reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Dziś w nocy spać nie mogłam, jak mnie nogi bolały, pot zalewał, plecy wraz z brzuchem i pachwinami ciągnęły... Nie było to mocne wrażenie ale jednak nie dało spać. Rano otworzyłam oczy i pomyślałam sobie "no nieeeeeeeeeee" wstałam umyłam zęby i oznajmiłam synom że nie jestem w stanie zawieść ich do przedszkola ponieważ bardzo bolą mnie plecy z kolei żeby tatuś zawiózł już jest zdecydowanie za późno. I tym oto sposobem jemy sobie w trójkę a raczej w czwórkę śniadanko i oglądamy mini mini, ja oczywiście nie wiem co z sobą zrobić z powodu uciążliwego bólu pleców.

Anastazja prosiłam tzn powiedziałam tylko dwa zdania i dostałam z uśmiechem choć nie wiem czy następnym razem też się uda. Odniosłam wrażenie że dostałam tylko na te dwa tygodnie póki co.

Qcz tak przeczytałam na ulotce że przy poronieniach nawykowych podaje się do 20 tygodnia ale czy w moim przypadku też tak będzie? nie mam pojęcia. Dostałam jedno opakowanie na 2 tygodnie i skończą mi się 2 dni przed kolejną wizytą. Mam nadzieje że nagłe przerwanie nie spowoduje szoku dla organizmu. A może lepiej te ostatnie dni aplikować po jednej by delikatnie zmniejszyć dawkę przed odstawieniem, albo będzie kazał brać dalej wiec w ostatnich 4 dniach przejechać na jednej dziennie by była ciągłość?

Bunny a co z Twoją luteiną? bierzesz w dalszym ciągu?

Colagera życzę Ci mnóstwa sił i odporności na to wszystko co się dzieje. Trzymam kciuki za wyniki.

Trina jesteś? czy też nam rodzisz?
 
reklama
jestem, jestem
z porodem czekam na plus za oknem, mówiłam już:-p
dziś mam plany ambitne ręcznego wyczyszczenia zabawek i wózka z zewnątrz. No i przepakowanie torby do szpitala, tak zeby mój małżonek sie nie pogubił :sorry2:
Syneczki - a na kiedy konkretnie masz termin?
 
Ostatnia edycja:
Witajcie,

mielismy wczoraj super dzień. Najpierw zjeździliśmy pół Gdańska żeby znaleźć w lidlu kurtkę dla Antka (były super w promocji za całe 18 zł;-)) , bo w Sopocie nie było 104 rozmiaru , potem ikea, cmentarz
wink2.gif
Ostatecznie wylądowaliśmy na wystawie malarstwa Jacka i Rafała Malczewskich a potem M spełnił moje największe marzenie- obiad w barze mlecznym
laugh.gif
nigdy nie byłam / jadłam w takim miejscu a teraz mam już "zaliczone"
wink2.gif

Byliśmy też pierwszy raz w decathlonie , bo powoli się przymierzamy do kupienia dla małego rowerka biegowego= wiosna tuż tuż
yes2.gif


Antek miał całą gwardię opieki i nawet nie zauważył , że nas nie było. Teraz jest w przedszkolu a ja mam chwilę wolnego
wink2.gif

Dziewczyny przepraszam, tak cicho tu, nie wiem czy nie przeze mnie, bo szorstka jestem, denerwuje się jutrzejszym szpitalem, trzymajcie sie

w weekendy zawsze pustki:tak:

Syneczki dopadły Cię dolegliwości ciążowe?;-)ja bardzo cierpiałam na początku na bóle w krzyży

Qcz jak sie czujesz?

laseczki wyłazić z krzaków!!!
 
hej :)


ja się tylko witam....

po wczorajszej imprezce musimy ogarnąć trochę domek :-D:-D
po południu wstawie kilka zdjęć:-)

imprezka udana no i mam już dwulatka w domu:szok::szok::-D:-D

Nadrobie Was później :)


 
Dzień dobry

Wika no to 100 latek dla Igorka.

Martolinka ja tez nigdy nie byłam w barze mlecznym no i chyba nigdzie nie ma czegoś takie w moich okolicach

Syneczki ja brałam lutke do 10 tygodnia po 2 tabletki. I tak z dnia na dzień przestałam. Nie możemy tez patrzeć ta brała tyle a ta tyle bo mamy inne powody utraty dzieci. Liczy sie tylko to by nam sie ładnie zagniezdziły maluszki i rosły rosły rosły.

Trina no ciekawe czy wytrzymasz do tych plusowych temperatur

Calogera trzymam za Was kciuki.


Jak mnie ktoś kopnie w lenia to zaraz lecę sprzatać a potem na podwórko pobawić sie w śniegu bo to u nas rzadkośc.
 
Bunny - termin nr 1 mam na niedzielę, a + ma być od soboty, więc mam duże szanse. Czuję, że się przeterminuję, jak z MAćkiem. Z resztą czekam też aż wszyscy w domku, łącznie ze mną przestaną smarkać i kaszleć. Po terminie zacznę wspomagacze może stosować, na razie nie mam motywacji :-p Mnie tam się nie spieszy ;-)
 
trina wg OM 9 październik ale z racji tego ze moje cykle nie trwają 28 dni a 31 zatem termin przypada na 13 październik.

Bunny bez suwaczka całkiem się gubię, który Ty masz tydzień? 11? 12? 13?

Wika 100 lat dla Igorka :-)

Martolinko
ojj tak z Oliwierem bądź z Amadeuszem juz nie pamiętam któa to ciaża był, również sie nacierpiałam. hmmm byba z Oliwierkiem jednak. Dziś doszły jeszcze rozwolnienia. Od tygodnia były zatwardzenia a dziś nowa atrakcja i człowiek nie wie czy ból jelit czy coś z macicy oczywiście wszystko się wyjaśniło w toalecie. Z Gracjanem pamiętam że cały miesiac co dwa dni tak mnie bolało i kończyło na sedesie :baffled:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry