reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Witajcie:-)
Mam już synka,a wiek widać na moim suwaczku:-)razem z mężem chcemy starać się o drugie dziecko:tak:miesiącem tym jest czerwiec,a też i dlatego bo chciałabym na wiosne urodzić:tak:czy są także tu kobitki,które chcą od czerwca starać się o dzidziusia:-);-):tak:to zapraszam do mojego wątku:-)
Pozdrawiam:-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Dzien Doberek;-) ale piekne slonce:-)choc czuje sie niezaciekawie chyba mnie lapie jakas grypa:crazy:wezme aspirynke mam nadzieje,ze mi pomoze,Maggie masz racje z tym kokursem to jakas sciema!!!




 
Ostatnia edycja:
Skończyłam, ufff ... masakra. Po dzisiejszym dniu wiem, że wole pichcić niż sprzątać.

Justyś - gdzie Ty masz to słońce - podeślij troszke??? U mnie pada delikatnie ale nie jest źle - ciepło jest. No i moja alergia sie osłabiła bo jest wilgoć. :-) Justyś - jak sie źle czujesz to zadbaj o siebie bo podobno jakaś angina panuje.
 
Cześć,
zazdroszczę testującym wkrótce, ja muszę jeszcze trochę poczekać, chociaż jestem jakoś nastawiona, że nie będę musiała testować bo wcześniej @ przyjdzie.

W pracy też nieciekawie, nie zostałam doceniona tak jak na to liczyłam.
Oby ta fasolka zechciała u mnie zamieszkać, bo pracy chyba nie warto się poświęcać.
 
W pracy też nieciekawie,
Oby ta fasolka zechciała u mnie zamieszkać, bo pracy chyba nie warto się poświęcać.

O ja też się pod tym podpisuję. Na szczęście jutro mamy wolne, ale dzisiaj zamiast już jeść czekoladowe jajka, to u nas zapieprz do samej czwartej. Strasznie jestem wykończona całym tygodniem ufffff :confused2:
Jeszcze jedno mnie martwi, owulacja prawdopodobnie wypadnie w przyszłym tygodniu a my w tym czasie idziemy na wesele itp. atrakcje, więc może braknąć siły i czasu na starania i wtedy co- miesiąc w plecy :-:)-:)-(.
 
O ja też się pod tym podpisuję. Na szczęście jutro mamy wolne, ale dzisiaj zamiast już jeść czekoladowe jajka, to u nas zapieprz do samej czwartej. Strasznie jestem wykończona całym tygodniem ufffff :confused2:
Jeszcze jedno mnie martwi, owulacja prawdopodobnie wypadnie w przyszłym tygodniu a my w tym czasie idziemy na wesele itp. atrakcje, więc może braknąć siły i czasu na starania i wtedy co- miesiąc w plecy :-:)-:)-(.
Fajnie Ci, że już jutro masz wolne. Ja jeszcze rano śmigam do pracy. A też mam już dosyć.
A z tą owulką to przytulcie sie jakoś przed ślubem i weselem i jak już odeśpicie. Wtedy nawet jakby owulka była to i tak co sie ma zadziać to sie zadzieje :-)

Cześć,
zazdroszczę testującym wkrótce, ja muszę jeszcze trochę poczekać, chociaż jestem jakoś nastawiona, że nie będę musiała testować bo wcześniej @ przyjdzie.

W pracy też nieciekawie, nie zostałam doceniona tak jak na to liczyłam.
Oby ta fasolka zechciała u mnie zamieszkać, bo pracy chyba nie warto się poświęcać.
Ja mam podobne nastawienie że testować nie będę. Zatestuję jak sie spóźni. Szkoda że Cie w pracy nie docenili - niesprawiedliwość na tym świecie jest duuża. A skoro nie wiedzą jaki mają skarb to przynajmniej dylematy będziesz miała mniejsze jak zafasolkujesz. I pracy nie wolno się poświęcać - chyba że naprawde Kochasz to co lubisz - ale wtedy też z umiarem.



Wiecie co, dzisiaj rano brakowało pare sekund i prawdopodobnie już nigdy bym do Was nie napisała. Miałam niezłą akcje - musiałam lecieć do pracy i poszłam do samochodu. No i jakoś wyszło że nie odpalił mi za pierwszym razem i wtedy spojrzałam na zegarek. Była 8.13 i jakoś tak pomyślałam że poczekam na 8.14 (choć przesądna nie jestem). No i o tej 8.14 (czyli może z 5 sekund później) wystartowałam. Zaraz po wyjeździe z domu mam skrzyżowanie równorzędne. Dojeżdżam do niego a tam jakaś baba wielką toyotą fru mi przed nosem - jechała z 80km/h i miała w dupie że musi mi ustąpić - nawet nie przyhamowała - nic. Miałam szczęście że nie wyjechałam na skrzyżowanie bo jakby we mnie przydzwoniła to nic by ze mnie nie zostało. I wtedy zaświtała mi ta 8.13 i te 5 sekund. Kurde gdybym nie poczekała tych 5 sekund to byłaby tragedia. Chyba Ten u góry jednak nade mną czuwa. :tak:

Ale puchy.....

a ja zamiast sie wyluzować - siedze i porządki w kompie robie
 
Ostatnia edycja:
reklama
Fajnie Ci, że już jutro masz wolne. Ja jeszcze rano śmigam do pracy. A też mam już dosyć.
A z tą owulką to przytulcie sie jakoś przed ślubem i weselem i jak już odeśpicie. Wtedy nawet jakby owulka była to i tak co sie ma zadziać to sie zadzieje :-)


Ja mam podobne nastawienie że testować nie będę. Zatestuję jak sie spóźni. Szkoda że Cie w pracy nie docenili - niesprawiedliwość na tym świecie jest duuża. A skoro nie wiedzą jaki mają skarb to przynajmniej dylematy będziesz miała mniejsze jak zafasolkujesz. I pracy nie wolno się poświęcać - chyba że naprawde Kochasz to co lubisz - ale wtedy też z umiarem.



Wiecie co, dzisiaj rano brakowało pare sekund i prawdopodobnie już nigdy bym do Was nie napisała. Miałam niezłą akcje - musiałam lecieć do pracy i poszłam do samochodu. No i jakoś wyszło że nie odpalił mi za pierwszym razem i wtedy spojrzałam na zegarek. Była 8.13 i jakoś tak pomyślałam że poczekam na 8.14 (choć przesądna nie jestem). No i o tej 8.14 (czyli może z 5 sekund później) wystartowałam. Zaraz po wyjeździe z domu mam skrzyżowanie równorzędne. Dojeżdżam do niego a tam jakaś baba wielką toyotą fru mi przed nosem - jechała z 80km/h i miała w dupie że musi mi ustąpić - nawet nie przyhamowała - nic. Miałam szczęście że nie wyjechałam na skrzyżowanie bo jakby we mnie przydzwoniła to nic by ze mnie nie zostało. I wtedy zaświtała mi ta 8.13 i te 5 sekund. Kurde gdybym nie poczekała tych 5 sekund to byłaby tragedia. Chyba Ten u góry jednak nade mną czuwa. :tak:

Ale puchy.....

a ja zamiast sie wyluzować - siedze i porządki w kompie robie

Maggie to całe szczęście że poczekałaś chwilke,widzisz niektórzy jeżdżą jak idioci i nie patrzą,że ktoś ma pierszeństwo.Na pewno nad Tobą czuwa :)
 
Do góry