reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Hey Dziewczynki,

Wpadlam na sekund piec bo potrzebuje pilnie szybko odpowiedzi, potem poczytam co u Was i ktora sie mi wpisala na n-k bo zglupialam dzis zdeka :biggrin2: No zajaca wyczilam od razu, gosie, marzenke hmm inne mi na szczescie napisaly wiadomosc przyszla mamusia, Olcia :biggrin2: No ale do rzeczy:

mam okazje zarobic pare grosikow i przepisac prace 120 stron A4 i mam dylemat ile za to wziac?? Ceny na rynku bardzo zroznicowane od 2-3zl/strone biora firmy ktore sie tym zajmuja ale oferuja tysiac innych rzeczy. Jest to brudnopis ale czytelny no i lacznie z wydrukiem?? Nie chce przegiac :-p:-p

Przyszla mamusia - buhahah sorki ale oplulam sie piciem :-)ale fakt wkurzylam sie bo to nie jest ze cos komus zaluje ale dostalam od M taki mini prezencik na oslode bo wie ze o 3 w nocy wstaje i buszuje po lodowce w poszukiwaniu slodkiego :-) bym miala pod reka...wiec zwykle czekolady sa w lodowce :eek: o ile jeszcze sa a ta super z bakaliami taka wielka do szuflady....hyhy spoko polowa jest jeszczce ... troche mi przeszlo ale dzis sama i smutno bo M sie chyba poszedl wyspac do starej chaty...w sumie nie dziwie mu sie, spal godzine a do pracy poszedl na 12 i gdzies pewnie zasna po drodze ;-)
 
reklama
Nie pluj na monitor bo trzeba bedzie sie podniesc po scierke, no chyba ze rekawem wytrzesz... :)

A czekolade i inne slodkosci chowaj w waszym pokoju i juz!
 
Wspaniale Kochana:tak:Oby rosła i nie spadała:tak::tak:


Kochana a gdzie się wybieracie? Bo chyba nie doczytałam wczesniejszych postów:tak: Starajcie się, starajcie:-p:-D

Kochana... a u nas tez paskudnie.. masakra jakaś. Pada, nie, leje całymi dniami:-( Wczoraj to tak zmokłam, że adidasy mi przsiąkły i dziś do Filipka musiałam iśc w balerinkach.. trochę mnie uwierają dlatego nie za bardzo w nich chodzę, no ale jak mam takiii kawał iśc na piechote to na opcasie nie założę. Niech już wyjdzie słoneczko!!:-):-)


Szczęściara:-p:-D:-D

Jeszcze nie pisalam gdzie jedziemy a mianowicie do Tunezji- tyle czasu jestesmy razem a nigdy nie bylismy jeszcze razem na wczasach haha. M dzisiaj rano dwa razy chcial a ja go pytam czemuz to tak a on mi odparl- bo ja o dzidzi sie staram- haha sie usmialam glupolek moj
 
A mnie wczoraj minelo 3 miesiace jak nie pale :) i nawet o owulce zapomnialam, dzisiaj zerknelam jak pisalam posta ze to juz ten czas znowu :)
 
Widziałam dzisiaj bociany!!!!!!!!!!!!!
Jeden stał na gnieździe i karmił małe, a drugi łaził po łące - dwa różne bociany w dwóch różnych miejscach...A jak już dojeżdzałam do domku to widziałam dwóch kominarzy razem idących - i za guzik sie złapałam!!!!!!!!!
Będzie szczęście???

Przyszła mamusiu uwarzaj bo tyle szczęści a cię spotka na raz, że nie dasz rady tych szczęść udźwignąć;-)

