martolinka
Mama i nie tylko :-)
Syneczki - taka praca księdza , co musi powiedzieć to powie a Ty działaj w zgodzie ze swoim sumieniem i nic sie nie martw
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Sowinka, co to za "tor"?Wczoraj byli u nas znajomi i Bartek dostał mega wielki tor, po którym jeżdżą dwa autka i był zachwycony a najlepszą miał frajdę jak te autka wylatywały z toru jak za szybko jechał
Ja bym księdzu powiedziała, że skoro kościół mnie nie chce taką jaką jestem to trudno, w przyszłym roku mogą na kolędę nie przychodzić. A z tymi rozwodami to dziwne, że nie akceptują bo sami też dają. Ale najpierw musiałabyś na witraż dać by go dostać.A ja mam dziś kolędę i aż mnie ściska na myśl o standardowym tekście jaka to ja paskudna że się rozwiodłam
a przecież kościół rozwodów nie uznaje i w świetle kościelnego prawa Piotr moim mężem nie jest zatem żyjemy w konkubinacie ręce opadają.
Ja bym księdzu powiedziała, że skoro kościół mnie nie chce taką jaką jestem to trudno, w przyszłym roku mogą na kolędę nie przychodzić. A z tymi rozwodami to dziwne, że nie akceptują bo sami też dają. Ale najpierw musiałabyś na witraż dać by go dostać.
Izulqa, trzymam kciuki za zdrówko maleństwa.
Syneczki, Qcz - same wiecie, że Kościół kościołem, ale to zależy tez od podejścia samego księdza. To też ludzie i jedni niestety fanatycznie wyznają konserwatywne zasady Kościoła, ale są i NORMALNI księża, bardziej życiowi.