ciazy czy ta po porodzie? bo jesli probe mialas dodatnia, to niestety rentgena nie unikniesz na ewentualne potwierdzenie braku choroby. Ja osobiscie wolalabym zrobic to w ciazy, bo jakis stopien brzucha jest osloniety tym fartuchem, wiec moze nie jest to az tak szkodliwe, z drugiej strony na samym poacztku mleka w piersiach jest bardzo malo i zazwyczaj trzeba czasu zeby je sobie wyrobic, wiec moze ta opcja jest bezpieczniejsza. Czy to Twoje pierwsze dziecko?
 
Dziekuje za tak szybka odp Wamo.Tak to moje pierwsze dziecko i bardzo bardzo wyczekane.Wiesz myslalam,ze jedynym stresem w ciazy bedzie zmiana nastrojow ,mdlosci i porod a tu taka niespodzianka i to jeszcze od lekarzy.Postaram sie umowic do Dr. Cioczek z Greenpointu(bylam kiedys u Niej) i poradze sie co zrobic.Te mamy o ktorych wiem,ze mialy rentgena rowniez wybraly opcje 5ty miesiac ciazy.Moja bratowa niedawno urodzila Dzidzie w Polsce i byla w szoku,ze tu rutynowo robia TB bez zadnych podejrzen choroby itp.Ja sie smieje do mojego meza,ze jak mnie zdenerwuja to urodze w domu i wtedy nikt mi Dziecka nie bedzie zabieral hhmm tylko kto bedzie odbieral?A tak powaznie to problemem jest rowniez to,ze ja strasznie zle znosze rentgeny....mam potem przez kilka dni straszne migreny,czasem wymioty tak jakbym byla zatruta nawet po wizycie u dentysty(co przeciez tamte zdiecia za malo promieniujace).Dziekuje jeszcze raz slicznie za pomoc i wsparcie.Pozdrawiam :-)
 
dr. Cioczek ma bardzo dobra reputacje. Ona przyjmuje tez gdzies w okolicach Borough Park jak sie nie myle, bo przez jakis czas bratowa do niej chodzila. Tak niestety jest, co krat to obyczaj. Mam nadzieje, ze wszystko ulozy sie po Twojej mysli. Jesli masz ubezpiecznie przez Medicaid to jesli dobrze pamietam, ona je akceptuje. Wiec moze obejdzie sie bez prywatnych wizyt.
 
Fajnie, ze dochodza nowe osoby do nas.
Kolezanka do moim polskim forum urodzila drugie dziecko w domu. Nie zdarzylaby do szpitala. Miala super polozna, nawet nie popekala za duzo.

super ze tak wyszlo ja popieram! gratulacje dla kolezanki, a jesli chodzi o popekanie to przy wlasciwej ochronie krocza bardzo rzadko dochodzi do tego typu incydentow, czestsze sa one niestety w szpitalach przy roznych rutynowych dzialaniach niekoniecznie najlepszych. Ja urodzilam cala trojke poza szpitalem a ani razu nie peklam, przy Jonathanie mialam lekkie otarcie bo w ostaniej chwili postanowil lokciem sobie pomoc a ja nie mialam jeszcze doswiadczenia takiego jak teraz ;-) i polozna zalozyla mi malutki szew.
Wama nie wiedzialam ze DWA kotki masz! to chyba jakis nowy lokator co?

Sloneczko ja bylam w ciazy zalatwiajac legalny wyjazd do USA i pozwolili mi na nie robienie RTG, lekarz podpisal mi odpowiednia forme i obylo sie bez problemow, pozniej ponownie odmowilam bo karmilam piersia i dali mi spokoj, wjechalam z 2 mc. malenstwem przez granice na oficjalnym statusie resident alien ale juz urzednicy nie upominali sie o dodatkowe badania, jak robilam obywatelstwo to nawet nie wracali do tego tematu, natomiast moj maz kiedy robil badania do zielonej karty niestety musial poddac sie RTG, wszyscy pochadzacy ze wschodniej europy niestety przechodza przez ten problem ze wzgl. na nasze gruzlicze szczepienia ktore przechodzilismy w niemowlectwie.
 
Dziekuje Wamo i Pawimi za odp.Tak tez bylo z moim mezem gdy skladal papiery o zielona karte(rowniez test byl pozytywny i musial robic rentgen).Tak sobie wlasnie myslalam,ze gdyby jakis polski ginekolog wypisal mi zgode na nierobienie tego RTG albo gdyby mi sie udalo zdobyc jakies zaswiadczenie z Polski ze bylam szczepiona i zawsze ten test bede miala pozytywny.Nie wiem czy to hormony czy instynkt macierzynski ,ale mam w sobie tyle samozaparcia i jakiegos buntu przeciw temu obowiazkowi RTG ze tylko zaluje ze nie jestem prawnikiem by obalic ten system i jednoczesnie pomoc sobie i innym przyszlym mamom.Wydaje mi sie smiesznym zmuszanie do RTG w piatym miesiacu ciazy skoro kobieta w 6tym albo siodmym miesiacu ciazy moze miec kontakt z gruzlikiem i co wtedy?nie sa w stanie tego ani sprawdzic ani przewidziec.bez sensu.naswietlanie kogos dla idei i bez objawow chorobowych jest po prostu chore moim zdaniem .Pozdrawiam wszystkie Mamy.
 
reklama
haha, pawimi, tak wlasnie zrobie - zadzwonie i sie przyznam jak mam na imie :-D
Jezeli chodzi o jezyk polski, to mam meza Polaka i stad moja znajomosc jezyka polskiego :) Nie chwalac sie, pisze lepiej od niego i on mnie rozbawia tym, ze przychodzi z prosba, bym sprawdzila jego polska pisownie :-D Chociaz tez pisze z "bykami" - jak to ladnie nazywacie ;) Ale najwazniejsze, ze potrafie sie dogadac po polsku i to sie liczy :)

Jak bedziesz przejezdzac kolo Detroit, to oczywiscie zapraszam na kawe ;)
 
Do góry