Qcz tak przeczytałam na ulotce że przy poronieniach nawykowych podaje się do 20 tygodnia ale czy w moim przypadku też tak będzie? nie mam pojęcia. Dostałam jedno opakowanie na 2 tygodnie i skończą mi się 2 dni przed kolejną wizytą. Mam nadzieje że nagłe przerwanie nie spowoduje szoku dla organizmu. A może lepiej te ostatnie dni aplikować po jednej by delikatnie zmniejszyć dawkę przed odstawieniem, albo będzie kazał brać dalej wiec w ostatnich 4 dniach przejechać na jednej dziennie by była ciągłość?
Koniecznie stopniowo aplikuj sobie mniejsze dawki. Progestronu nie wolno nagle przerywać, bo może Ci wywołać krwawienie. Zwłaszcza jeśli jesteś na tak wczesnym etapie. Jak przestawałam brać w 20 tygodniu też nie wolno mi było ot tak przestać brać pewnego dnia. Edit: Chociaż teraz przeczytałam, że Bunny nie miała z tym problemu. Mi lekarz powiedział, że nie wolno :/
No to jeszcze tak z tydzień (podobno) :-)jestem, jestem
z porodem czekam na plus za oknem, mówiłam już![]()
Witajcie,
mielismy wczoraj super dzień. Najpierw zjeździliśmy pół Gdańska żeby znaleźć w lidlu kurtkę dla Antka (były super w promocji za całe 18 zł;-)) , bo w Sopocie nie było 104 rozmiaru , potem ikea, cmentarzOstatecznie wylądowaliśmy na wystawie malarstwa Jacka i Rafała Malczewskich a potem M spełnił moje największe marzenie- obiad w barze mlecznym
nigdy nie byłam / jadłam w takim miejscu a teraz mam już "zaliczone"![]()
![]()
Byliśmy też pierwszy raz w decathlonie , bo powoli się przymierzamy do kupienia dla małego rowerka biegowego= wiosna tuż tuż![]()
Antek miał całą gwardię opieki i nawet nie zauważył , że nas nie było. Teraz jest w przedszkolu a ja mam chwilę wolnego![]()
w weekendy zawsze pustki
Syneczki dopadły Cię dolegliwości ciążowe?;-)ja bardzo cierpiałam na początku na bóle w krzyży
Qcz jak sie czujesz?
laseczki wyłazić z krzaków!!!
UWIELBIAM MALCZEWSKIEGO (JACKA) :-) W Gdańsku jest ta wystawa? Wiesz może do kiedy, bo 18tego przylatujemy do domu na 10 dni. A ja czuję się ok. W miarę, chodzę zdenerwowana, bo mi niewygodnie i tylko tyle. Brzuch niby nie jakiś ogromny, wiem, że może być większy, ale skóry mi już brakuje, a jak debil boję się rozstępów (tak, smaruję, smaruję ;-) )
Ostatnia edycja: