reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

witam i ja na bilansie spoko, Maksio wazy 12 kg (25 centyl, mało ale nie najgorzej, w ciągu miesiąca przybrał 1 kg) i ma 91 cm wzrostu.(75 centyl i tu jest super). Musimy niestety odwiedzic ortopedę bo Maksio ma koslowatośc stóp, laryngologa bo ma przerośniete migdaly i dlatego ma brzydki oddech i chrapie i logopede bo mało mówi! Tak po za tym wszystko oki, pani doktor zachwycona, mały nie płakał.

Jest mi smutno i xle bo moja przyjaciólka znowu musi poddac sę aborci. Ciąza jest obumarła( dziś miała miec usg i czekam na wieści ale skoro nic nie pisze tzn że niedobrze). To juz jej druga obumrła ciża, tak bardzo pragną miec własne maleństwo a im sie nie udaje. To niesprawiedliwe i okropne. Bo oni sa wspaniałym małżeństwem, bardzo się kochaja, kochaja dzieci i im się nie udaje.A inne kobiety tylko rozstawiaja nogi i zachodzą w niechciane ciąże, poddaja sie aborcji, wyrzucaja dzieci czy oddaja do adopcji i zyja dalej. A oni mają warunki by wychowac gromadke a im się nie udaje. I dlatego jest mi xle!
 
reklama
BETI - boozzzzz....jak przeczytalam aborcja to az mnie zmrozilo.....to nie aborcja jesli ciaza obumarla.......kochanie....:-( wiem jakie to trudne i niesprawiedliwe.......
Tez sie zastanawiam dlaczego tak sie dzieje.....:no: Zbyt wiele tragedii wokol nas.
Na listopadowkach jedna z przyszlych mamus (majowa mama blizniakow) miala wypadek samochodowy......fasolke stracila....jeden z blizniakow nie przyzyl...jutro pogrzeb.....A ja tylko pytam: dlaczego do cholery? Czym dobrzy ludzie zasluguja sobie na taki los.
Ja sama stracilam pierwsza ciaze, o ktora staralam sie 9 miesiecy.....ta w zasadzie nadal zagrozona.
Wiec wiem slonko jaka zlosc teraz czujesz.....Pozostaje nam wierzyc ze jednak bedzie dobrze.
A tak poza tym ciesze sie po bilansie ok......male wady napewno da sie skorygowac :tak:
ANIELKA - ufffff zyjesz, to bardzo sie ciesze ;-)
BARA - to wazne zeby mama nie zamknela sie w 4 scianach.....ale tez wiem ze to trudne....Oby bylo coraz lepiej. Moze jakas rozmowa z psychologiem by pomogla?
Mam nadzieje ze Zuzia sie nie pochoruje.
PUSIU - ciesze sie ze Kacperek tak swietnie radzi sobie na baseniku - zuch chlopak :tak:
 
Cześć dziewczynki!
Ja tylko wpadam, żeby się przywitać (lepiej późno niż wcale;-)). Nie mam juz na nic siły, mała spała tylko rano do 9.30 (to była już pierwsza drzemka:szok:), a później już w ogóle... Gdy ktoś u nas jest (była siostra z córeczką i koleżanka z córeczką), ona nie chce nawet na chwilę się położyć. Mam nadzieję, że ta noc będzie lepsza od ostatniej, kiedy nie spała od 23.45 do 2.30:baffled::no: I Wam życzę miłej nocy:-)
 
tak wiem, ale ona bedzie miała zabieg czyli poddadza ja aborcji i usuna ciążę, nie wazne że ciąża jest obumarła, bo to jest ingerencja wewnątrz. ona ma jakis silny organizm który sam nie pozbedzie się obumarłej ciązy. a takie wielokrotne zabiegi jszcze bardziej odsłabiaja organizm i macicę i to nie sprzyja nastepnym ciążą. nie wspomne ze podczas takiego zabiegu zawsze mozna cos uszkodzić.
współczuje wszystkim kobietom które to przechodzą, jestem dobrej mysli ale naprawdę juz nie wiem jak mam wspierać i rozmawiac z przyjaciółka. ona tak kocha dzieci, a jak patrzy na mojego Maksia to ma łzy w oczch. życze jej z całego serca by sie nie poddała i wlaczyła nadal.
 
wczoraj bylismy z Madzia na trzecim szczepieniu, dwa uklucia w lapki... i dziewczyna nawet nie zaplakala !!! :-D:-D teraz kolejne dopiero w grudniu ale pani doktor powiedziala cobysmy sie zjawili za jakies 2 miesiace tak kontrolnie zobaczyc czy wszytko OK
Madziulka juz ponad 6 kg wazy :-D:-D

potem male zakupki ( oczywiscie wsytko dla Madzika) i udalo mi sie spotkac z kolezanka ze starej pracy :biggrin2: jej synek Maksio ma juz roczek i jest boski - zakochalam sie !! ;-)
a na koniec bylysmy u fotografa zrobic malej fotke do dowodu - bylam w szoku bo udalo sie za pierwszym podejciem :-D:-D dzis mi mama odbierze zdjecia i w poniedzialek bedziemy mogli zlozyc papieryjak sobie Przemo wolne w pracy wezmie bo przy takim malcu musza byc podpisy obojga rodzicow
 
Betii ja znam panią doktor która ma swoim końcie kilka pań z probl;emami z zajściem z utrzymaniem ciąży moze koleżanka poszła by na konsultacje moze ona by coś poradziła?? to strasznie przykre więc może warto spróbować się pokonsultować:tak:
 
Anetko ja rozmawiałam z mamą o wizycie u psychologa ale mówi że narazie jeszcze sama sobie radzi jak coś by ją niepokoiło to mam mi powiedzieć i wtedy udamy sie do kogoś:tak: ja miałam troche psychologii na studiach więc staram się trochę z tamtej wiedzy czerpać:tak: i trochę mamę rozruszać, chociaż to trudne bo ma nakaz leżenia:-) ale moja mama nie należy do osób które lubią sie lenić i odpoczywać
 
Bara jak mozesz to podaj namiary na pania doktor. dzieki

My zaraz do nefrologa, a macie jakieś namiary na dobrego laryngologa? może byc prywatnie.
 
reklama
Do góry