Przepraszam,że nie odniosę się do Waszych wypowiedzi,ale nie mam siły...ja chora ...jakiś wirus, więc antybiotyk nie działa. Męczę się i czekam aż przejdzie...Patryczek niestety kicha, kaszle, smarka, czerwone gardełko, oczka łzawią....psikamy Nasivinem, pijemy 10 kropli wita. C i wapno.... i mamy czekać....mam nadzieję,że nie rozejdzie się na zapalenie oskrzeli ,bo wpadnę w dołek jeszcze większy. Może znacie jakieś swoje sposoby na walkę z przeziębieniem?
Patryk ma rozstęp mięśnia płaskiego i nie wiem jeszcze dokładnie " z czym to się je"...nie mogę znaleźć informacji, w których odnosi się to do niemowlaka. Prawdopodobnie ma przepuklinę ....od ciągłego parcia....od dzisiaj wprowadzam warzywka...niby ma to pomóc..Zaczynam od ziemniaka z dynią...później szpinak, brokuły...marchewka odpada w naszym przypadku ze względu na to,że może spowodować zaparcia....I tak to wygląda. Żal mi mojego Szkraba...taki załzawiony leży, pociera nosek
Trzymajcie kciuku żeby skończyło się na tym przeziębieniu....
Mam nadzieję,że chociaż mi odpuści,bo męczę się okropnie...a nie chcę Patryczka doprawić....mąż w pracy, więc ja muszę go nosić..,,,mam to robić w maseczce wg. lekarza i tak też robię...