reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Witajcie,
M miał w piątek urodziny i tak świętowaliśmy w zasadzie przez cały weekend. Codziennie coś;-) uraczę dziś sąsiadke kawałkiem tortu jeszcze i zamierzam wieśc spokojne życie aż do nastepnego weekendu;-)

Lazurku kto wie , może jeszcze nie najeździsz się na tym rowerze... w ciązy wiadomo nie bardzo ;-)
co d o Liv to na dobre już nas opuścila.. Kiedyś zaglądała codziennie a teraz zostało tylko echo.. Leleek czasem jeszcze zagląda

Qcz jak nastrój?
Calogera zostań już z nami!! brakuje Ciebie
Wika jak maluchy?
Sowinka jesteś?
 
reklama
Lazurku przyczepiam się do słów Martolinki :-D Pewnego styczniowego dnia wybrałam się z rodzinką do sklepu sportowego i zbankrutowaliśmy kupując narty wraz z całym sprzętem. W Planach mieliśmy spędzić ferie zimowe w górach (moi mężczyźni postanowili wyrwać mnie z amoku rozpaczy) no i co? założyłam je raz jeden jedyny w SKLEPIE :-D:-D:-D:-D jak widać przymieżanie się do sprzętu sportowego gwarantem zaplemnikowania :-p

Martolinko
podziwiam, najpierw przygotowania do chrzcin teraz weekendowe świętowanie urodzin małżonka (zdrówka i szczęścia dla Niego) no ale jak wiadomo człowieka natura stworzona jest do bytowania z ludźmi :tak:;-) Cieszę się że wszystko się udało :-)

Wikuś jak się czuję? jak słoń w składzie porcelany. W sobotę na egzaminie siedziałam, starałam się rozwiązywać testy a łzy same ciekły po twarzy. Mała jak nie w żebra nóżki wciskała to wielkie pchanie sobie urządzała na okolice pępka az dziwne że skóra wytrzymała.

Pędzę dziewczynki do WC, dopadło mnie niemiłe rozwolnienie mam nadzieję że to chwilowe.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:tak: ja z delikatnym dołkiem, bo Wacek dziś wyjechał do Austrii nie wiadomo na ile, ale pewnie na kilka tygodni:-( przez prawie 2 miesiące był w domu to się odzwyczaiłam od wyjadów:baffled:

czytam was, ale nic nie piszę, bo jestem trochę w średnim stanie (psychicznym). Bunny, o lekarzu zapomnij. Prywatny teraz w ogóle nie jest opcją, bo musieliśmy oddać pożyczone pieniądze. Także dalej w kolejeczce na służbę zdrowia. Co tam, może się przyzwyczaję w końcu do stałego rwania w kroczu. Why not. To nic, że mały chce na rękach, mnie boli, ale wiem, że go to uspokoi. A kto jest ważniejszy ja czy on? Ehh... nie wiem, płakać mi się chcę, a z drugiej strony jestem potwornie zrezygnowana.

Kochana współczuję całej tej Twojej niemiłej sytuacji:-( ale dobija mnie to, żeby nie można było uzyskać pomocy od lekarza jak tak bardzo Ci coś dokucza:baffled: trzymaj się:tak:

rower kupilam, ale bez koszyczka, musze oddzielnie kupic i zamontowac. *

Lazurku może rzeczywiście nie będzie Ci dane na nim pojeździć -> trzymam kciuki:-D


M miał w piątek urodziny i tak świętowaliśmy w zasadzie przez cały weekend.
Sowinka jesteś?

Martolinka życzenia dla M:tak: no to sobie powolutku żyjecie -> super:-) jestem, jestem:-)

Pędzę dziewczynki do WC, dopadło mnie niemiłe rozwolnienie mam nadzieję że to chwilowe.

Syneczki Ty się kochana trzymaj:tak:
 
Syneczki może organizm się oczyszcza przed ... sama wiesz czym:cool::-D
Sowinka a w okolicach porodu Twój mąż też bedzie miał wyjzady , czy raczej zostaje na miejscu? to juz niedługo

Własnie wstawiłam pizze i wyglada pysznie:happy:
 
hejj :)

Syneczki
też sobie pomyślałam o tym samym co Martolinka! Ale Ty masz bardzo dużo objawów porodowych a porodu nie widać:szok::-D:szok::szok::-D Egzamin???

Martolinka,
najlepszego dla M.:tak: Masz jakieś sprawdzone ciasto na pizze?? o jej, ale mi smaka narobiłaś.....

Lazurowe, pierwsza jazda rowerem już była??? Jak ładnie się nazywa Twój tż:tak:

Sowinka, Twój suwaczek ciążowy śmiga jak szalony!!!!! już 28 tc:szok:szok!!!

Bunny,
jak chłopaki??? Piotrek nadal jest w domu, czy już pracuje??


my wszyscy zakatarzeni! zaczęło się od Igora, potem M., Wojtuś i od wczoraj ja....
a tak poza tym to wsio oki... w zeszłym tyg zapraszaliśmy gosci na chrzciny Wojtusia (14 pażdziernika), dzisaij kupiłam sobie żakiecik na imprezkę, Wojtuś też już prawie ubraniowo gotowy, jeszcze tylko zostało kupić M. jakąś koszulę:tak:
 
Sowinka a w okolicach porodu Twój mąż też bedzie miał wyjzady , czy raczej zostaje na miejscu? to juz niedługo

Własnie wstawiłam pizze i wyglada pysznie:happy:

