Dopiero teraz zauwazylam, ze az taki elaborat walnęłam
Nic sie nie martw niektore dzieciaki tak maja....jak juz pisalam Kuba ma identycznie, az mi glupio czasem, jak mu pobieraja krew to 3 osoby musza go trzymac Lekarzy tak samo nie lubi....jak ma byc osluchiwany to wyje i lzy jak grochy.....on ma uraz niestety - ma niedoczynnosc tarczycy i praktycznie ci miesiac (ostatnio dopiero rzadziej) musimy badac krew - a to pobieraja z zyly....do tego operacja wodniaka jadra.......= masakra ;-)
Mi się zdaje że Oliwka to ma uraz do lekarzy z tego względu że ona odpukać w ogóle mi nie choruje.Przez 1,5 roku raz chorowała na grypę a tak cały czas zdrowa.A chodzimy tylko do lekarza na szczepienia.także mi sie zdaje że ona sobie zakodowała jak lekarz to kłucie i będzie boleć.tak mi się zdaje.