reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie w 2012

Devi , Daffi , jak ja wyjechałam na tydzień pomóc przy maluszkach kiedy siostra była za granicą to mój M dzwonił i mówił ,że spać nie może bezemnie my ogólnie też takie papużki nierozłączki , mój M też ma kolegów w pracy i sie z nimi codziennie widzi , czasem na piwo wyskoczą i ja też z kumpelami ,ale najbardziej lubimy sobie w domku posiedzieć razem , razem gotujemy, razem oglądamy telwizje ,a kiedyś było inaczej M miał w zwyczaju siedzieć z pilotem przed tv i podane mieć pod nos, pomału sie zmienił i teraz jest super z każdym rokiem lepiej nam jest razem nie nudzimy się , wolę z nim wyjść niż np sama na zakupy bo zawsze mi doradza z wyborem ciuchów ,a zakupy w supermarkecie potrafi sam zrobić, pojechać kiedy ja jestem w pracy, wszystko kupić wrócić , upiec ciasto i podać z kawką jak z pracy wrócę no skarb normalnie:-).

Daffi- ja też miałam w 2008 problem z zatokami , a w tym roku laryngolog stwierdził przewlekłe zapalenia zatok ,a "ropniaki" , które mam często to u mnie są kaszaki ja potrafie sama już migdał oczyścić pani doktor powiedziała,że to nie groźne ,a jeśli chcę sie tego pozbyć to muszę migadły wyciąć.Byłaś u laryngologa? bo ja miałam tak jak ty w końcu wymaz zrobili żadnych bakterii nie wykrył i dopiero laryngolog powiedział ,że to źle leczone zatoki spowodowały przewlekły stan.

nie nie bylam. pierwsze co to moj maz musi legitymacje ubezpieczeniowa podbic bo niesttey bez tego mnie nie przyjma i musze sie zarejestrowac. ciekawe jak dlugo bede musiala czekac.
ale kurcze ja ostatnio to tylko stresy zalapuje jak nie z zimnem to z migdalami.
 
reklama
Wika- bardzo dziękuje Ci za powyższy wpis.
Nie wiem co w nim takiego było, czy to że wspomniałaś o miłym powitaniu po rozłące czy zbliżające się staranka ale dzięki Tobie wczoraj sie uspokoiłam i spokojnie zasnełam. Twój wpis przypomniał mi , ze czeka mnie wspaniała przygoda, 5 dni w Rzymie całkowicie za darmo - powinnam skakać z radości, poza tym to może mój ostatni samotny wyjazd na najbliższe klika lat bo w przyszłym roku może bedziemy już we trójke wiec powinna go wykorzystać na maksa. A moje obawy :co do samolotu- przeciez na niebie jest ich tysiące a ja lece tylko dwie godziny i to w środku dnia, co do zdrowia i opieki- Włochy tu UE, przecież nawet na migi się dogadam jakby co, będziemy miały przewodnika mówiącego po polsku który pewnie pomoże nam wrazie W.
Achhh panikara jestem ale Wika -Bardzo Ci Dziękuje !!!

Devi- nie ma za co :))) Bardzo się ciesszę, że Ci pomogłam :)) Chociaż nic takiego filozoficznego nie napisałam :)) Ale chyba to tak jest ze nie bierzemy pod uwagę najprostszych a zarazem najskuteczniejszych rozwiązan. Życzę Ci udanego wypoczynku :)) Lotem się nie martw, szybko minie a potem kilka dni beztroskiego lenistwa :))) Co do rozstań z M. to ja też nie lubię, ale kilka razy w naszym związku musiałam na dłużej wyjechać. Podczas studiów 3 razy byłam w Niemczech na dłużej... No myślałam, że nie wytrzymam.... No ale jak to mówią "Co nas nie zabije to nas wzmocni" :))) Tak więc dasz radę, kto jak nie my dzielne dziewczyny damy radę :))))))))

