reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

Laurana- rozumiesz tak jak chcesz, ja nie o tym pisałam o czym ty mówisz. Inne dziewczyny zrozumiały ty najwyraźniej nie. Trudno....

Gabi z tego co wiem to takie zdjęcia się robi normalnie u fotografa i on ustawia tak dziecko, że jakoś te zdjęcia wychodzą, zresztą zdaje się że nie są to takie rygorystyczne wymagania jak w przypadku dorosłego.

Bogusia pisz jak najbardziej o swoich obawach i zawsze udzielimy Ci odpowiedzi :tak:Jest na forum jeszcze wątek ciąże i tam również dziewczyny piszą o swoich doświadczeniach w ciąży o badaniach i innych takich. Tam możesz uzyskać dokładnych informacji jak to aktualnie wygląda bo ja mam informacje z przed 2 lat :-D Co do USG to polecam Medix i dr Floriańskiego tylko raz że zapisy są na dość odległy termin a dwa badania są odpłatne, niestety nie mam pojęcia ile teraz kosztują.

Felidae no to widzę że chłopaki się zgadały. Mój też od paru dni wstaje o 5;30 :-D
dziś w nocy się zbuntował i mamusia musiała spać przy jego łóżeczku i trzymać go za rączkę :sorry: A co do kup to dalej stanowią problem kiedy młody np jednego dania nie zrobi albo zrobi ich 5 :D

A u nas znów plany się zmieniły bo mieli dziś przyjechać znajomi na weekend ale im się właśnie dziecko rozłożyło. Gorączka, wymioty i biegunka - pewnie jakiś wirus. Mogły by te choróbska omijać te dzieciaki. Odpukać, puki co Kacperczak zdrowy. A dziś porządki domowe i do firmy nie idę ;-)Nigdy nie wiadomo kto zawita w weekend.:-D
 
reklama
Marma
wydaje mi się,że Twój zaczepny komentarz "inne dziewczyny zrozumiały, Ty nie..." nie był potrzebny. Tak jak zauważyłaś zostawiłam temat i pisałam dalej....więc po co znowu to roztrząsać? Twój drugi mail na ten temat był konkretny i w milszym tonie...wiem o co Ci chodziło....co nie zmienia faktu,że nie za bardzo mam ochotę pisać,bo nie wiem kiedy kolejnym razem jakiś temat nie przypasuje...bo nie będzie się nadawał na ten wątek.
Gdybyś za pierwszym razem była trochę milsza....to nie byłoby problemu. Wszystko można napisać i z każdym się "dogadać"....ale w przyjaznym tonie...A skoro dwie osoby napisały,że poczuły się źle z tym co napisałaś to chyba nie było to zbyt miłe...
Dla mnie temat jest zamknięty...jeśli chcesz kontynuować to napisz na priv,bo reszta dziewczyn na pewno nie ma ochoty czytać jak się "przepychamy".
 
My z Laurana w końcu chyba doszłyśmy do porozumienia więc więcej nieporozumień nie będzie :-) Tak więc można ze spokojem wracać na wątek ;-)

Ja jak zwykle o tej porze padam i trzymam oczy na zapałki bo nie wypada o tak wczesnej porze iść spać. Tak więc do jutra bo dziś już nic mądrego nie wymyślę.
 
Ja tez mam odlot. Mlody zrobil sie bardzo aktywnym dzieckiem i chocia nie jest klopotliwy to chcac za nim nadazyc czlowiek musi sie niezle wysilic :)

Dobranoc.
 
Kto ukradł słońce ??? A tak fajnie było...
Dzisiaj byliśmy pierwszy raz od historii z ortopedą u moich rodziców...tak jak się tego spodziewałam synek zareagował tak samo jak w każdym innym miejscu niż nasze mieszkanie....jak tylko ściągnęłam spodenki to od razu krzyk...ten sam krzyk co u lekarza i w każdym innym miejscu, gdzie próbuję go rozebrać. Mogę ściągać sweterek z body, dresik...jest ok...ale jak tylko odsłonię ciało...czyli zdejmę spodnie albo kaftanik to Patryk krzyczy....Dopóki go nie rozbiorę to śmieje się do wszystkich, "rozmawia"...później już rodzice wyszli z pokoju i zostałam z nim sama...było to samo. Po prostu traci poczucie bezpieczeństwa kiedy jest nagi w innym miejscu niż mieszkanie i koniec....I jak go badać? Przecież przy takim krzyku nawet nie da się osłuchać dziecka....
Napisałam wtedy skargę na tego lekarz i odpisali ,że przeprowadzili z nim rozmowę i przypomnieli o tym jak powinny wyglądać relacje lekarz - dziecko. Napisali też,że prawdopodobnie zatrudnią drugiego ortopedę,aby rodzice mieli wybór....

