reklama
kadia2
Fanka BB :)
hej hej!!!!
no wreszcie jesteśmy po kontroli kardiologicznej i już po moich nerwach
wada na poziomie sprzed roku więc się cieszymy zabieg zostaje odwleczony :-), oby jak najdłużej tak się trzymał mały , nawet nie wiecie jak sie cieszę
no wreszcie jesteśmy po kontroli kardiologicznej i już po moich nerwach

Witam,
Fakt...wyzwaniem jest spędzanie większości dnia w mieszkaniu. Mój syn przywykł do tego, że na dworze przebywał przez cały dzień z przerwami na jedzenie. Teraz jest problem, bo pogoda nie sprzyja całodziennym spacerom. Wczoraj byliśmy w Factory w poszukiwaniu zimowych butów to wyszalał się na placu zabaw w Galerii
Kadia cieszę się razem z Tobą
dużo zdrówka życzę;
Fakt...wyzwaniem jest spędzanie większości dnia w mieszkaniu. Mój syn przywykł do tego, że na dworze przebywał przez cały dzień z przerwami na jedzenie. Teraz jest problem, bo pogoda nie sprzyja całodziennym spacerom. Wczoraj byliśmy w Factory w poszukiwaniu zimowych butów to wyszalał się na placu zabaw w Galerii
Kadia cieszę się razem z Tobą
mój wczoraj ubrał się w kombinezon ( mama za głośno narzekała, ze zimno) i na wybory pojechał z myślą iż może zacznie padać śnieg skoro jest zimno haha. Bywały lata kiedy siedział przy drzwiach balkonu z nosem przy szybie i płakał, że chce iść na plac zabaw...Teraz wraca z przedszkola tak zmęczony, że o 19 najczęściej jest już w łóżku :-) Może ( jezeli Cie stać) wybrać sie z maleństwem na jakieś zajęcia...:-)
Moje dziecko sprawia wrażenie nieczułego na zmianę pogody. Dzisiaj przez godzinę chodził z łopatką i nosił żwir...ja zamarzałam. Po spacerze godzinnym wracamy na zupę, później zabieram go na zakupy, więc znowu trochę powietrza dostanie. A po 16 znowu musi trochę pospacerować, bo nie wytrzyma w mieszkaniu
Felidae nie wiem za bardzo jak wyglądają takie zajęcia,ale czuję, że dla mojego synka to bardziej jakiś park rozrywki
Musi mieć gdzie skakać z wysokości, wspinać się...i jakoś nie za bardzo interesuje go obecność innych dzieci ( no i jest bardzo wstydliwy). Tak się zastanawiam jak to będzie jak pójdzie do przedszkola po trzech latach spędzonych z mamą w domu. Całe lato spędzał z tłumem dzieci na placu zabaw i jakoś wcale go to nie przekonało do tego, że towarzystwo rówieśników jest fajne.
Opowieść o kombinezonie...uśmiałam się
Synek bardzo był rozczarowany brakiem tego śniegu?
Felidae nie wiem za bardzo jak wyglądają takie zajęcia,ale czuję, że dla mojego synka to bardziej jakiś park rozrywki
Opowieść o kombinezonie...uśmiałam się
reklama
kadia2
Fanka BB :)
dzisiejsza pogoda to masakra , na poprzednie dni nie ma co narzekać 

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: