Pamiętaj że Wy oboje musicie chcieć tego szczęścia i oboje musicie się starać,Ty zrobiłaś juz badania wieć on tak nawet dla chcenia niech tez zrobi.Nie martw sie bedzie dobrze
Ja tez sprostuje- nie robilam zadnych badan bo mnie lekarka odeslala do domu z szyderczym usmieszkiem i zaproszeniem za rok po nie udanych staranich. Tak chcialam na to wesele jechac juz jako mama, mam ostatnia szanse w tym tygodniu. Poprostu juz nie mam sil...
Ola - małe sprostowanie. Mateuszek nie jest mój. Poprostu ktoś na forum potrzebował pomocy i postanowiłam coś z tym zrobić. Mama Mateuszka jest teraz w ciąży z 3 dzieciątkiem.
Ja w ciąży jestem po raz pierwszy a szanse miałam niewielkie.
Acha to sorki, moje zaniedbanie chyba w czytaniu. Ja wiedzialam ze zajscie troche potrwa, ale w zwiazku ze tyle dzieje naokolo pewnie potrwa jeszcze dluzej. Wlasnie pisalam dziewczynom, w straczkach na wyspach, ze jak od dzisiaj uslysze od kogos ze cos chyba slabo sie staramy to nie recze za siebie, bo jestem juz na granicy wytrzymania nerwowego. Obiecalam sobie ze jak sie nie uda do czerwca czyli 6 miesiecy- wracamy z wakacji i ide do lekarza zazadac a nie zapytac o badania. Mam nadzieje, ze nie bede musiala, a jesli bede to tylko sie modle o sily, zebym wytrwala.