TRINA I jak tu rodzić? Siłami natury... na łóżku, w wannie, ze znieczuleniem , bez znieczulenia, cc?
lol
żartuje... faktycznie nie fajny okres jeszcze by sie maleństwo jakims cholerstwem zaraziło... zawiązuj nogi i czekaj aż wszystkim przejdzie
A teraz troche o mnie bo napisałam tylko o Morzu Czerwonym...
Ponieważ mój lot nie wypalił... i z wizyty u lekarza w PL przed majem nici bo mój kochany pracodawca cofnął mi urlop ze względu na bardzo poważna wizytacje w pracy w terminie mojego urlopu (potrzebują mnie... niestety)
postanowiłam zaprzestac staranek do maja do czasu az poznam powód moich niepowodzeń bo nie chcę się nakręcać niepotrzebnie co miesiąc.
Postanowiłam wrócić również do mojej wagi sprzed ciaży z Oliverkiem... w sumie to po ciaży zajadając smutki przytyłam drugie tyle co w ciąży... kilogram już straciłam... jeszcze 8 i bedzie jak dawniej. Chcę schudnac bez diety ... tylko i wyłącznie ruch i zmiana zywienia typu (chleb ciemny zamiast białego, nie jesć słodyczy, ograniczyć zuzycie oleju ;-) i nie jeść po 18tej)
W pracy mam teraz dużo ruchu do tego ustawiłam sobie trenera na kineckcie dopóki mróz nie zelży a później bede ćwiczyć na powietrzu...
Ciekawe czy sie uda :-)
A poza tym miałam dzisiaj dobry dzień i ślę wszystkim pozytywne wibracje
a co!