reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Marma
Wcale nie odebrałam tego personalnie:p Z wiadomych względów rozumiem Twoją niechęć do tematu :)

Oki..ja już zamykam temat lekarzy i zdrowia mojego syna....:)

Gdybym mogła pomóc synowi poprzez gazety i fora to dawno bym to zrobiła. Lekarzy też odwiedziłam kilku...ale nie każdego stać na to żeby sypać kasą za czyjąś niekompetencję...badań o których sobie wyczytam też raczej sama na synu nie zastosuje...
Podsumowałaś mnie tak jakbym nic nie robiła oprócz żalenia się...owszem wyżaliłam się i przepraszam....nie powinnam zaśmiecać wątku...bo przecież jak widać jest wiele innych interesujących tematów :)
Gdybym posiadała znajomości w kręgach lekarskich to pewnie z wielką łatwością wypowiadałabym się o tym jak to prosto znaleźć rozwiązanie...
Przepraszam,że poczułaś się znudzona:)

kobieto przecież napisałam że nie piszę niczego personalnie :tak: Bogusiu do ciebie napisałam to co jest bezpośrednio pod twoim cytatem. Pisałam to ogólnie bo właściwie w każdym ostatnim poście które piszą dziewczyny jest coś na temat.

Nie chodzi tu o to aby się obrażać bo nie po to to wszystko pisałam.

Po pierwsze uważam, że to forum jest po to aby się wyżalić, poradzić i wyrzucić co trzeba z siebie i każdy ma prawo do tego aby pisać tu o swoich uczuciach i problemach bo po to tu jesteśmy. Ale uważam, że bez sensowne jest w kółko pisanie jaka jest do dupy nasza służba zdrowia, co każdy już wie, bo jest to raz dołujące dwa ile można wałkować jeden temat.

Po drugie Laurana mnie też interesuje to co u was słychać i jak tam twoje szczęście bo tez się martwię jego stanem. Jeżeli będę w stanie Wam jakoś pomóc, doradzić to z pewnością to zrobię. Jednak z doświadczenia wiem, że u tak małego dziecka ciężko jest coś ostatecznie zdiagnozować i podjąć właściwe badanie bo jego organizm zmienia się w tak szybkim tempie że czasem to co było właściwe 2 tygodnie temu teraz już nie daje efektów. W dodatku medycyna jest dziedziną na wyczucie i niestety w niej nic nie jest pewne. Sama wiem bo pomimo moich "znajomości " nie raz spotkałam się z lataniem od lekarza do lekarza aby mnie w końcu zdiagnozować.

Po trzecie uważam że wątek dotyczący zdrowia i lekarzy będzie o tyle dobrym rozwiązaniem, że łatwo będzie wychwycić nam potrzebne nam informacje to raz a dwa będzie tam można pisać o wszytskich problemach dzieciaczków po to aby mamy szukające pomocy wiedziały do kogo mogą się zgłosić po radę.

Mam nadzieję że teraz w miarę jasno się wyraziłam i już nikt nie czuje się urażony bo naprawdę nie o to mi chodziło. ;-):-)
 
reklama
tak więc zakładam temat zdrowie naszych dzieci :-)
i przypominam ,że każda z nas może zakładać nowe tematy :-);-)
jak się coś zdubluje to posklejamy :-)
przynajmniej w wirtualnym świecie nie miejmy problemów :-)
pozdrawiam
P.S i oberwało mi sie antybiotykiem po uszach :-( a myślałam,że 3 dni leżenia dadzą rade :-/
 
hej
ale dyskusja na temat służby zdrowia że hoho

a my dziś byłyśmy na szczepieniu i teraz niestety moje dziecko jest nie w sosie;-) marudna i śpiąca a nie może zasnąć...
dziewczyny wogóle mam problem właśnie z tym jej niespaniem, bo ona tak mało śpi że szok, budzi się ok 6 potem ok 10 drzemka 15-20 minut, a potem ok 14-15 następna drzemka ok 45-60 minut i do 22-23 potrafi nie spać:confused2: marudzi trze oczka ale nie zaśnie:sorry: ale czasem zdarzy się że śpi więcej bo np wstanie ok 7 i o 10 standardowo kilka minut ale potrafi spać od 13-14 nawet 3-4 godziny oczywićcie z pobudkami na cycusia:sorry: więc dziwne to trochę a w nocy też różnie bywa bo jeszcze ani razu nie przespała całej nocy:confused2: ale czasem budzi się ok1 w nocy( jak zaśnie ok 22)) a potem ok 3-3.30 a czasem co godzinę... więc nasze noce ostatnio wyglądają tak że nasz skarb śpi z nami i śpi przy cycusiu.... bo inaczej ja nie spałabym wcale:confused2: nie wiem co na to poradzić??? chyba jak będę w marcu u neurologa to muszę się poradzić bo pediatra do którego chodzimy ach szkoda pisać:-p bo będziemy zmieniać przychodnię:cool: dobra zmykam
 
