reklama
Agnieszka_27
mama grudniowa 07
ale mialysmy dzis szczescie ze spacerem - wyszlysmy w sloneczku a sypac zaczelo 5 min po tym jak dotarlysmy do domu :-)
powiej szczerze ze te plastikowe krzeselka mi sie nie podobaja chyba bede musiala odwiedzic kilka sklepow coby na zywo sobie poogladac
powiej szczerze ze te plastikowe krzeselka mi sie nie podobaja chyba bede musiala odwiedzic kilka sklepow coby na zywo sobie poogladac
ivka76
Fanka BB :)
Jedne krzesełka drugim nierówne, a na wiele rzeczy trzeba zwrócić uwagę. Ja wybrałam Baby Ono i jestem bardzo zadowolona. Mój Szymon ma juz ponad 14kg, a jak siedzi w krzesełku to ono ani drgnie - a nie jest zahamowane.
Jedne krzesełka drugim nierówne, a na wiele rzeczy trzeba zwrócić uwagę. Ja wybrałam Baby Ono i jestem bardzo zadowolona. Mój Szymon ma juz ponad 14kg, a jak siedzi w krzesełku to ono ani drgnie - a nie jest zahamowane.
to na co patrzyłaś kupując krzesełko - czym sie sugerowałaś ??
A tu dzisiejsze zdjęcie Kacperka (nie wiem czy mi sie udało wkleić ...
Ale jestem zmęczona Jednak pobudka o 5.30 dobrze nie robi... Jeszcze do tego wszystkiego moje dziecko od 11.30 nie spało i dopiero teraz ją położyłam-mam nadzieję, że do rana (hahaa.... sama w to nie wierzę) Mam tylko nadzieję, że mała nie obudzi się o 3 w nocy, tak jak dziś i będzie już wyspana;-)
Siostra była, spacerek zaliczony, ale Basia wróciła do przyzwyczajeń noworodkowych i ryczy w wózku jak najęta Spacer może trwać co najwyżej pół godziny, bo później jej się nudzi...
Pusiu-śliczne zdjęcia Co to za artysta robi takie zdjęcia Kacperkowi-Ty czy Twój M?
Agnieszka-a nas śnieg złapał na dworze, ale zanim założyłyśmy folię to przestało
Aneta-ja już jeździłam w takich warunkach. A teraz to miały być moje ostatnie jazdy przed egzaminem wewnętrznym i chciałam wszystko powtórzyć w normalnych warunkach-a dziś to niewiadomo jakby było
Anielap-szkoda, że Zuzia znowu ma gorączkę-przegońcie ją szybko:-)
A Basia jak była malutka-do 4 miesiąca niecierpiała jeździć w wózku-nasz spacer trwał co najwyżej godzinę A teraz chyba jej wróciło
Siostra była, spacerek zaliczony, ale Basia wróciła do przyzwyczajeń noworodkowych i ryczy w wózku jak najęta Spacer może trwać co najwyżej pół godziny, bo później jej się nudzi...
Pusiu-śliczne zdjęcia Co to za artysta robi takie zdjęcia Kacperkowi-Ty czy Twój M?
Agnieszka-a nas śnieg złapał na dworze, ale zanim założyłyśmy folię to przestało
Aneta-ja już jeździłam w takich warunkach. A teraz to miały być moje ostatnie jazdy przed egzaminem wewnętrznym i chciałam wszystko powtórzyć w normalnych warunkach-a dziś to niewiadomo jakby było
Anielap-szkoda, że Zuzia znowu ma gorączkę-przegońcie ją szybko:-)
A Basia jak była malutka-do 4 miesiąca niecierpiała jeździć w wózku-nasz spacer trwał co najwyżej godzinę A teraz chyba jej wróciło
Ale jestem zmęczona Jednak pobudka o 5.30 dobrze nie robi... Jeszcze do tego wszystkiego moje dziecko od 11.30 nie spało i dopiero teraz ją położyłam-mam nadzieję, że do rana (hahaa.... sama w to nie wierzę) Mam tylko nadzieję, że mała nie obudzi się o 3 w nocy, tak jak dziś i będzie już wyspana;-)
Siostra była, spacerek zaliczony, ale Basia wróciła do przyzwyczajeń noworodkowych i ryczy w wózku jak najęta Spacer może trwać co najwyżej pół godziny, bo później jej się nudzi...
Pusiu-śliczne zdjęcia Co to za artysta robi takie zdjęcia Kacperkowi-Ty czy Twój M?
Agnieszka-a nas śnieg złapał na dworze, ale zanim założyłyśmy folię to przestało
Aneta-ja już jeździłam w takich warunkach. A teraz to miały być moje ostatnie jazdy przed egzaminem wewnętrznym i chciałam wszystko powtórzyć w normalnych warunkach-a dziś to niewiadomo jakby było
Anielap-szkoda, że Zuzia znowu ma gorączkę-przegońcie ją szybko:-)
A Basia jak była malutka-do 4 miesiąca niecierpiała jeździć w wózku-nasz spacer trwał co najwyżej godzinę A teraz chyba jej wróciło
To ja pstrykałam. Dziś mnie tak wzięło jakoś ;-).
Ja tez jestem padnięta mój synek budzi się ostatnio w nocy dość często a w dzień praktycznie nie śpi. Teraz mam godzinek dla siebie a Kacper z Piotrkiem siedzą w drugim pokoju i czytają gazetę
Ja tez jestem padnięta mój synek budzi się ostatnio w nocy dość często a w dzień praktycznie nie śpi. Teraz mam godzinek dla siebie a Kacper z Piotrkiem siedzą w drugim pokoju i czytają gazetę
reklama
Masakra jakaś dzisiaj... Padam z nóg... Goraczka dobiła do 39,4 i ni cholery nie chciała spaść... Jeden lekarz, drugi... I nic nie zradzili... Dobijcie mnie...
Oby ta nocka była lepsza od dnia...
Trzymam kciuki żeby gorączka spadła szybciutko
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 9 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 7 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: