reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

reklama
Witam Was wszystkie kobietki:)
Już dosyć dawno mnie nie było na blogu,no ale w dalszym ciągu walczę z narzeczonym o fasolkę :)
Od marca moj ginekolog przepisał mi tabletki które mają nam pomóc w staraniu,oczywiście przed tą decyzją musiałam zrobić badabia FSH,LH i ESTRADIOL.
A więc te tabletki to Bromergon które zażywam codziennie przez 60 dni,Luteina i teraz biore Clostilbegyt by zwiękrzyć zajeczkowanie.:-)
 
Witam z rana :)
Natknęłam sie przez przypadek na info, że:

zielona herbata - zawiera hipoksantynę a ta jest składnikiem płynu otaczajacego dojrzewające komórki jajowe i ułatwia poczęcie

gwajafenzyna - zawarta w niektórych syropach na kaszel pomaga w rozrzedzeniu śluzu czynią go bardziej płodnym. Jest nawet "przepis" żeby od 5 dnia cyklu brać gwajafenzyne 3 razy dziennie po 200 mg a jak sluz jest nadal gesty to zwiekszyc każdą dawke nawet do 400 mg i brać az do wystąpienia owu. Wazne żeby kupując syrop wybrać ten który ma tylko gwajafenzyne jako składnik aktywny. Znalazłam tabletki Guajazyl po 100 mg, wychodzi więc 3 x 2 ale jeśli ktos będzie próbowal to pamietajcie że można stosować tylko do owu! Potem już nie bo możecie być w ciąży :)

Tabletki Guajazyl Guajazyl, tabletki, 100 mg, 20 szt - Apteka internetowa Dbam o Zdrowie

od dzisiaj zlopie zielona herbate na hektolitry, juz zakupilam dzisiaj nawet ( po tym jak przeczytalam w pracy ten post ) zielona grejfrutowa :))


No uważaj by Cię nie przyłapali, że na BB wchodzisz;-)


juz jestem w domeczku wiec spokojnie moge katowac BB :))) bo mezus w domeczku bedzie po 19, co prawda w miedzyczasie powinnam dokonczyc jeszcze ostatni rozdzial magisterki - ale dam rade

Cześć dziewczyny,

piszę bo w domu jestem, o 9:30 dostałam telefon z przedszkola, że mam dziecko zabrać, bo jakiś chłopiec ma szkarlatynę i mój też wydał im się podejrzany. Urlopik na żądanie wzięłam, wizyta u pediatry dopiero o 16:40. Zła jestem, raz, że nie chciałam urlopu marnować, żeby przedłużyć macierzyński, a dwa, że boję się o młodego i boję się czy mnie nie zarazi jeśli to faktycznie to. Ehhh, nie ma chwili spokoju.
Jeśli chodzi o innego rodzaju samopoczucie to czuję się świetnie, mam dużo więcej energii, jakaś szczuplejsza się czuję :-) Chyba endorfiny szaleją :-)
Jeśli o M chodzi to mój podobny do innych. Jak zaczynam temat to mówi "Możemy tyle o tym nie rozmawiać?" więc ja milknę obrażona. A z pracy dzwoni i pyta kiedy do lekarza się zapiszę, żebym badania zrobiła itp., nawet opowiada, że bardzo się martwi, bo żona kolegi ma jakiś guzek w piersi i że koniecznie mam się sprawdzić. Wszystkie rozumy pozjadał. No i wprost mi powiedział, że się trochę boi, ale generalnie to dla niego bardzo pozytywna wiadomość. W końcu chciał :-)
I zabrania mi trzymać laptopa na brzuchu bo może fasolce zaszkodzić. Czy to prawda?

biegaj do lekarza w tej chwili badac synusia, a przy okazji zapytaj jak to dziala na ciaze ( gdyby sie okazalo ze synus niestety chory ), a laptopa na brzuchu nie trzymaj..tak na wszelki wypadek :)))

widze że nie długo będziemy gratulować ślubu;-):tak::-)

a pewnie, bedziemy gratulowac slubu, urodzin...i fasoleczki??


ja juz w domku jestem po pracy i jutro czeka mnie cholernie ciezki dzien..podpisanie umowy z dwoma klientami, wyklad na uczelni i spotkanie z promotorem..normalnie jajko zniose chyba..
 
teraz 29 kwietnia będzie nasz dzień i mam nadzieję że się uda:-)
Chociaż teraz się zastanawiam czy juz się nie udało,bo w piątek 17 kwietnia zwracałam rano a piersi bolą mnie nadal tak jak przed @. Więc nie wiem,myśle nad testem ale czy coś teraz wykarze? Nie wiem co mam robić:-(
 
teraz 29 kwietnia będzie nasz dzień i mam nadzieję że się uda:-)
Chociaż teraz się zastanawiam czy juz się nie udało,bo w piątek 17 kwietnia zwracałam rano a piersi bolą mnie nadal tak jak przed @. Więc nie wiem,myśle nad testem ale czy coś teraz wykarze? Nie wiem co mam robić:-(




kochana a ile mineło od staranka którego podejrzewasz że fasolka juz jest:eek:bo jak 2,3 tyg to już można zrobic:tak:
 
teraz 29 kwietnia będzie nasz dzień i mam nadzieję że się uda:-)
Chociaż teraz się zastanawiam czy juz się nie udało,bo w piątek 17 kwietnia zwracałam rano a piersi bolą mnie nadal tak jak przed @. Więc nie wiem,myśle nad testem ale czy coś teraz wykarze? Nie wiem co mam robić:-(
Zrób teścik i nie męcz się tą niewiedzą:tak:
 
widze że nie długo będziemy gratulować ślubu;-):tak::-)



o właśnie i urodzin:tak::-):-)

a pewnie, bedziemy gratulowac slubu, urodzin...i fasoleczki??

Hehe no tak urodzinki i ślub już coraz bliżej:-) teraz będzie jeszcze troszkę bieganiny z zapinaniem wszystkiego na ostatni guzik:-D ale czego się nie robi dla miłości:tak: a o fasolkę zaczniemy się chyba starać po całym tym zamieszaniu, więc w okolicach lipca i sierpnia:-D ale to się jeszcze okaże:-p

Witam Was wszystkie kobietki:)
Już dosyć dawno mnie nie było na blogu,no ale w dalszym ciągu walczę z narzeczonym o fasolkę :)
Od marca moj ginekolog przepisał mi tabletki które mają nam pomóc w staraniu,oczywiście przed tą decyzją musiałam zrobić badabia FSH,LH i ESTRADIOL.
A więc te tabletki to Bromergon które zażywam codziennie przez 60 dni,Luteina i teraz biore Clostilbegyt by zwiękrzyć zajeczkowanie.:-)

Witak Kochana:-D myślę, że jak już jakiś czas minął od ostatniej @ to spokojnie możesz zrobić test:-D tak dla pewności:-)
 
reklama
Do góry