reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Witam!
Ja doszłam do wniosku, że nie chce mieć dziecka. Moja teściowa i teść palą, a ostatnio wyczytałam, że jak dla maluszka równie szkodliwe jest wdychanie dymu papierosowego z ubrania to jest tak jakby ktoś przy nim palił. Jestem pod tym punktem przewrażliwiona, a widzę że w mężu nie mam wsparcia.:-(Może przesadzam, bo w ciąży nie jestem jeszcze i chyba już nie chce być:-(
 
reklama
mam bete -




711mIU/ml
Piękny wynik, gratuluję Kochana:tak::-)
Witam!
Ja doszłam do wniosku, że nie chce mieć dziecka. Moja teściowa i teść palą, a ostatnio wyczytałam, że jak dla maluszka równie szkodliwe jest wdychanie dymu papierosowego z ubrania to jest tak jakby ktoś przy nim palił. Jestem pod tym punktem przewrażliwiona, a widzę że w mężu nie mam wsparcia.:-(Może przesadzam, bo w ciąży nie jestem jeszcze i chyba już nie chce być:-(
Wiadomo to od dawna... nie rozumiem, dlaczego wczesniej chciałaś miec dziecko skoro.. a zresztą, zrobisz jak chcesz.
Wiadomo, że zdrowie dziecka najważniejsze, ale.. czy Ty wogóle nie zamierzasz miec dzieci?? Mój maż pali ale już powiedział, że jak dowie się, że jestem w ciąży to rzuca od razu..
Może twój tez się jakos przekona..
 
Witam!
Ja doszłam do wniosku, że nie chce mieć dziecka. Moja teściowa i teść palą, a ostatnio wyczytałam, że jak dla maluszka równie szkodliwe jest wdychanie dymu papierosowego z ubrania to jest tak jakby ktoś przy nim palił. Jestem pod tym punktem przewrażliwiona, a widzę że w mężu nie mam wsparcia.:-(Może przesadzam, bo w ciąży nie jestem jeszcze i chyba już nie chce być:-(
Asmi wdychanie dymu papierosowego jest szkodliwe i dla nas i dla dzidziusia.Ja unikałam po prostu tego,u mnie w domu nikt nie pali ale gości wywalałam na dwór:-p:-p
 
kochana.. a moze jak juz bedzie male dzieciatko to ogranicza palenie? tego nie wiesz.. ja gdybym tak o wszystkim sie przejmowala ze teraz nie bo ciasno, potem nie bo budowa, potem nie bo za swiezy dom.. potem kariera.. kochana dzieci po 50 moglaby miec..
 
Kroptusiu... nie denerwuj się już... czy jesteś u siebie czy nie, to jak ktoś łazi po mieszkaniu o 3 w nocy może wkurzyć;) A czemu wy u taty mieszkacie?? Bo jakoś mi chyba coś umknęło...
No wlasnie tez nie zalapalam czemu nie na swoim... ale mnie tez by takie cos wkurzylo...jak tak mozna w nocy buszowac po domu przeszkadzajac innym??

Dziewczyny nie kazdego stac na wlasne mieszkanko choc b. chcielismy ale tak wyszlo ze kiedys mieszkalam wiadomo z rodzicami i siostra potem zmarla mama i zostalysmy z tata, potem pojawila sie Wika na studiach wiec o wl mieszkaniu moglam pomarzyc a pewnego dnia moja siostra bez konsultacji ze mna wyjechala z dnia na dzien do irlandii zostawiajac mnie z tym wszystkim, nie pytajac jakie sa moje plany zyciowe, bo mam dziecko i rodzine moze tez chce wyjechac badz sie wyprowadzic w koncu na swoje, poprostu stwierdzila ze no kto pierwszy lepszy i zostawila mi to na glowie, musialam wiec zajac sie tym by zaopiekowac sie tata (77lat) itp i zamiast gl budowac wlasne zycie to moje zycie toczy sie kolo tego domu, zajmuje sie tata, gotuje, sprzatam, zakupy itp i tu mieszkamy bo przeciez samego go nie zostawie, po smierci mamy stal sie b. nieporadny bo to ona ten dom trzymala w szachu...I stad odpowiedz na Wasze pytania...Raz sie wyprowadzilam bo mowie nie dogaduja sie tato z M, wynajmowalismy 8 mc ale byl koszmar bo tato chcial bym codziennie wpadla, czasem zrobila obiad, zakupy bo nie dawje rady, posprzatala czy cos, zaczeli przylazic sasiedzi a raczej sasiadki z zupkami, zakupami bo corusia wyrodna zostawila, jak sie pojawialam tutaj to tylko slyszalam ze taka ze mnie corka porzucilam tate itp :-( i mi sie obrywalo, ze po co wynajmuje tu duzo miejsca a tato sie zalamal i nie radzi...niewazne musialam wrocic i mieszkamy tutaj a teraz....teraz nawet jakbysmy chcieli nie stac nas na kupno mieszkania bo tak poszly w gore choc nam sie to marzy, wlasny kat i zasady....A siostra coz, ma 26 latek a niedorosla i tyle....Z drugiej strony tato mowi ze taka sama corka jak ja i jej mieszkanie to ma prawo coz.....

