reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

czesc :-) co tam w poniedzialkowy poranek :-)
lazurowe powodzenia w czerwcu :-) my w lipcu bedziemy troszke mniej juz uwazac, a nuz cos sie wykluje ;-) co do tempki to Twoj wybor ale przeciez nie musisz miec takiego dokladnego, skok to skok, bedzie widac :-) ja mierze tempki juz 3 cykl :-) po slubie zdecydowalismy sie na naturalna antykoncepcje :-) dobra, zmykam do pracy
 
reklama
Jestem, jestem ale z samego ranca musialam budzic małego i leciec na budowe bo kopara miala przyjechac do kopania pod kanalize i wode, tzn moj ojciec mial przy tym byc ale sobie gdzies pojechal i dopier teraz wrocil,wiec ja przyszłam Miloszka uspic.

Ta... męzu pojechał o 1 w nocy.
Wczoraj podjelismy decyzje o jakim takim zawieszeniu staranek do czasu zrobienia dachu na budowie- czyli do konca sierpnia. Moze pomyslicie sobie, ze jestem dziwna, ale brakuje mi 2 tys na dach- a musimy go w koncu zrobic, wiec na razie nie moge sobie pozwolic na ciąze, bo do gina chodze prywatnie(na NFZ nie wchodzi w rachube) a on troche kosztuje. Nie jestem materialistka, ale staram sie nas uchronic przed wiekszymi dlugami niz mamy teraz no i chce spokojnie przezywac ciaze a nie w stresie ze nie starczy na lekarza, czy ze dachu nie ma.
Tzn nie bedziemy stosowac zadnych gumek, hormonow, raczej bedziemy uwazac:)

Wczoraj bylam w Zielonej obkupic Milosza do tej kliniki i wydalismy na niego mase pieniedzy, a kupilam tylko kilka body, koszulek, 2 pary spodni i sandaly:szok:

livastrid no, no... zaczyna sie ospałosc, osłabienie... Mam nadzieje, ze dobrze zniesiesz lot- a tak na marginesie- można?? Bo kiedys slyszalam ze w ktoryms trymestrze nie wolno latac.

Mama Sówka
mąz wroci szybciej niz sie spodziejesz, zreszta czas tak zasuwa ze szybko minie



lece robic obiad, pranie i pozniej na budowe
 
e Lelek to nie jest dziwne i materialistka nie jestes. Raczej odpowiedzialnoscia bym to nazwala, wiesz dach MUSI byc:tak: w koncu to ma byc dom. A o przyszle dziecie tez trzeba dbac:tak:

wiem, ze po 34 tygodniu nie wpuszczaja na poklad, by nie urodzic w locie:-D rok temu nie mialam problemow w samolocie, normalnie go znioslam. Dzisiaj mi nos zafundowal atrakcje w postaci czerwonej niagary:dry:

fajnie, ze juz wykop sie zaczal, pewnie sie cieszysz

ja od razu po przyjezdzie musze jakies lozko turystyczne kupic bo jakos nie wyobrazam sobie malej w zwyklym lozku
 
Hej :)

Igor śpi, obiad prawie zrobiony :) Więc luz, bluesssssss i orzeszki:-D:-D
Livastrid- właśnie tego osłabienia i przymulenia boje się . W ciązy z Igorem wstawałam koło 8 a już o 10.00 robiąłm sobie pierwszą drzemkę, spałam koło 1-1,5h a potem po południu kolejna drzemka!:szok::szok:! Normalnie jak niemowlak!!!!! Teraz raczej nie będę mogła sobie pozwolić na takie spanie, no bo przecież dzieckiem ktoś musi się zająć:-p

Maron miłego dnia w pracy :)

Mama Sowka życzę szybkiego powrotu Męża. Jak Bartuś?? Grzeczny?? Igor to ma chyba motorek w doopce, nigdzie nie usiedzi dłużej niż 5 sek. normalnie mały helikopterek :szok:

Lelek wazne że decyzje podjęliście wspólnie:tak:. Pewnie, że nie ma sensu "fundować" sobie kolejnego dziecka jak narazie finanse Was ograniczają.