Moje dziecko zjadło dzisiaj 900ml...jestem w szoku:)

Czy Wam też tak włosy wypadały po porodzie...jeśli tak to do kiedy...bo mam wrażenie,że niedługo nic mi na głowie nie zostanie:( zastanawiam się czy ścinać czy nie...
 
Kto ukradł słońce ??? A tak fajnie było...
Dzisiaj byliśmy pierwszy raz od historii z ortopedą u moich rodziców...tak jak się tego spodziewałam synek zareagował tak samo jak w każdym innym miejscu niż nasze mieszkanie....jak tylko ściągnęłam spodenki to od razu krzyk...ten sam krzyk co u lekarza i w każdym innym miejscu, gdzie próbuję go rozebrać. Mogę ściągać sweterek z body, dresik...jest ok...ale jak tylko odsłonię ciało...czyli zdejmę spodnie albo kaftanik to Patryk krzyczy....Dopóki go nie rozbiorę to śmieje się do wszystkich, "rozmawia"...później już rodzice wyszli z pokoju i zostałam z nim sama...było to samo. Po prostu traci poczucie bezpieczeństwa kiedy jest nagi w innym miejscu niż mieszkanie i koniec....I jak go badać? Przecież przy takim krzyku nawet nie da się osłuchać dziecka....
Napisałam wtedy skargę na tego lekarz i odpisali ,że przeprowadzili z nim rozmowę i przypomnieli o tym jak powinny wyglądać relacje lekarz - dziecko. Napisali też,że prawdopodobnie zatrudnią drugiego ortopedę,aby rodzice mieli wybór....

Moje dziecko zjadło dzisiaj 900ml...jestem w szoku:)

Czy Wam też tak włosy wypadały po porodzie...jeśli tak to do kiedy...bo mam wrażenie,że niedługo nic mi na głowie nie zostanie:( zastanawiam się czy ścinać czy nie...
Kurcze Laurana to przykre strasznie,że mały tak reaguje:-( Tylko co tu zrobić.Debilny lekarz i teraz taki kłopot:-(
Mi włosy po porodzie strasznie wypadały,teraz już mniej ale mam nadzieje ,że to sie w końcu skończy.Miałam wrażenie,że niedługo będe łysa:eek:
 
laurana ja mam dlugie wlosy, za lopatki. Wypadaja mi garsciami, a jak je myje to zawsze tone wyiagam z wanny.. i tak mam od 2 miesiecy. Ale ciagle cos na glowie mam.. To normalne. Wypadaja te co nie wypadly przez 9 miesiecy, bo hrmony "trzymaly" je na glowie.
 
reklama
No właśnie nie wiem co zrobić....dzisiaj kilka prób zrobiłam i nie przebrałam go jednak...bo biedny już tak krzyczał,że nie miałam sumienia go męczyć...wiem co byłoby gdybym go całego rozebrała....Moi rodzice w wielkim szoku, że dziecko tak może się bać...i tak krzyczeć....no nic...będziemy próbować za każdym razem i może przejdzie....za jakiś czas. Muszę chyba poszukać pediatry z wizytami domowymi....

Co do włosów...ja w ciąży byłam bardzo zawiedziona...tyle się naczytałam,że w ciąży włosy gęstnieją i są takie piękne...a moje były jak zawsze :-) a teraz wystarczy,że ręką przeciągnę po włosach i tyle ich zostaje w garści....dodam,że mam cienkie włosy...więc każdy ubytek sprawia,że wyglądają niekorzystnie...trzeba się przemęczyć i już..kiedyś przestaną wypadać:-)
 
Do góry