Hej dziewczyny! :-)
Ja tak średnio lubię gotować, zalezy co, my często jemy ryby, są zdrowei baaardzo smaczne, a z kolei za mięskiem nie przepadam, czasem jakiś drób lub mielone, lubimu za tojak jest dużo warzyw. Marzy mi się, żeby być więcej w domku i mieć czas na spokojne pichcenie...

Ale bardzo lubię słodycze, opycham się nimi codziennie (chociaż teraz jak chcemy się starać o dzidziusia, to staram się wybierać te "zdrowsze" opcje, np chrupki kukurydziane orzechowe zamiast jak wcześniej typowych chipsów...itp)- aż dziwne, że przy moim apetycie jestem taka szczuplutka...
Aga- super, że chcecie kupić własne mieszkanie- to dobry pomysł, a kredyt nie jest taki straszny, tylko trzeba mierzyć siły na zamiary...
Lelek- co prawda staranka widzę, że planujesz dopiero za miesiąc, ale jeśli ta za specjalnie nie uważaliście, to... może to jest fasolka???????!!!!!!! Daj znać, czyi kiedy @ przyjdzie.... czekam z niecierplwością!:-)

;-)
Ja ze swoim jesteśmy od 8 lat(!), a po ślubie ponad 3... ale nie mamy jeszce dzieciaczka:-(, jakoś do tej pory nie czuliśmy takiej potrzeby, ja to nawet nieraz o tym myślałam, ale ciągle było coś, co powodowało, że starania o fasolkę przesuwaliśmy- no ale teraz to już postanowione i nie ma odwrotu. Też planowałam zacząć staranka od następnego cyklu (czyli koniec lutego), ale nie wiem czy tyle wytrzymamy czy wcześniej pójdziemy na żywioł...- ale nawet jesli, to chyba dobrze, nie dziewczyny? ;-) Bo pierwszą naturalną @ po tabsach już dostałam, to powinno być dobrze. Moja kumpela powiedziała mi dzisiaj, że w pierwszym miesiącu po odstawieniu tabletek jest największa szansa, tę akurat już przegapiliśmy, ale myślę, że w drugim mies. ta tendencja jeszcze się utrzymuje...
A jutro idę do dentysty na kontrolę- eh, jak ja tego nie lubię...
