aneta
jak wczoraj wracałam z Mirkiem od mojej mamy - to on tez mi cały czas wyrzucał czapkę - w końcu też ja schowałam i tylko przykryłam go budką z wózka ( spacerók0 a więc nie było tam dużo cienia. - ale też nie widziałam w tym nic złego - bo to było po 16
ja moja mamę tez "molestuję" żeby chodziła z Mirkiem na spacery w czapce i z filtrami słonecznymi - ale ona rożnie robi - po prostu nie przyklei Mirkowi czapki na kropelkę
jak wczoraj wracałam z Mirkiem od mojej mamy - to on tez mi cały czas wyrzucał czapkę - w końcu też ja schowałam i tylko przykryłam go budką z wózka ( spacerók0 a więc nie było tam dużo cienia. - ale też nie widziałam w tym nic złego - bo to było po 16
ja moja mamę tez "molestuję" żeby chodziła z Mirkiem na spacery w czapce i z filtrami słonecznymi - ale ona rożnie robi - po prostu nie przyklei Mirkowi czapki na kropelkę