reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie w 2012

Katrina- wiesz, ja jak bym wiedziała, że lekarz może mi powiedzieć płeć, to bym chyba z ciekawości pękła ;-) ale jak by nie było takiej możliwości, to… każdy lubi niespodzianki :-)
Sakar- więc u mnie pewnie było by tak jak napisałam Katrinie :-) ale niestety… chyba za szybko się nie doczekam Temp. mi spadła i jutro pewnie przyjdzie @ (tradycyjnie) Ale dziękuję za fluidki, kochana jesteś :-*
Pyscek- no i co z Tobą? :-)
Martolinka- a ja myślałam, że bliźniacze ciąże to taka rzadkość ;-) a to już III trym.? :-) i ja dołączam do gratulacji! :-) faktycznie czas leci :-) kurcze Wy już dawno porodzicie po drugim dzieciaczku, a ja pierwszego się nie doczekam :-(

Przepraszam Was, ale mam dzisiaj denny humor jeśli o ciąże chodzi :-( Chociaż strasznie się cieszę, że i Was wszystko w porządku :-)

Wika-
a Ty co? Chora jesteś? :-( inhalację sobie zrób :-)
Trina- niestety, tak się porobiło i z służbą zdrowia się nie wygra :-( w ogóle NFZ jest totalnie zbędny, skoro i tak trzeba płacić jak chcesz coś zorganizować :-/ oj kochana, bidulko tyle stresów masz :-( trzymam &&& byś miała jak najmniej zmartwień :-) a brzuszek piękny :-D
Maron- bo lampa błys. strzeliłaś, to masz cień ;-) ale to nie zmienia faktu, że wyglądasz przepięknie :-) brzuszek –słodziaczek :-)
 
reklama
Trina Maron śliczności śliczności. Ciekawe która z Was pierwsza przytuli swoje maleństwo? Pokoje do dzieci macie gotowe?

Qcz J.J fajnie brzmi :-). chyba bardziej ja sie boję porodu niż myślę co bedzie po nim. Ja akurat krwawiłam 6 tygodni ale to chyba dlatego ze najpierw próbowałam sn a potem miałam cc.

Wika zdrówka . Zrób sobie inchalacje z tymianku Patiemu ostatnio pomogło.

Trina a teraz Maciuś został w Gdańsku? Jeszcze z czymś takim sie nie spotkałam żeby nie chcieli zrobić badań trochę to bez sensu.
 
Bunny - tak w Gda, teściowa się nim zajmuje. Tzn on chodzi do przedszkola, a u teściów spędza resztę czasu. Wracamy najprawdopodobniej w czwartek. Będę chciała moją mamę do Gda przenieść, do szpitala, ale nie wiem jak będzie z tym nfz to nigdy nic nie wiadomo :no: ale ja już nie dam rady tu przyjechać, a przecież samej jej nie zostawię, wiecie jak to jest w szpitalach... jak człowiek nie przypilnuje, to olewka na całego :baffled: w tym wynajmowanym mieszkaniu sąsiad nad nami jest chirurgiem, pisałam Wam już o tym. Wiem na pewno, że pracuje w szpitalu w Słupsku, ale chyba też w Gdyni, choć nie jestem pewna. Jakby sytuacja była beznadziejna, to może do niego uderzymy.
 
qcz wczoraj spakowalam :-)
a wiesz, ja na poczatku ciazy bylam przerazona porodem i tym co mnie czeka, wolalam o tym nie myslec, a teraz im blizej to jakos mniej sie boje i wiem, ze musze dac rade i tyle :-) bardzo pozytywnie nastawia mnie do tego wszystkiego moja mama :-) gdy rozmawiamy, wszystko wydaje sie takie proste i wiem, ze dzieki tym rozmowom bedzie to wszystko latwiejsze :-)

:tak: fajnie. Ja niestety nie mam takiej mamy... mamę mam, ale wsparcia niestety oczekiwać nie mogę. Co mnie zresztą strasznie dołuje ostatnio. Ale to za dużo opowiadania. Wolę się skupić na ludziach, którzy chcą mnie wspomóc. Mam wspaniałą przyjaciółkę, która chociaż jest daleko, jest ze mną myślami cały czas. I kochanego męża.

Trina, a mogę z ciekawości zapytać na jakim oddziale leży Twoja mama? Mam w rodzinie lekarzy, a wiadomo, że NFZ NFZetem, a najszybciej i łatwiej przez znajomości wszystko załatwiać. Może mogłabym Ci jakoś pomóc?

