Danao - jasne, ze musi być super owulacja! Trzymam kciuki! :-)
Martolinka- trzymam kciuki, żebyś jednak nie musiała dotrwać do tego 26 - niech mała królewna zrobi się ciekawska jak rasowa dziewucha i zechce zobaczyć szybko jak wygląda świat poza brzuszkiem mamusi! :-) Ważne, że KTG prawidłowe - przynajmniej płodowa jego częsć - bo Twoja macica mogłaby jeszcze współpracowac jakimiś skurczami ;-)
Qcz - no to zyczę Ci, zeby maluch pojawuił się na świecie wtedy kiedy Ty będziesz chciała - niestety czasem te chęci bywają rozbieżne
Co do tego co piszesz o oksytocynie przy porodzie to tylo częściowo prawda - nie podaje się oksytocyny jednorazowo w dużej dawce, natomiast podanie we wlewie kroplowym (gdzie manewruje się ilością kropel, a oksytocyna jest rozpuszczona w 500ml płynu) nie daje takich skutkow ubocznych o jakich piszesz. Co do rozszerzania szyjki palcami - w celu wywołania porobu w szyjkę macicy wkłada sie obecnie balonik cewnika (nie jest to standardowa procedura). Czasem ze skutkiem, czasem nie ;-) No i przede wszytskim: wszystkie procedury przyspieszające poród można robic dopiero jak szyjka jest gotowa! Inaczej może być jatka - sama miałam forsowany poród oksytocyną (zbyt intensywnie), szyjka nie nadążyła i mi pękła
No ale teraz to juz o tym nie pamiętam
Kwiatuszeq - i słaba armia może rade dać, tylko trezba walczyć
(trzymam kciuki)
Calogera - no cóż, dzieci czasem mają fazy "nielubienia" przedszkola - wiem po moim Stasiu- trzeba przeczekać
Staszko co prawda siedzi tylko od 7:15 do 12:45, ale i tak czasem robi wielką afarę, ż enie chce iść ... no i dzień w dzień podobno od 12:30 siedzi juz na krzesełku przed wyjściem i czeka ;-)
Jeszcze trochę i długi weekend!
Mój M pracuje co prawda i w poniedziałek i w środe i w piatek, ale i tak wtorek i czwartek wolne, więc jestem wielce zadowolona - ja wywalczyłam wolny poniedziałek więc w ogóle Eldorado! Byle do piątku!