Martolinko to jest tak, że mąż może być w tej Austrii nawet do grudnia, z kilkoma zjazdami i wtedy raczej w grudniu już choćby nie wiem co będzie siedział w domu:tak: no, ale tak naprawdę to dopiero jak na miejscu zobaczą ile tam jest do zrobienia to będą wiedzieli ile tam posiedzą:tak: a pizzę jedliśmy ostatnio i jakoś nie mam ochoty, ale pewnie niedługo zaś przyjdzie:-D


Sowinka, Twój suwaczek ciążowy śmiga jak szalony!!!!! już 28 tc:szok:szok!!!
my wszyscy zakatarzeni! zaczęło się od Igora, potem M., Wojtuś i od wczoraj ja....
a tak poza tym to wsio oki... w zeszłym tyg zapraszaliśmy gosci na chrzciny Wojtusia (14 pażdziernika), dzisaij kupiłam sobie żakiecik na imprezkę, Wojtuś też już prawie ubraniowo gotowy, jeszcze tylko zostało kupić M. jakąś koszulę:tak:

Wika hehe dopiero co się z Wami kłóciłam, że w ciąży być nie mogę, a tu już tylko 3 miesiące zostały:-p fajnie, że goście zaproszeni i kupione to co trzeba:tak: ostatnio 2 fajne koszule kupiłam Wackowi w C&A:-D i wcale nie drogie:tak: zdróweczka życzymy:tak:

______________

Jak robiłam kolację Bartowi to tak mnie brzuch zaczął boleć, że masakra...na szczęście posiedziałam troszkę jak Bart jadł, potem udało mi się Go szybko wykąpać, sama się wykąpałam i mi przeszło:tak: Paulina zaczęła się układać w poprzek i dosłownie chce mi wyjść bokiem:baffled::baffled::baffled:
 
Sowinko Ty się ciesz ze chce wyjść choć bokiem i tak jej się ten wyczyn nie uda :-D Ty zobaczysz jeszcze Paulinka wyprzedzi Marcelinkę. Ostatnio zarzuciłam tekstem mężowi że marcu urodzę Oliwier podchwycił wypowiedź i zaczął się cieszyć ze będą mieli wspólne urodzinki :-p

Wika Martolinko
No chyba nie bardzo po wszystkim przylazło zatwardzenie. Ja już nawet nie zwracam uwagi na rzekome oznaki rychłego porodu. Gdyby w moim przypadku miało to pokrycie z rzeczywistością to od przynajmniej miesiąca mała raczyła by nas swoją obecnością. Jeżeli w tej chwili jest taka niezdecydowana i zarazem uparta to co będzie po narodzinach :szok::szok::szok::szok:

Wika tak egzamin, zachciało mi się robić aplikację w ciąży i teraz mam, nie dość że problemy by odbyć część praktyczną no bo zwolnienie pracownicze nie obejmuje zwolnienia z aplikacji to jeszcze egzamin kończący pierwszy etap niemal zbiegł mi się z teoretycznym terminem porodu. No nic przebrnęłam i teraz tylko w dalszym ciągu iść w zaparte. Powiem Ci szczerze że po tym sobotnim doświadczeniu nie znoszę towarzystwa prawniczego. Ci ludzie mają tak wielkie mniemanie o sobie, z daleka razi po oczach ich pewność siebie i świadomość układów i powiązań z półświatkiem. Przez cały tamtejszy pobyt zastanawiałam się co ja tam robię...
 
Ostatnia edycja:
Hej

Wika czekam na zdjęcia z chrzcin :tak::-)
Zdrówka życzę!
Syneczki ok wsio????


A ja siedzę jak na szpilkach i czekam na zakończenie aukcji,jeszcze nie cała godzina została...
unhappy.gif
 
reklama
martolinka chetnie bym sie poczestowala torcikiem :tak: Ja dopiero co ze sklepu wrocilam, bo slodyczy w domu zabraklo :biggrin2:
Syneczki mam nadzieje ze Twoje i martolinki slowa sie sprawdza i ze faktycznie do zaplemnikowania doszlo :tak: Trzymam mocno &&&& zeby mala juz zdecydowala sie wyjsc i nie meczyc Cie tak :tak:
agnieszka zdjecie wstawie jutro :tak: Daj znac jak po aukcji ;-)
Sowinka ja sama tez pamietam jak to bylo u Ciebie z tym zajsciem w ciaze, a tu pacz :biggrin2: Suwaczek tak smiga, ze szok. Niebawem na porodowke bedziesz jechac :biggrin2: A w C&A sa naprawde fajne rzeczy i calkiem spoko ceny. Ale jednak H&M jest moim faworytem. Zawsze tam znajde cos dla siebie :tak:
wika jazda rowerem jest codziennie, bo dojezdzam nim do pracy :tak: Wlasnie tez mialm pochwalic wybor imienia Twojej drugiej pociechy :-D Jakos wczesniej nie spotkalam zadnego Wojtusia na swojej drodze, az tu nagle :-D To chrzciny niebawem. Na pewno bedziesz bosko wygladac :tak: Mam nadzieje, ze katarek przejdzie, no i niecierpliwie czekamy na zdjecia z tak waznego wydarzenia :tak:

Szkoda, ze Liv odeszla na stale... Moglaby czasem chociaz cos napisac, chociaz wiem, ze ja tez nie pisalam czesto :zawstydzona/y:
Jeszcze nie mam testu. Nie mialam po drodze jakos apteki, ale w tym tygodniu juz na pewno bedzie czekal w szufladzie :tak::biggrin2: I nie obiecuje, ze nie zatestuje wczesniej niz 6-tego :-D Lece robic papu do pracy. Milego dnia kochane :***
 
Do góry