Qcz J.J fajnie brzmi :-). chyba bardziej ja sie boję porodu niż myślę co bedzie po nim. Ja akurat krwawiłam 6 tygodni ale to chyba dlatego ze najpierw próbowałam sn a potem miałam cc.

Ja jestem takim typem kobiety, która musi wszystko wiedzieć... tzn w sensie posiadania teoretycznej wiedzy na pewne tematy. Np cholernie boję się latać, więc nauczyłam się jak działa samolot :p Po prostu strasznie mi to pomaga, jak rozumiem pewne procesy. Tak samo jest z medycyną - po prostu MUSZĘ wiedzieć co dokładnie lekarz robi. Więc zakupiłam podręcznik dla położnych na temat porodu :-) Myślę, że jak się wyedukuję, to też trochę wyluzuje.
 
Ostatnia edycja:
Hej :**

Dawno mnie nie było..

Może nie bede o małżeństwie, bo zaczęło sie układać..

Opowiem o czymś innym.

10 stycznia w nocy zaczęłam bardzo krwawić, "coś" ze mnie wyleciało. Natychmiast pojechałam do szpitala. W szpitalu okazało się że dziecko żyje i ma się dobrze. Jednak przez tydzień cały czas krwawiłam, żywą krwią i miałam skurcze. Wypuścili mnie ze szpitala po 10 dniach, dlatego że ich błagałam żeby mnie puścili, choć nadal plamie. Dostałam L4 na miesiąc, mam leżeć i NIC nie robić. I praktycznie nic nie robie, modle się by było dobrze.

Mam toksoplazmoze. Wyniki mi się pogorszyły, co diagnosta od chorób zakaźnych stwierdził że choroba się rozwija. Mam antybiotyk, Rovamycina, 3 mln j.m. 3 razy na dobe. Czekam jeszcze na wynik awidności z toksoplazmozy, który rozstrzygnie o dalszym leczeniu bądź zmianie dawek. Musze robić kontrole dziecka co 2 - 3 tygodnie na udg, a w 20 tygodniu mam zalecone w Kaowicach badanie genetyczne w kierunku wad wrodzonych przy toksoplazmozie + echo serca dziecka.

Czuje sie źle, boli mnie brzuch, plamie, nie mam na nic siły, a antybiotyk mnie wykańcza, bo prawie nic nie jem..

Powiem Wam że sie bardzo boje.. Kocham to maleństwo, ale przeraża mnie to że maluch będzie chory i będzie się męczył.. Będzie co ma być, mama kocha swoje dziecko bez względu na wszystko. I powiem Wam szczerze że już sie pogodziłam z tą myślą :) Teraz czekam na badania, potem bede czekała na poród, i na to że uściskam dzieciątko.

Pozdrawiam! :*
 
Witam :-)
martolinka gratuluje III trymestru :-) ale leci ten czas :-)

maron jesteś bardzo czujna:tak:ja dopiero co zauważyłam swój suwak;-)
Życzę Ci zebyś nie przenosiła, bo szału można dostać z każdym upływającym dniem:tak:

Trina a jak mama sie czuje?

Iza trzymamy kciuki zeby badania wypadły ok:tak::tak:
 
Izulka Wszystko będzie dobrze, to ze masz toxo nie oznacza wcale że na pewno maluszek będzie na coś cierpiał. Wierzymy wszystkie że wyjdzie z tego obronną ręką.

Qcz pomysłowa kobieta jesteś :-D

A ja mam dziś kolędę i aż mnie ściska na myśl o standardowym tekście jaka to ja paskudna że się rozwiodłam :confused2:
a przecież kościół rozwodów nie uznaje i w świetle kościelnego prawa Piotr moim mężem nie jest zatem żyjemy w konkubinacie :confused2::confused2::confused2::confused2: ręce opadają.
 
Izulka Wszystko będzie dobrze, to ze masz toxo nie oznacza wcale że na pewno maluszek będzie na coś cierpiał. Wierzymy wszystkie że wyjdzie z tego obronną ręką.

Qcz pomysłowa kobieta jesteś :-D

A ja mam dziś kolędę i aż mnie ściska na myśl o standardowym tekście jaka to ja paskudna że się rozwiodłam :confused2:
a przecież kościół rozwodów nie uznaje i w świetle kościelnego prawa Piotr moim mężem nie jest zatem żyjemy w konkubinacie :confused2::confused2::confused2::confused2: ręce opadają.