Wpadlam sie tylko przywitac i ide na festyn do mojej malej...Dziewczyny nie spalam do 4 przez wlasna siostre :-( wiem ze kazalyscie mi sie nie denerwowac ale jak mozna sie nie denerwowac jak siostra wchodzi do sypialni od 0.30 do 3 z przerwami naszej, budzi, szelesci i grzebie w chipsach ... myslalam ze jej glowe ukrece bo sie skrepowalam, M na 5 do roboty nie spal wcale bo jak juz wyszla zaczela do 3 robic jedzenie sobie i to nie bylo zwykle robienie tylko LUBUDUBU cos zlecialo, spadl garnek, swiatla w calym domu prosto mi w nos i kursowanie kuchnia-lodowka-kuchania i bec i lap i tv na pol regulator, M wstal o 3 wku...poszedl zapalic i juz nie zasna :-( najbardziej mnie jednak wpienilo to wchodzenie do naszej sypialni zero intymnosci i prywatnosci, jak ja rano opier...to ze myslala ze my spimy a ja z tekstem"czekalismy jak se pojdziesz i nie spalismy"....tak czy owak M skrepowany bo to nie nasze mieszkanie, ale mego ojca i tak wiele go to kosztuje a tu jeszcze nie ma poczucia bezpieczenstwa czy swojego konta....Myslicie ze przesadzam????? ze chce wymienic drzwi bo sa rozsuwane i kupic zwykle na zamek??? bo juz nie mam sil to nie pierwszy raz :-( ale wczoraj bylo przegiecie a rano slysze tekst do Wiki "Wika nie szelesc bo chce spac" kurcze no....wiem ze to siostra, kocham ja itp...ale sorry jak ktos o 5 wstaje do roboty, ciezkiej charowy to sie szanuje to i nie tlucze do 3 z jedzeniem szczegolnie ze byl na to czas wieczorem...i takim sposobem nie spalam cala noc, dopiero potem odespalam bo tato nie pozwolil wchodzic mi do pokoju....Ehhhh moze ta ciaza tak wplywa ale mnie to wku...oraz to ze schowalam sobie czekolade ktora dostalam w prezencie od M na nocne przegryzanie hihiihi taka hiper super i dzis polowy nie ma :-( M mi napisal tylko esa ze rano siostra u nas byla i mi wcinala z szuflady....Wiem wiem jestem okrutna bo to moja siostra ale mnie tez drazni cos takiego i chce miec swoj czas dla siebie i M szczegolnie jak jest teraz tak ciezko a on sie poswiecil i nie wyprowadzil jednak do mamy!! bo tak tesknil po 1 dniu tylko smsy ze kocha teskni i pierniczy i wraca i sie przemogl z "czesc" czy z mieszkaniem tu...to ona zamiast wyciagnac dlon i cos to...niewazne musialam sie wyzalic :-(
Wiem ze dla wielu z Was to gowniany problem ale musialam sie wygadac ... lece na festyn corci i wpadne potem poczytac...Mam tez lepsze wiesci ale nie chce jeszcze zapeszyc :-)

Nektarynko - piekna tempka tyle wyczytac zdarzylam :-)

Kroptusiu wcale nie jesteś wredna i nie masz się co tłumaczyć bo naprawdę rodzina rodziną ale każdemu należy się odrobina prywatności, spokoju i odpoczynku a tym bardziej, że mieszkacie w kilka osób w jednym mieszkaniu. Współczuję,. że musisz się tak stresować, jakbyś nie miała innych problemów:-(

mam bete -




711mIU/ml

No gratuluję;-)
Witam!
Ja doszłam do wniosku, że nie chce mieć dziecka. Moja teściowa i teść palą, a ostatnio wyczytałam, że jak dla maluszka równie szkodliwe jest wdychanie dymu papierosowego z ubrania to jest tak jakby ktoś przy nim palił. Jestem pod tym punktem przewrażliwiona, a widzę że w mężu nie mam wsparcia.:-(Może przesadzam, bo w ciąży nie jestem jeszcze i chyba już nie chce być:-(

Asmi ja rozumiem, że teściowie palą i trudno się im powstrzymać ale skoro ty nie palisz to jak to się mówi jeśli chociaż jedna osoba w towarzystwie nie pali to reszta powinna to uszanować i nie narażać tej osoby na bierne palenie. A tak poza tym to może powinnaś porozmawiać z teściami, że staracie się o dziecko i nie wychodzi ci to na zdrowie kiedy wdychasz to świństwo. Mimo, że to ich mieszkanie myślę, że powinni zrozumieć.

A mnie wczoraj minelo 3 miesiace jak nie pale :) i nawet o owulce zapomnialam, dzisiaj zerknelam jak pisalam posta ze to juz ten czas znowu :)

No Tunezja - raj na ziemi zwłaszcza teraz kiedy u nas nie ma za fajnej pogody.:-)
 
Ja nie mieszkam z teściami. Jak chodziłam z moim T. to z czasem przekonaliśmy teściową, żeby nie paliła w domu i zaczęła wychodzić na balkon. Mi chodzi o to, że przeczytałam artykuł, że szkodliwe jest dla niemowlaka jak osoba paląca go trzyma i dziecko jest narażone na wdychanie substancji z ubrania, włosów, a jeszcze gorzej jak poliże. Teraz to już wiem że przesadzam. Moja teściowa nie pali przy mnie, ponieważ zna moje stanowisko w tej sprawie i to szanuje. To jednak przesadzam. Wczoraj miałam taki jakiś dziwny dzień może stąd mi się to wzięło. Teraz już nie śpię, bo strasznie boli mnie udo, a teraz przechodzi na kolano i jak wstałam z łóżka to chodziłam jak paralita. W nocy też nie spałam za dobrze bo mnie ta noga bolała i nie mogłam się ułożyć. Nawet wczoraj przytulanie z mężem nie wyszło za bardzo bo mnie ta noga tak boli, że jak nią ruszę to takie jakby prąd mnie łapał.

Dziękuję wam dziewczynki za wszystko! Teraz wiem, że mogę na was liczyć i podzielić się swoimi obawami. Dziękuje wam, że jesteście!:-)
 
reklama
Ach Asmi nie ma się co tak przejmować. Jakby tak pomyśleć że człowiek przejmowałby się wszystkim to nic byśmy nie jedli, nie pili i w ogóle pod kloszem chodzili. Mam nadzieję, że cię noga przestanie boleć. A tak swoją drogą to wiesz może od czego? Może na zmianę pogody!
 
Do góry