Cześć dziewczyny.
Rozpisałyście się, ze normalnie teraz nie nadążam:-)
eedytka, ja miałam tak samo z małą i też zaczęła spać ze mną w łóżku, bo nie miałam siły jej co chwilę odkładać, w łóżku było wygodniej ją karmić przez noc i niestety przez to mała śpi już na dobre z nami i jest przerąbane, także może lepiej jednak się pomęczyć, bo Majka jak miała jakieś 8 miesięcy zaczęła już przesypiać noce bez jedzenia, ale z łóżka już nie ma możliwości jej wygonić:-(. Im jest starsza tym będzie gorzej, mamy już tylko nadzieję, że przyjdzie dzień, że sama od nas pójdzie tak jak sama się odstawiła od cyca. Tylkow nadzieja wiadomo......, moja koleżanka dziś mi powiedziała, ze jej córa owszem idzie spać do swojego pokoju, ale po chwili wstaje i już jest w ich łóżku, a ma juz prawie 4 lata:szok:. Także ratuj się póki jeszcze nie za późno:-)
 
Edytko ja z Kacprem miałam tak, że spał mi po 10-15 minut kilka razy dziennie i dostawałam szału. W końcu oduczyłam go tego w ten sposób że przeciągałam go jak najdłużej bez spania aż zaczął mi spać 2 razy ale ok 1-1,5 a teraz ma jedna drzemkę 2 godzinną. Co do spania z nami to niestety nic nie doradzę. U nas jest odwrotna sytuacja. Kacper nie chce spać z nami nawet wtedy gdy jest chory. Tylko w swoim łóżeczku i turystycznym. Jedyny wyjątek stanowi niania bo tam śpi w normalnym łóżku ale też sam. Jak skończył 6 miesiąc a ja przestałam go karmić piersią odrazu go przenieśliśmy z łóżeczkiem do jego pokoju. I tak już zostało. Ale do puki go karmiłam to też spał z nami w łóżku bo na jedzenie budził się co godzinę a czasem co 30 minut i karmiłam go śpiąc bo inaczej bym nie dała rady. Ale chyba mogę się już pochwalić. Od 4 tygodni przesypia mi całą noc bez jedzenia :-D od 19/20 do ok 5/6 :-D Więc jeszcze troszkę i będzie dobrze ;-)
 
Witam dziewczyny Marma Ja nie poczułam się urażona, ale jestem też na pod forum Sierpniówki 2010 i tam wątka ogólnego używa się do ogólnej dyskusji i myślałam, że tutaj też tak jest, ale się pomyliłam.

Niestety nie mam gdzie się teraz wypowiadać na pod forum Wrocław, bo nie mam jeszcze dziecka jestem w ciąży więc temat: Zdrowie Naszych dzieci nie jest dla mnie miejscem do dyskusji.

Co do psychiki po porodzie to doświadczyłam na własnej skórze jak moja przyjaciółka płakała, krzyczła na mnie na swojego męza a za chwilę nie miała pojęcia dlaczego?!
A teraz Ja tak mam w ciąży hormony ostro dają mi do wiwatu, dzisiaj płakałam z 5razy i zamarwiam się o moją dzidzię bo nie wiem czy mój lekarz jest dobrym lekarzem czy robi to co powinien, czy dobrze o mnie dba, dlaczego nie zrobił mi badać które inne dziewczyny miały robione jak test PAPA, dzisiaj miałam wizytę a On pokazał mi dzidzie na USG dla mojej przyjemności, ale nic jej nie zbadał nic nie powiedział.
Myślałam że na forum Wrocławianek będę mogła liczyć na wsparcie "sąsiadek" ale na dzień dobry czuję się lekko olana.

Wybaczcie, że podchodzę tak emocjonalnie ale po prostu chciałam wyrazić swoje zdanie:tak:
 
