reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

A czy to mozliwe zeby taka wysoka temp była od zebów bo idą jej teraz4szt-dwie górne trójki i dwie trójki dolne.No nie wiem,teraz jakis wirus straszny panuje.Mam nadzieje że to nie ten wirus.
Moja chrzesnica przed wczoraj miałą 40C,dzis wzywali pogotowie bo ciągle ponad 38C,nie da sie zbić,pogotowie przyjechało i w sumie nic nowego nie powiedzieli.Ze tak oraganizm walczy z tym wirusem,ze do 5 dni temp może sie utrzymywać .jesli organizm wirus anie zwalczy to dopiero antybiotyk.Ale u mniejszych dzieci to gorzej to dałby od razu .
 
reklama
Cześć dziewczynki:)) trzymam kciuki za wszystkich chorutkich, my jesteśmy po epidemi ale całe szczęście u Zuzi skończyło się malutkim kaszelkiem, natomiast ja M i babcia masakra:eek: Nonek wcale sie nie zdziwiłam tewoją opowiescią o o strym dyżurze, lekarze tak olewają moją mamę tez tak olali nawet RTG nie zrobili szkoda gadać, jak nie zapłacisz to niczego sie nie dowiesz:wściekła/y::wściekła/y:
Anielap męza pozdrowiłam:-) jakby mógł cie nie poznać??ładną dziewczynę to sie nie da zapomnieć;-):-):laugh2:
Anetko fajnie że przygotowania do ślubu idą pełną parą i juz prawie wszystko załatwione, chętnie bym pomogła w organizacji wieczoru panieńskiego ale od kiedy wróci łam do pracy to na nic czasu nie mam:-( ale jeżeli znana będzie data i miejsce to sie wpraszam:-p:-)
Myślę że na spotkaniu nie uda mi sie byc no chyba że byłoby popołudniu??????????? Pogoda superowa juz sie nie mogłam doczekać takiego ciepełka, Zuzia to jak z uwięzi wypuszczona tak biegała że cały nos zdarty, na szczescie nie mocno, ale do domu trudno ją zapedzić ale za to troszkę lepiej śpi:-) za tydzień święta a ja jeszcze nic nie porobione, i ze względu na pracę to znając życie na zakupy w wielki czwartek będę musiała pojechać i stać w gigantycznych kolejkach:baffled: chyba mam syndrom Poniedziałku....
Witam nowe koleżanki:-)
Miauczuś gdzie ty sie podziewasz???
pozdrawiam
 
Agnes jak najbardziej moze to byc od zebow. Lekarze czasem mowia, ze tak wysoka goraczka przy zoabkowaniu nie wystepuje, ale moja Julka tak miala. I juz nie bylo to dla mnie zadna nowoscia jak np. panie ze zlobka dzwonily i mowily, ze ze Julka ma 40 st. I trwalo to tak falami ( np. raz na dwa-trzy tyg), az jej zeby powylazily.Szczegolnie przy trojkach. Dobrze by bylo, zeby kupke zrobila, bo to tez obniza goraczke ( bylam zaskoczona jak mi kiedys taka madra pani dr powiedziala).

Bara ja nienawidze sluzby zdrowia.

Ja jak cos na spotkanie w parku jestem chetna, tylko musze wiedziec odpowiednio wczesniej.

A, a z moim autkiem jest tak, ze sobie stoi u tescia i czeka na papierologie. Nawet nie siedzialam za kierownica:sorry:. Ale ma juz powymieniane klocki, plyny wszelkie, dobrze jest miec tescia mechanika, do tego zapalenca:-).

Dobra ja zmykam spac, bo mi juz noga dokucza.
 
Witam Was!!!!
Nie moge spac juz wyłaczyłam kompa ale wróciłam , martwie sie małym i powiem tylko tyle mam doła , nawet nie mam siły pisać poczytałam co napisałyście i bardzo Was pozdrawiam
 
Witam z rana bardzo niewyspana.Prawie nic nie spałam,Oliwka w nocy marudziła,w nocy znów jej dawałam na zbicie.Spała z nami dzis w łóżku bo dobijało mnie co chwilę do niej wstawanie.A jak sie rozpychała,jęczała.Jednym słowem noc koszmarna.Wstała z temp 38,1C.
Dzwoniłam do lekarza,oczywiscie nie ma miejsc :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na wstępie sie juz wkurzyłam,kazali mi przyjść ok 10.00 ale jako dodatkowa pacjentka i mam czekać,z gorączkującym dzieckiem będę czekać aż ktoś łaskawie mnie wpuści :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jakaś paranoja.ta słuzba zdrowia coraz bardziej schodzi na psy :no::no::no::no:
Az się boję ale cóż musimy iść,będziemy tam kwitnąć,mam tylko nadzieje że Oliwka za bardzo nie będzie marudzić.

kadia co sie dzieje z małym???????? Trzymajcie sie cieplutko.
 
Tak, kolano mam obrzekniete ( staw tak jakby pracowal w zelatynie), jak zegne noge, to mi sie robi kwadratowe to kolano, bokami takie buly wychodza. A jak np. za duzo pochodze to mi jeszcze wsio puchnie.
i co dalej z tym kolanem - sorki - ale lekarz porażka
ja z Ania - jak ją bolały kolana poszłam prywatnie do ortopedy
zrobił USG i wyszło, zę ma za mało mazi brała leki i jest OK
jak chcesz mogę ci podać namiary - on przyjmuje na Młodych Techników ( a namiary sobie wzięłam -bo przyjmował w Promyku Słońca i byłam u niego z Mirkiem z bioderkami)
Ortopeda - Pytlasiński - 601-587-391
 
.Wstała z temp 38,1C.
Dzwoniłam do lekarza,oczywiscie nie ma miejsc :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na wstępie sie juz wkurzyłam,kazali mi przyjść ok 10.00 ale jako dodatkowa pacjentka i mam czekać,z gorączkującym dzieckiem będę czekać aż ktoś łaskawie mnie wpuści :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: jakaś paranoja.ta słuzba zdrowia coraz bardziej schodzi na psy :no::no::no::no:
Az się boję ale cóż musimy iść,będziemy tam kwitnąć,mam tylko nadzieje że Oliwka za bardzo nie będzie marudzić.
.
kurcze - to nie fajnie jest z mała - daj znać co z lekarzem i gorączką
 
Witajcie:-)
I, po weekendzie. Mała się wyspacerowała z rodzicami za wszystkie czasy:-) Pogoda jednak dopisała i znów, tym razem na szczęście prognozy się nie sprawdziły, bo miało w niedzielę padać.

Dziś też ładny początek dnia, więc mała pójdzie na dłuższy spacer, teraz chodzimy sobie przy takiej ładnej pogodzie do parku holenderskiego w okolicy Faktory, właśnie muszę dziś tam zajrzeć, może znajdę jakiś łaszek dla siebie.

Ostatnio zajrzałam do Astry wracając z rehabilitacji z małą i wpadła mi w oko fajna bluzka, ale moje niezdecydowanie jest okropne, musi ktoś ze mną być, bo inaczej nie potrafię zadecydować, tym bardziej, że po ciąży zostało mi trochę do zrzucenia:-(.
nonek, anielap, Beti dzięki za przywitanie :-)

anetko ale Ci zazdroszczę snu Filipka, ja, to raczej mam tak jak Ty z Kubusiem.
Mój kierownik, który jest moim bezpośrednim przełożonym, nawet nie mrugnie okiem parafując mi wniosek urlopowy, chciałby oczywiście, żebym już wróciła, ale absolutnie nie będzie mi robił problemów z urlopem (nawet wystarał się dla mnie o nagrodę jak jeszcze byłam w ciąży, za tak długie wytrwanie w pracy), gorzej jest z kierownikiem naczelnym, po tym co chciał ze mną zrobić, to wcale się nie zdziwię jak tym razem będzie kręcił nosem. Też mi się nie uśmiecha tam wracać, bo atmosfera stała się okropna, kierownictwo nie może sobie poradzić z zadaniami, ale jakby może zajęli się pracą, a nie knuciem intryg, to wszystko byłoby dobrze.
Ale, będę się martwić pod koniec miesiąca
anetko, mi się zdaje, czy Ty robiłaś coś z włoskami
:confused:

Agnes daj znać co z małą jak tylko wrócicie od lekarza i mam nadzieję, że udało się do niego dostać, a na temat służby zdrowia nie chcę się wypowiadać, bo szkoda nerwów:wściekła/y:. Czy, ty może chodzisz, do tej dużej przychodni na Nowodworskiej, bo ja ją omijam jak się tylko da z daleka, a do pediatry chodzimy też na Nowodworskiej, ale po drugiej stronie ulicy, jest, to mniejsza przychodnia i jak do tej pory jestem zadowolona. Czy, ty może chodzisz, do tej dużej przychodni na Nowodworskiej, bo ja ją omijam jak się tylko da z daleka, a do pediatry chodzimy też na Nowodworskiej, ale po drugiej stronie ulicy, jest, to mniejsza przychodnia i jak do tej pory jestem zadowolona:tak:
nonek tak, to u nas jest z tą służbą zdrowia,najlepiej odesłać pacjenta, żeby sobie za dużo roboty nie przysporzyć. Mój M kiedyś wylądował ze swoim tatą w tym szpitalu na ostrym dyżurze i nie obyło się bez wizyty u ordynatora, po prostu taka olewka, ze szok, a mój M nadaje się na takie akcje, jeszcze nie udało się go odesłać z kwitkiem:-), jak trzeba narobi szumu, ale jak trzeba, tylko przeważnie inaczej się nie da:no:. Może faktycznie nie nadwyrężaj tej nogi o ile się da, ale leć do lekarza.
kadia nie załamuj się, pisz co się dzieje, bo my się też denerwujemy nie wiedzac co się jest, jak tam maleństwo:confused:







 
reklama
Jej, u nas w przychodni jest tak, ze nawet jak nie ma miejsc, a dziecko w wysoka goraczka to przyjmuja bez mrugniecia okiem.

U mnie z kolanem jakby lepiej, stan zapalny sie cofa, ale to zasluga lekow. I tak sie do lekarza wybiore. Gosiek wielkie dzieki za namiary, pewnie skorzystam, jesli polecasz. Dobry ortopeda to szukanie igly w stogu siana.

Kadia powolutku do przodu, bedzie poprawa juz za kilka dni. Trzymam kciuki za Krystianka.
 
Do góry