U mnie dziś 25 dc. Nie liczę zbytnio na fasolinkę w tym miesiącu, bo te nasze staranka jakoś takoś marne były:-D
 
lozeczko turystyczne to bardzo przydatna rzecz, nie wyobrazam soebie zebym go teraz nie miala, jakiekolwiek wyjazdy....


uuuu to niewesolo jak Ci krew z nosa leci

Jasne ze sie ciesze, tymbardziej ze czesc inwestyji Gmina mi pokryje:)

A i szukam pracy na pol etatu albo umowe zlecenie....
 
U mnie dziś 25 dc. Nie liczę zbytnio na fasolinkę w tym miesiącu, bo te nasze staranka jakoś takoś marne były:-D

pitolisz wika nie zostawiaj mnie samej:-p


zeby tak gmina mi czesc inwestycji zasponsorowala to bym byla przeszczesliwa, Lelek

jedno lozeczko juz mam, no, ale tego slonia do samolotu brac nie bede, nie oplaca mi sie, wole juz kupic na miejscu. Moze potem bratu sie przyda:-D
 
Nie pitolę, nie pitolę Livastrid:-D:-D Szczerą prawdę mówie :-D Nie przyłożyliśmy się zbytnio w tym miesiącu:-(
 
Mama Sowka życzę szybkiego powrotu Męża. Jak Bartuś?? Grzeczny?? Igor to ma chyba motorek w doopce, nigdzie nie usiedzi dłużej niż 5 sek. normalnie mały helikopterek :szok:

Wika to Bartuś ma tak samo:-D nie usiedzi na miejscu i lata po podwórku jak szalony:-) ale jest tego plus, bo wieczorem jest tak brudny i zmęczony, że dość szybko zasypia i śpi też dość długo:tak: plusem też są wyjścia na basen, bo wtedy to już jest mega zmęczony i szczęśliwy:-)
_______________

Dziś auto zostawiłam tacie, a ja jestem jego autem w pracy (Matiz bez wspomagania -> kręciłam na parkingu jak TIREM:-p:-D), bo Wacek robił niedawno czujniki parkowania i coś tam pokręcił, ale nie miał już kiedy poprawić i został tatuncio:tak:

Po pracy jadę z małym na działkę do kumpeli:-D w pracy widzimy się prawie codziennie, a po pracy to już ciężko się umówić:baffled:
 
Livastrid – a to wracasz na stałe, czy tylko na „wakacje” ? He he faktycznie zaczyna Ci się słodkie lenistwo :-)

Lelek – nie jesteś dziwna :-) każdy liczy się z kasiorką i musi myśleć o krok do przodu :-) Tym bardziej, że masz Synka o którym też musisz myśleć – to normalny objaw :-)

Wika :-) nie mów hop ;-) Kto wie, coście tam zmajstrowali :-D
 
reklama
Witajcie!
Dzięki livastrid za objaśnienie. Też mi się bardzo podoba to określenie. Fajne takie, milutkie:-) Ta czerwona niagara z nosa to przez co? Taka masakra z alergią?

Wika nigdy nie wiadomo. Może przecież być tak, że akurat w tym cyklu, gdzie staranek było mało, coś zaskoczy? A jak jest ich duzo to akurat nie ma nic:-)

Lelek też uważam, że to mądra decyzja. Kilka miesięcy w tę czy w tamtą stronę różnicy dużej nie robi, a będziecie pewniejsi co do spraw finansowych i postępów w budowie.

Przyszła wiosna, sypią mi się goście.:-D Dzisiaj się kolejni zapowiedzieli, ale dopiero na 21-ego maja. Mam więc jeszcze troszkę czasu na przemyslenie czym by ich tu ugościć.:-)
A ja się dziwnie czuję, ale pewnie znowu sobie coś wkręcam. Brzuch mnie boli już od wczoraj, teoretycznie jak na okres. Problem w tym, że mnie tam nigdy przed okresem nic nie bolało. Moje objawy na @ to jedynie wysyp pryszczy na twarzy i chęć na słodycze. :-) Przypomnę, że termin @ mam na czwartek. Dziwne to dla mnie, może mi się organizm poprzestawiał:-) Jestem też śpiąca, ale u mnie to ostatnio normalka, tak więc się tym nie sugeruję.:-) Pisałam Wam już, że mam mega lenia:-D
 
Do góry