Cześć....ja myślałam podobnie jak Bogusia...że forum jest ogólne i rozmawiamy na każdy temat. Gdyby tak każdy temat rozdzielić na osobny wątek to o czym tutaj pisać? O tym,że zjadłam śniadanie, zrobiłam zakupy, wypadają mi włosy po ciąży? Wydawało mi się,że przy takich tematach forum szybko zacznie "umierać" śmiercią naturalną. Tak naprawdę teraz sama nie wiem o czym tutaj pisać,żeby zaraz nie okazało się znowu,że to nie jest odpowiednie miejsce....U mnie żadnych sensacji życiowych nie ma...i moje życie póki co ogranicza się do siedzenia w domu i spaceru z synkiem...Także syn jest dla mnie całym światem i w zasadzie jeśli chodzi o moje życie prywatne jedynym tematem....
Napisałam tak dużo o służbie zdrowia , ponieważ nie mam miłych doświadczeń...przez pomyłkę i lenistwo lekarza nie żyje mój dziadek, mnie samą skrzywdzono jeszcze zanim zaszłam w ciąże,bo lekarka wróżyła mi brak możliwości zajścia w ciążę....tylko dlatego,że źle wykonała badanie i nie zauważyła,że moja macica ma jednak drugą połowę...[FONT=Arial CE, Arial, Helvetica, Helvetica CE][SIZE=-1]wykonała histeroskopię...nie wiem czy wiecie na czym to badanie polega...ale jest straszne. Potem ciąża, którą niby miał uratować cud...a okazała się zdrowa...i wiele , wiele innych...więc kiedy przyszedł na świat Patryk i zaczęły się problemy ze zdrowiem i znowu ta sama historia...czyli albo nikt nic nie wie albo diagnoza nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością (np. dziecko nie robi kupy,bo za mało je....) to mnie zaczęło już nosić...Chyba potrzebowałam to z siebie wydusić...pewnie ze względu na swoją bezsilność. Nie przemyślałam,że może to być dla kogoś nudne...bo faktycznie każdy ma swoje życie i swoje problemy. Także ja też nie za bardzo mam już w tej chwili okazję na wypowiadanie się,bo skoro moim światem jest teraz Patryk i jego zdrowie to do tego wątku nie pasuje. Ja w chwili obecnej nie wyjeżdżam na wycieczki, nie chodzę na imprezy...nawet do fryzjera nie mam czasu wyjść...jak wyrwę się do sklepu po chleb to jest coś...[/SIZE][/FONT][FONT=Arial CE, Arial, Helvetica, Helvetica CE][SIZE=-1]
[/SIZE][/FONT]
 
magdalenka12 dzieki za info. Napewno sie tam przejde jak wroce do Wroclawia, tylko odczekam z 3 dni po szczepieniu, o szczegoly wypytam Cie na priv i moze uda nam sie umowic :)
eedytka moj Gabrys dopiero od miesiaca wyregulowal sobie drzeki w ciagu dnia. jak budzi sie o 6 to pierwsza drzemka ok 9 i trwa 30-40 min, druga to w zaleznosci czy jest spacer, bo na spacerze potrafi spac 2 godziny, a jak jestesmy w domu to drzemka ok 60 min. tyle, ze od poczatku kapie go o 19, potem cycus, do swojego lozeczka i mam spokoj. Oczywiscie nie przesypia mi jeszcze nocy i chyba daleko do tego. budzi sie srednio o 22, 2 i 6. czasami przysnie jeszcze do 7, ale rzadko. No i ostatnio jak go odkladam do lozeczka w nocy po karmieniu to poplakuje i tak na 3 razy czasami go odkladam.. ale jestem konsekwentna bo nie chce uczyc spania z nami, bo nikt sie nie wyspi.
Bogusia86 rozumiem Twoje watpliwosci i nastroje, dlatego mysle, ze kolezanki beda braly na to poprawke i nie beda sie czepiac. Wierz mi jest tu wiecej przychylnych Ci osob niz mozesz sie spodziewac. Pozatym nie mow, ze nie masz jeszcze dziecka bo je masz :) i kazde miejsce jest odpowiednie dla Ciebie, zebys mogla cos napisac/zapytac/pozalic sie. Co do testu PAPA to nie trzeba go robic jesli lekarz nie ma podstaw podejrzewac u dziecka zespolu Downa. Napewno robil badanie przeziernosci faldu skornego i jezeli miesci sie on w granicy normy to nie ma wskazan do testu PAPA. Pozatym zdaza sie ze test ten wychodzi falszywie pozytywny a dziecko rodzi sie zdrowe. pozatym nie na kazdej wizycie lustruje dzicie pod USG. Wystarczy ze sprawdzi bijace serduszko, ulozenie i czy z szyjka jest ok. O badaniach w ciazy mozna poczytac tu: Kalendarium badań w ciąży | Ciąża, poród, wychowanie - parenting.pl tyle, ze nie mialam polowy z nich (jesli chcesz to na priv wysle Ci co powinno byc w ktorym tyg takie niezbedne minimum, ale trzeba wziasc poprawke ze w roznych szpitalach maja rozne zwyczaje i procedury). poglaszcze sie po brzuszku, wez gleboki oddech i usmiechnij sie.. pamietaj, ze pozytywne myslenie jest bardzo wazne i dobrze wplywa na dziecko :)
 