jej Kroptusiu.. bardzo wspolczuje z powodu siostry.. jedza jedna.. ja caly czas uswiadamiam brata ze jak sie wchodzi to sie puka.. a jak zgaszone swiatlo to juz "spimy" czasem mu sie zapomni jak uchylone drzwi no ale jeszcze nas nie przylapal..

a propo tempki jestem z niej zadowolona..

no wiesz uwazam ze majac 26 lat jak zgaszone swiatlo i spia ludzie to czy spia czy nie to sie nie wchodzi i nie w samych gaciach i koszulce i ja sie czulam skrepowana i M, rano przepraszala owszem ale.... a zreszta nie mam sil, zrobie drzwi, zamek i zaupy se schowam, chore to wszystko i boli czasem ze nie mam wlasnego zycia do konca...

Gosiaczku - gratuluje pieknej betki :tak::tak::tak: zrob sobie jeszcze za 48h a co do ciazy pozamacicznej to slyszalam ze kluja czesto mocno jajniki badz jeden jajnik wlasnie bo tam jest ta ciaza wiec sie nie zamartwiaj :-)

Na festynie Kochane bylam krotko bo juz 7 mc ja sie tocze, zle czuje nie chce przeginac...Za to z tych dobrych wiesci narazie nie chce zapeszac ale dalam ogloszenie na net by w domu dorobic pare groszy i mam juz dwa odzewy teraz mysle czy sie podjac zadania czy dam rade...ale zawsze to jakas stowa czy mniej czy wiecej w kieszeni droga nie chodzi :-):-):-)
 
Piękny wynik, gratuluję Kochana:tak::-)

Wiadomo to od dawna... nie rozumiem, dlaczego wczesniej chciałaś miec dziecko skoro.. a zresztą, zrobisz jak chcesz.
Wiadomo, że zdrowie dziecka najważniejsze, ale.. czy Ty wogóle nie zamierzasz miec dzieci?? Mój maż pali ale już powiedział, że jak dowie się, że jestem w ciąży to rzuca od razu..
Może twój tez się jakos przekona..
Moja teściowa rzucała palenie, ale jej nie wyszło. Znowu pali, a mnie denerwuje to, że ona mówi, że chciałaby żebyśmy mieli dziecko to będzie bawić. Może za dużo myślę o tym i przesadzam. Nawet wpadłam na pomysł żeby zmienić miejsce zamieszkania. Mój mąż nie pali. Ale wiem że teściowa bardzo kocha takie małe dzieci.
Głupia jestem wiem:-( Pewnie przesadzam.
 
Ostatnia edycja:
Moja teściowa rzucała palenie, ale jej nie wyszło. Znowu pali, a mnie denerwuje to, że ona mówi, że chciałaby żebyśmy mieli dziecko to będzie bawić. Może za dużo myślę o tym i przesadzam. Nawet wpadłam na pomysł żeby zmienić miejsce zamieszkania. Mój mąż nie pali. Ale wiem że teściowa bardzo kocha takie małe dzieci.
Głupia jestem wiem:-( Pewnie przesadzam.
Nie jesteś głupia,tylko sie martwisz :-) Wiesz ja bym powiedziała,że nie zostawie z nią dziecka jak będzie palić,może by ją to zmobilizowało to rzucenia;-)
 
Też w tym cyklu zaczynam z testami owulacyjknymi - zobaczymy czy pomogą. Kupilam na Allegro 20 sztuk bo taniej - mam nadzieje ze nie zawiodą. Polecacie jakąś marke testów, czy raczej to jest obojętne.

Mam jeszcze pytanie czy wzrost temperatury i pozytywny test owulacyjnyc to reakcja na wzrost tego samego hormonu w organizmie?
 
reklama
Do góry