reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

witajcie niedzielnie

wika - też tak mam, w końcu doprosiłam się o przemeblowanie sypialni i wstawienie łóżeczka, a jak rano sie obudziłam, to pierwsza myśl była - przeciąż to już zaraz...
i trochę sie boję, a trochę się nie mogę naczekać.
 
reklama
Wika ja też dużo ubranek kupować nie będę. Dziś usiadłam wszystko policzylam i za głowę sie złapałam ile tego jest. Np bodow na 62 mam 26 sztuk, spodni 9. Na 62 brakuje mi tylko śpiochow/pajaców i to moze z tylko z 2 sztuki. Zresztą sie zobaczy bo bratowa ma w tygodniu przyjechać z ciuszkami po swoim synku.
Myślałam ze sporo mnie wyniesie wyprawka tym czasem muszę kupić nianie elektryczna, 2 prześcieradła, butelki avent, rozek kosmetyki no i komodę.

Martolinka zleci waga Ci szybko jak nie dieta to mała wszystko wyciągnie. Antek z mała śpi w jednym pokoju? Nie przeszkadza mu spać?

Sowinka mam nadzieję ze to jednak pomyłka :-(. Trzymaj sie


Wika Katrina pokazacie kąciki dla dzieci kiedy juz będą gotowe! W sumie Wika to juz moze pokazać jak chce
 
MamaStacha, łykam już jakiś czas Aspargin:tak:

Sowinka, bardzooooo mi przykro....:-:)-:)-(

Bunny, ja musialam dokupić tylko rzeczy kosmetyczne, okrycia kąpielowe, bo Iguś swoich używa do tej pory no i jakąś butelkę, smoczek., przewijak, bo ten po Igusiu mi sie gdzieś zawieruszył:crazy: I dla siebie koszule nocne, biustonosze do karmienia, szlafrok... oooo i muszę kupić materacyk do łóżeczka:tak:

Cyknę na pewno zdjęcie jak już wszystko bedzie gotowe, bo na razie stoi puste łóżeczko i obok pusta komoda:-p:-p
 
Sowinka, strasznie mi przykro:/

Przemeblowywanie i nowe mebelki były super ekscytacją:))) Teraz nie mogę się doczekać aż w końcu będą w użyciu.
Grrr... mnie nastawili, że coś się ruszy no i cały czas mi się brzuch napina, ale jeśli mnie coś boli to tak okresowo. Nic wielkiego. Mogłoby się albo ruszyć teraz, albo dopiero po 2giej w nocy z poniedziałku na wtorek. Mój brat przylatuje do nas o 12 w nocy i jeśli mielibyśmy jechać do szpitala, nie ma komu go odebrać ani gdzie zostawić kluczy:/ Szpital z kolei jest tak daleko, że nie stać by mnie było żeby opłacić mu taksówkę w dwie strony. Zwłaszcza, że sami musimy jechać taksówką do szpitala.

Bunny jeśli chodzi o pobyt w szpitalu, to tutaj odbywa się to w tępie ekspresowym. Oczywiście przyjmując, że wszystko odbędzie się bez komplikacji. Zostaje się tylko kilka godzin na szybkiej obserwacji, a potem jedzie do domu. Średnio liczą, że nie siedzi się w szpitalu dłużej niż 24h od momentu przyjęcia. Jeśli urodzisz późno w nocy, wtedy zostajesz na oddziale do rana, ale jeśli dziecko przyjdzie na świat w dzień, to jeszcze tego samego dnia jedziesz do domu. Po cesarce zostaje się 3 dni średnio, ale można wyjść po dniu na własne życzenie.

Ugotowałam wielki gar chilli con carne, żeby zamrozić sobie obiady. Powinnam jeszcze siebie oporządzić, głównie w sensie owłosienia ;-) I wysterylizować butle. Tak mi się nie chce....
 
Bunny - my w naszej sypialni wstawiliśmy tylko łóżeczko dla dzidziusia, ale trzeba było wynieść komodę z pokoju i przesunąć nasze łóżko do końca wnęki, w której stało.
Póki co nie prezentuje się jakoś powalająco, bo nakryłam je tylko prześcieradłem, żeby sie nie kurzyło.
 
Witajcie,
mała postanowiła dzis nie spac od 3-5 a potem zasnąć do 9.. niestety trzeba było wstać do pracy , małego do klubiku zawieźć. Podpisaliśmy dziś umowę z państwowym przedszkolem i czekamy na wrzesień:tak:


Sowinka 100 lat!!!
Qcz oby wszystko przebiegło po Twojej mysli!!
Bunny mała na razie śpi z nami w pokoju w swojej kołysce . Jak bedzie miała około 3-4 msce to podzieli pokój z bratem. Ciasno nam tu , ale jeszcze rok musimy wytrzymać
 
Dziękuję dziewczyny za życzenia:tak:

Sowinka Jakieś wieści o kuzynie masz???

No niestety dalej nic nie wiadomo, a ja siedzę jak na szpilkach i już nawet mi się pogrzeb śnił masakra jakaś wcale nie umiem przestać o tym myśleć:eek:
Wika fajne te ciuszki
:-)

Ja nie wiem co mi tak zaszkodziło, ale dziś rano też nie najlepiej się czułam i generalnie jak coś zjem to mi przechodzi na jakiś czas, a potem zaś to samo:eek: porównać to mogę tylko do tego jak byłam w ciąży i miałam takie nudności, ale przecież to niemożliwe, żebym była w ciąży, więc to musi być jakieś zatrucie, ale chciałabym, żeby mi już przeszło:tak: a @ jak nie było tak nie ma -> PORAŻKA!!!!:szok:
 
reklama
Hejka,

u nas długi weekend intensywnie imprezowy - ale wczoraj goście pojechali a dzisiaj dołek złapałam - już mi brzuch na @ boli , już czuję jak się zbliża wielkimi krokami - ehhhh.
sowinka- Sto lat ! Ty wiesz - życzę tego największego cudu :tak:
 
Do góry