reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie w 2012

reklama
Witajcie:-D

W łykend odpoczęłam troszkę, choć mały dał popalić, bo usypianie wieczorne trwało około godziny, ale jakoś poszło:-D

Wacław jednak jutro wraca, bo dziś po pracy wyjeżdżają -> boję się strasznie, bo pogoda coraz gorsza:szok:

U Nas śniegu nasypało dziś strasznie dużo, ale do Bartusia przyszedł wczoraj przyspieszony Mikołaj z sankami, więc dziś pewnie Babcia wyjdzie z Nim na chwilkę na śnieżek:tak: wczoraj co prawda byłam z Bartusiem na spacerku, ale śniegu jeszcze było mało, a poza tym był w wózku:tak:

Wiecie w sobotę dwie imprezki zaliczyliśmy -> imieniny brata od mojej mamy i jego żony, a później urodziny szwagra od teściowej:tak: powiem Wam, że u tego szwagra była córka od kuzyna od Wacka i ona ma miesięcznego synka:-D
wzięłam Go na rączki -> masakra jaki on malutki i lekki:-p hehe niby 8 miesięcy różnicy, a już się nie pamięta, że swoje dzieciątko było takie malutki:-p

Buziaczki:-D
 
Hej po weekendzie :)

Odpoczełyście??? Bo ja tak średnio. W sobotę impreza, wczoraj też..... Chyba pójdę w kimkę zaraz bo oczy się same zamykają. :))

Aleeeeeeeee zima przyszła!!!!!!!!!! Aż strach wychodzić z domu.... Wieje, piździ, zaspy się robią...... JA JUŻ CHCĘ WIOSNĘ :)))))))))
 
to tak jak ja :) nienawidze śniegu i zimy :-(

Boze coś mnie łapie :-( żeby tylko małego nie zarazic bo dopiero wyszliśmy z choroby :-(
 
"Piździ jak w kieleckim" u nas się zawsze tak mówiło i zawsze myślałam,ze się mówi tak po prostu. Ale jakieś 4 lata temu byłam z dziećmi na wycieczce w Kielcach i w drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na jakims CPN na postój. Myślałam, ze mi głowę urwie.....Wiatr tak hulał, ze szok!!!!
U mnie z godziny na godzine jest coraz gorzej...... Ciekawe jaka noc będzie. A mój M. w Warszawie- do domu ma jakieś 200km. Aż sie boję jak będzie wracał w takich warunkach.....
 
A Igorek spoko :) Po syropie który dostał w poniedziałek od lekarki kaszel przeszedł i kataru też już nie mamy, bo wyszły mu górne jedynki. Tak wiec narazie luzik :)
 
A ja dziś zakupiłam ostatnie preznety świąteczne :)
Miasto zasypane...dziś do pracy (5km) jechalam 2 godziny!!!!
Dobrze,że mrozu nie ma...poki co
 
reklama
Przed chwilą dzwonił do mnie M. Od 16.00 próbuje się wydostać z Warszawy. Jest dopiero w centrum..... :((( Coś czuję, że dzisiaj samotna noc mnie czeka.....

Devi jak już masz bliziutko do teściku :) Trzymam &&&&
 
Do góry