Nie przejmowałabym się. Ja zawsze uważam, że Kościół swoje, a ja swoje. W końcu stworzony przez ludzi, omylnych jak wszyscy inni. Najważniejsze, że jesteś szczęśliwa. Ja jestem też po ślubie tylko cywilnym, ale uważam, że jestem dobrym człowiekiem, Iain też, więc z jakiej paki mielibyśmy źle skończyć, cokolwiek nas czeka na końcu. A jeśli Kościół uważa, że mimo, ze niektóre żony są bite i wykorzystywane, powinny cierpliwie znosić swoją mękę, to ja dziękuję takiemu kościołowi.
 
reklama
Hej :**

Dawno mnie nie było..

Może nie bede o małżeństwie, bo zaczęło sie układać..

Opowiem o czymś innym.

10 stycznia w nocy zaczęłam bardzo krwawić, "coś" ze mnie wyleciało. Natychmiast pojechałam do szpitala. W szpitalu okazało się że dziecko żyje i ma się dobrze. Jednak przez tydzień cały czas krwawiłam, żywą krwią i miałam skurcze. Wypuścili mnie ze szpitala po 10 dniach, dlatego że ich błagałam żeby mnie puścili, choć nadal plamie. Dostałam L4 na miesiąc, mam leżeć i NIC nie robić. I praktycznie nic nie robie, modle się by było dobrze.

Mam toksoplazmoze. Wyniki mi się pogorszyły, co diagnosta od chorób zakaźnych stwierdził że choroba się rozwija. Mam antybiotyk, Rovamycina, 3 mln j.m. 3 razy na dobe. Czekam jeszcze na wynik awidności z toksoplazmozy, który rozstrzygnie o dalszym leczeniu bądź zmianie dawek. Musze robić kontrole dziecka co 2 - 3 tygodnie na udg, a w 20 tygodniu mam zalecone w Kaowicach badanie genetyczne w kierunku wad wrodzonych przy toksoplazmozie + echo serca dziecka.

Czuje sie źle, boli mnie brzuch, plamie, nie mam na nic siły, a antybiotyk mnie wykańcza, bo prawie nic nie jem..

Powiem Wam że sie bardzo boje.. Kocham to maleństwo, ale przeraża mnie to że maluch będzie chory i będzie się męczył.. Będzie co ma być, mama kocha swoje dziecko bez względu na wszystko. I powiem Wam szczerze że już sie pogodziłam z tą myślą :) Teraz czekam na badania, potem bede czekała na poród, i na to że uściskam dzieciątko.

Pozdrawiam! :*

Jak jej uniknąć
Każda kobieta w ciąży powinna przede wszystkim unikać kontaktu z zarazkami, a więc spożywać tylko gotowane lub upieczone mięso oraz dobrze umyte warzywa i owoce. Ponadto musi dokładnie myć ręce po pracach w ogrodzie, unikać kontaktu z kocimi odchodami.
Jakie badania warto wykonać
Badań w kierunku toksoplazmy nie robi się u każdej kobiety w ciąży, a jedynie u tych, u których podejrzewa się chorobę. O konieczności wykonania takich oznaczeń decyduje lekarz ginekolog. Do badania pobiera się próbkę krwi i sprawdza obecność swoistych przeciwciał przeciwko toksoplazmozie, tzw. IgG i IgM. Ich brak oznacza, że przyszła mama nigdy nie chorowała na toksoplazmę. Jeśli stwierdzi się jedynie przeciwciała IgG, świadczy to, że kobieta zetknęła się z zarazkami przed ciążą i jest na nie odporna. Wykrycie przeciwciał IgM może oznaczać, że kobieta właśnie choruje i istnieje ryzyko zakażenia płodu. Badania wykonuje wiele laboratoriów. Cena 40 - 55 zł.
Warto zbadać poziom swoistych przeciwciał przeciwko toksoplazmie jeszcze przed zajściem w ciążę. Pozwoli to określić stan uodpornienia kobiety na tę chorobę. Będzie też pomocne przy podejmowaniu ewentualnego leczenia w czasie ciąży.
Leczenie
W razie stwierdzenia toksoplazmozy ciężarnej podaje się antybiotyki, które zmniejszają ryzyko zachorowania płodu o ok. 60 proc. Mussz myslec pozytywnie i duzo wypoczywaj :tak:,i zero stresu wiem ze bardziej wszystko boli jak myslisz i myslisz co bedzie
 
Do góry