reklama
hej
ale dyskusja na temat służby zdrowia że hoho

a my dziś byłyśmy na szczepieniu i teraz niestety moje dziecko jest nie w sosie;-) marudna i śpiąca a nie może zasnąć...
dziewczyny wogóle mam problem właśnie z tym jej niespaniem, bo ona tak mało śpi że szok, budzi się ok 6 potem ok 10 drzemka 15-20 minut, a potem ok 14-15 następna drzemka ok 45-60 minut i do 22-23 potrafi nie spać:confused2: marudzi trze oczka ale nie zaśnie:sorry: ale czasem zdarzy się że śpi więcej bo np wstanie ok 7 i o 10 standardowo kilka minut ale potrafi spać od 13-14 nawet 3-4 godziny oczywićcie z pobudkami na cycusia:sorry: więc dziwne to trochę a w nocy też różnie bywa bo jeszcze ani razu nie przespała całej nocy:confused2: ale czasem budzi się ok1 w nocy( jak zaśnie ok 22)) a potem ok 3-3.30 a czasem co godzinę... więc nasze noce ostatnio wyglądają tak że nasz skarb śpi z nami i śpi przy cycusiu.... bo inaczej ja nie spałabym wcale:confused2: nie wiem co na to poradzić??? chyba jak będę w marcu u neurologa to muszę się poradzić bo pediatra do którego chodzimy ach szkoda pisać:-p bo będziemy zmieniać przychodnię:cool: dobra zmykam
Mój mały też śpi z nami bo inaczej to bym musiała wstawać do niego co chwile,póki co karmie piersią.Pewnie będzie trudno mi go przestawić do łóżeczka no ale jakoś myśle że dam rade.On jak sie przebudza i widzi,że nie jest sam to zasypia z powrotem.Nauczyłam Kacperka że 19-20 kąpanie,jedzenie i spać- w nocy budzi sie tylko na cycusia.Ale na początku często sie budził w nocy.Mi pediatra powiedział,że dziecko karmione piersią budzi sie częściej bo czasem chce sie tylko przytulić do piersi
Cześć....ja myślałam podobnie jak Bogusia...że forum jest ogólne i rozmawiamy na każdy temat. Gdyby tak każdy temat rozdzielić na osobny wątek to o czym tutaj pisać? O tym,że zjadłam śniadanie, zrobiłam zakupy, wypadają mi włosy po ciąży? Wydawało mi się,że przy takich tematach forum szybko zacznie "umierać" śmiercią naturalną. Tak naprawdę teraz sama nie wiem o czym tutaj pisać,żeby zaraz nie okazało się znowu,że to nie jest odpowiednie miejsce....U mnie żadnych sensacji życiowych nie ma...i moje życie póki co ogranicza się do siedzenia w domu i spaceru z synkiem...Także syn jest dla mnie całym światem i w zasadzie jeśli chodzi o moje życie prywatne jedynym tematem....
Napisałam tak dużo o służbie zdrowia , ponieważ nie mam miłych doświadczeń...przez pomyłkę i lenistwo lekarza nie żyje mój dziadek, mnie samą skrzywdzono jeszcze zanim zaszłam w ciąże,bo lekarka wróżyła mi brak możliwości zajścia w ciążę....tylko dlatego,że źle wykonała badanie i nie zauważyła,że moja macica ma jednak drugą połowę...[FONT=Arial CE, Arial, Helvetica, Helvetica CE][SIZE=-1]wykonała histeroskopię...nie wiem czy wiecie na czym to badanie polega...ale jest straszne. Potem ciąża, którą niby miał uratować cud...a okazała się zdrowa...i wiele , wiele innych...więc kiedy przyszedł na świat Patryk i zaczęły się problemy ze zdrowiem i znowu ta sama historia...czyli albo nikt nic nie wie albo diagnoza nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością (np. dziecko nie robi kupy,bo za mało je....) to mnie zaczęło już nosić...Chyba potrzebowałam to z siebie wydusić...pewnie ze względu na swoją bezsilność. Nie przemyślałam,że może to być dla kogoś nudne...bo faktycznie każdy ma swoje życie i swoje problemy. Także ja też nie za bardzo mam już w tej chwili okazję na wypowiadanie się,bo skoro moim światem jest teraz Patryk i jego zdrowie to do tego wątku nie pasuje. Ja w chwili obecnej nie wyjeżdżam na wycieczki, nie chodzę na imprezy...nawet do fryzjera nie mam czasu wyjść...jak wyrwę się do sklepu po chleb to jest coś...[/SIZE][/FONT][FONT=Arial CE, Arial, Helvetica, Helvetica CE][SIZE=-1]
[/SIZE][/FONT]
Nie wiem ale mi sie wydaje,że tutaj można o wszystkim rozmawiać..... ale ja jestem u was nowa więc jak chcecie
 
Do góry