reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

Cześć dziewczyny:)
Dawno nie pisałam bo cały czas pracuję, nawet w weekendy:(
A jeśli chodzi o pogodę to jest masakra, mój D. wracał z pracy 5 godzin, ja wyszłam z pracy o 19 i dojechałam do domu o 21.30. Normalnie dojazd zajmuje mi 15min.... Mieliśmy dziś 8 godzin opóźnienia na nagraniu, bo zawodnicy nie mogli dojechać masakra!!!!!Nienawidzę zimy!!

Jutro idę do pracy w biurze to was nadrobię i coś skrobnę:)
devi- Kciukasy zaciśnięte:)
 
reklama
A mój M. nadal w Wa-wie!!!! Do wyjazdu z miasta zostało mu jakieś 10 km, a 1 km robią średnio w 1h!!!!!!!!!!!!!! Jeszcze na CB mówili, ze między Nadarzynem a Rawą Maz. też wszystko stoi!!!!!!!!!! Normalnie MASAKRA!!!!!!!! NIENAWIDZĘ ZIMY!!! Wrrrrrr
 
Dzień doberek:-D

Mężuś przed chwilą dzwonił, że już są w Polsce, więc za parę godzin (jak się przedrą przez te śniegi) powinni być na miejscu:-) nawet nie wiecie jak się CIESZĘ:-D

Wczoraj miałam maluteńką stłuczkę -> na szczęście nic się nikomu nie stało:tak:
jechałam 20 km/h, bo niestety szybciej się nie dało, ale i tak nie udało mi się zahamować, bo tak ślisko na drogach, że masakra, a w ciągu całego dnia ani jednej piaskarki nie widziałam ani pługu:wściekła/y: no i wjechałam delikatnie facetowi w dupę -> miał hak, więc jemu nic się nie stało, a ja mam troszkę porysowany i wgnieciony zderzak:szok: Policji nie wzywaliśmy, bo to moja wina była, więc jeszcze mandat bym zapłaciła, a tak to naprawię i już:tak: byłam już wczoraj u znajomego mechanika i powiedział, że zrobi, ale potrzebuje na to 3 dni, więc czekam na Wacka, aż wróci:-D no i w domu byłam o 16:30:wściekła/y:

Byłam co prawda zmęczona, bo jeżdżenie autem w taką pogodę jest strasznie męczące, a poza tym zajmuje kupę czasu:wściekła/y: ale jak się wydurniałam 2h z Bartixem to jego śmiech w całym domu było słychać:-D a ja na czworaka i Go goniłam po całym pokoju, a On uciekał i miał radochę:-)

Buziaczki:-)
 
Heloł:D:D:D:D:D
co tam u was babolki?
co tu taki maly ruch? heheh
ja tam zime lubie i czuje sie teraz prze wspanaile tylko mogloby troche pozniej sie ciemno robic.
 
Hej :)

Mama Sówka- dobrze, ze nikomu nic sie nie stało :) Ja też tak się bawię z Igorem. A jak potem mnie kolana bolą!!! Szok!!! Wogóle nie mam kondycji!!!!!

Agnieszka miłego dnia :))

Daffi- ano cichutko, coś dziewczyny rozleniwiły się ostatnio i nie piszą.....

Mój M. był wczoraj o 3.10 w domu !!!!! No masakra jakaś!!!! Normalnie jedzie z Wa-wy do domu jakieś 2h, a wczoraj 9h!!!!!
 
Ostatnia edycja:
hej

Wika dziękuję i na wzajem:)

Ja zabiegana,zawsze coś znajdę do roboty oprócz pracy,domu i dziecka:)

U nas zima na całego,zimno i pada śnieg.Ja ogólnie za zimą nie przepadam,lubiłabym zimę gdybym nie musiała chodzić do pracy w takie zimnicho ale niestety nie mam aż tak dobrze.


Pozdrawiam was dziewczyny:)
 
Dzień doberek:-D

Mama Sówka- dobrze, ze nikomu nic sie nie stało :) Ja też tak się bawię z Igorem. A jak potem mnie kolana bolą!!! Szok!!! Wogóle nie mam kondycji!!!!!

Wika ja w ogóle jestem pod wrażeniem ile małe dziecko ma siły, energii i jak wolno się męczy;-) bo ja się z nim troszkę intensywniej powygłupiam i już nie mam siły:-p
______________

Wacek już w domu, więc jestem najszczęśliwsza na świecie:-D wczoraj miał wolne to wzięłam sobie w/ż i byliśmy cały dzionek razem z Bartusiem:-)
byliśmy u moich rodziców, bo Wacek parę spraw w Gliwicach musiał załatwić, a potem mieliśmy na zakupy jechać, ale nie dotarliśmy:baffled: wracaliśmy 1,5h 15km -> Bartuś godzinę był dzielny, ale potem jak zaczął płakać to niczym nie dało się Go uspokoić, a spać mu się nie chciało:sorry2: i jak już dotarliśmy do domu to dosłownie był cały mokry i musiałam Go całego przebierać:sorry2:

Heheh fajnie tak wspomnieć sobie stare czasy:-D siostra co chwilę do mnie dzwoni w jakiejś sprawie związanej z ciążą:-) super móc jej pomóc:happy: była u lekarza, ale on jeszcze na 100% nie potwierdził ciąży i powiedział, że ma przyjść za 2-3 tygodnie jak już będzie mógł zrobić USG:tak: cała spanikowana do mnie zadzwoniła, a ja jej wszystko spokojnie wytłumaczyłam i powiedziałam, że jak chce mieć pewność to niech powtórzy test albo zrobi betkę:-) a Ona do mnie: "to nie mógł mi ten lekarz wytłumaczyć to tak jak Ty to byłabym spokojniejsza, bo ja się na tym nie znam":-) zrobiła drugi test i wyszedł pozytywny:-) objawy też ma, bo cały czas ją mdli, więc raczej w ciąży jest:-D ale już jej powiedziałam, że jak będzie miała tak jak ja na początku to jej współczuję:-( no, ale może jednak jej przejdzie:-D

Strasznie się jeździ w taką pogodę:no: musiałabym jechać dziś na zakupy, ale jeszcze się zastanowię:-p

Buziaczki:-D miłego dzionka:-)
 
reklama
dobry:)
po problemach z intenetem ;-) jestem ;-) ale komputer trzeba zrobić bo może się dalej przycinać :-(

Dafii ja Ci odstąpie pare ton swojego śniegu i jako gratis 10 stopni mrozu :-D

ja się nie ruszam z domu masakryczna pogoda :-(

miłego dnia!:)
 
Do góry