Mikusia- zdrówka dla Ciebie i Milenki :)) Coś te choroby panoszą się ostatnio wśród nas!!
Agnieszka- dla CIebie również zdrówka, boi chyba CIę jeszcze trzyma

A ja się witam :))

Nienawidzę wtorków. Jest to mój najdłuższy dzień w pracy, wrrrrrrrrrr Lecę, bo podgrzewam karkówkę z ziemniakami. Zaraz M. wróci z pracy, to będzie na kolację :))
 
Witam kolezanki:tak:,
wika, Ty piszesz, ze nie lubisz wtorkow, a ja za to poniedzialkow, ale ten juz mam za soba:tak::-)
devi, trzymaj sie i nie panikuj, bedzie dobrze, dolecisz w miejsce przeznaczenia cala i zdrowa:tak::-)
A u mnie wreszcie spokoj i cisza, chlopcy spia, a my mozemy oddac sie lenistwu:-D Pogode mielismy dzis fajna, bo slonecznie bylo i dosyc cieplo, oby tak dalej:tak:
 
Aga ja w tym roku szk. lubię poniedziałki, bo mam je wolne!!!!!!!!!!!!!!!!! to mój ulubiony dzień tygodnia, hihihi

Wpadłam się pochwalić, że Igorkowi przebiła się prawa dolna jedynka!!!!!!!!!! Jestem mega dumna z niego :)) A jaka szczęśliwa :)) Nie wiedziałam, ze pierwszy ząbek może tak uszczęśliwić :)))
 
Aga ja w tym roku szk. lubię poniedziałki, bo mam je wolne!!!!!!!!!!!!!!!!! to mój ulubiony dzień tygodnia, hihihi

Wpadłam się pochwalić, że Igorkowi przebiła się prawa dolna jedynka!!!!!!!!!! Jestem mega dumna z niego :)) A jaka szczęśliwa :)) Nie wiedziałam, ze pierwszy ząbek może tak uszczęśliwić :)))

gratuluje:)
wiem cos na ten temat. 1szy zabek to wielka duma ja normalnie bylam taka szzesliwa ze gory bym mogla przenosic hihi
nikt nie byl wstanie zepsuc mi tego dnia humoru:)
 
Wika- oj to mamusia pęka z dumy:-) pierwszy ząbek:-)
Daffi- to niech podstępluje ten Twój M ja swojego też musiałam ciągle ganiać jak chodziłam do dentysty i na pierwszej wizycie wyrywałam najgorszy ząb i z powodu braku pieczątki musiałam zapłacić 150 zł to z marszu poszedł podbić i podbijał już regularnie dopuki pracy nie znalazłam:-D:-D:-D:-D.Chyba czytałam ,że zamierzasz pracę znaleźć są jakieś postępy masz coś na oku?

Agnieszko- wracaj szybko do zdrówka dobrze,że odpoczniesz w domku kuruj się.

Anna - ile taki tran kosztuje?Musze kupić ja pije codziennie actimel , magnez, witamine c łykam, żurawinke na drogi moczowe kupuje suszoną, jem cebule ,czosnki i wiele innych , jak narazie jest ok ,a pracuje na terenie szpitala więc chorych multum ,a teraz sami gruźlicy przychodzą do sklepiku.
Ja nielubie co drugiego poniedziałku bo jak mam niedziele pracującą to mi bez różnicy ,ale jak mam co drugi tydzień wolny weekend to ciężko do roboty wrócić po "leniuchowaniu"->pranie ,sprzątanie, prasowanie:-).
U mnie pogoda super, aż chce się pospacerować ,ale @ przylazła i mnie nęka wrrr.
 
reklama
Kobietka jakieś 11 zł:tak: my łykamy taki w kapsułkach:tak:jest go 100 sztuk w opakowaniu
Agniesiu mipóki co środa mija na robieniu gołąbków na jutrzejszy obiadek:-D
ale mi się nie chce jutro do pracy iść:dry:miałam jechać na dwudniowe szkolenie ale przełożyli, szkoda że dziś nie piątek:-D
 
Do góry