reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Ja też za Wami tęskniłam:tak: Bardzo dziękuję Wam za pamięć i Tobie Madziu, że byłaś pośrednikiem:-D Jednak dziś troszkę jeszcze z Wami popiszę. Po pierwsze to bardzo dużo się działo na forum.
Ma nadzieję, że Igorek szybko zrobi postępy w rehabilitacji i będzie sprawny jak rybka.
Ren strasznie współczuję Ci straty maleństwa. Moja bratowa też poroniła w zeszłą niedzielę. Takie tragedie nie powinny mieć w ogóle miejsca.
Nie doczytałam do końca ale mam nadzieję, że jeszcze żadna się nie rozpakował:-D
Co do mnie to czuję się dobrze. Troszkę mnie ciągną szwy i z każdym dniem coraz bardziej bo rana się goi a szwy się ruszają pod stanikiem. Zabieg miałam w całkowitym znieczuleniu, tak więc najgorsze przespałam a jak wiecie już następnego dnia po zabiegu wyszłam do domku. Pan doktor się postarał bo mam szew półokrągły wokół sutka tak więc po zdjęciu szwów nic nie będzie widać. Teraz tylko czekam na wyniki histopatologiczne i 9 marca mam się zgłosić na kontrolę i zdjęcie szwów. Niestety muszę chodzić i spać w miękkim bawełnianym staniku:no: a ja takich strasznie nie lubię. Niestety moje usztywniane bardzo mnie urażają i na razie muszę z nich zrezygnować. No to tak po krótce co u mnie słychać. Ale teraz to już na prawdę idę lulu. Wpadnę jutro. Buziaki
Miło znów móc z Wami pisać.
 
reklama
Ja też za Wami tęskniłam:tak: Bardzo dziękuję Wam za pamięć i Tobie Madziu, że byłaś pośrednikiem:-D Jednak dziś troszkę jeszcze z Wami popiszę. Po pierwsze to bardzo dużo się działo na forum.
Ma nadzieję, że Igorek szybko zrobi postępy w rehabilitacji i będzie sprawny jak rybka.
Ren strasznie współczuję Ci straty maleństwa. Moja bratowa też poroniła w zeszłą niedzielę. Takie tragedie nie powinny mieć w ogóle miejsca.
Nie doczytałam do końca ale mam nadzieję, że jeszcze żadna się nie rozpakował:-D
Co do mnie to czuję się dobrze. Troszkę mnie ciągną szwy i z każdym dniem coraz bardziej bo rana się goi a szwy się ruszają pod stanikiem. Zabieg miałam w całkowitym znieczuleniu, tak więc najgorsze przespałam a jak wiecie już następnego dnia po zabiegu wyszłam do domku. Pan doktor się postarał bo mam szew półokrągły wokół sutka tak więc po zdjęciu szwów nic nie będzie widać. Teraz tylko czekam na wyniki histopatologiczne i 9 marca mam się zgłosić na kontrolę i zdjęcie szwów. Niestety muszę chodzić i spać w miękkim bawełnianym staniku:no: a ja takich strasznie nie lubię. Niestety moje usztywniane bardzo mnie urażają i na razie muszę z nich zrezygnować. No to tak po krótce co u mnie słychać. Ale teraz to już na prawdę idę lulu. Wpadnę jutro. Buziaki
Miło znów móc z Wami pisać.
Kasiu miło było być pośrednikiem:-D Kochana super,że lakarz tak zrobił że nic nie będzie widać,troszke pochodzisz w takim staniczku i będzie ok:tak:
Agniesiak sie rozpakowała:-)
 
Ja też za Wami tęskniłam:tak: Bardzo dziękuję Wam za pamięć i Tobie Madziu, że byłaś pośrednikiem:-D Jednak dziś troszkę jeszcze z Wami popiszę. Po pierwsze to bardzo dużo się działo na forum.
Ma nadzieję, że Igorek szybko zrobi postępy w rehabilitacji i będzie sprawny jak rybka.
Ren strasznie współczuję Ci straty maleństwa. Moja bratowa też poroniła w zeszłą niedzielę. Takie tragedie nie powinny mieć w ogóle miejsca.
Nie doczytałam do końca ale mam nadzieję, że jeszcze żadna się nie rozpakował:-D
Co do mnie to czuję się dobrze. Troszkę mnie ciągną szwy i z każdym dniem coraz bardziej bo rana się goi a szwy się ruszają pod stanikiem. Zabieg miałam w całkowitym znieczuleniu, tak więc najgorsze przespałam a jak wiecie już następnego dnia po zabiegu wyszłam do domku. Pan doktor się postarał bo mam szew półokrągły wokół sutka tak więc po zdjęciu szwów nic nie będzie widać. Teraz tylko czekam na wyniki histopatologiczne i 9 marca mam się zgłosić na kontrolę i zdjęcie szwów. Niestety muszę chodzić i spać w miękkim bawełnianym staniku:no: a ja takich strasznie nie lubię. Niestety moje usztywniane bardzo mnie urażają i na razie muszę z nich zrezygnować. No to tak po krótce co u mnie słychać. Ale teraz to już na prawdę idę lulu. Wpadnę jutro. Buziaki
Miło znów móc z Wami pisać.
Ciesze się że zabieg przebiegł sprawnie i że tak ładnie ci on to zrobił. Na pewno nie bedzie śladu niedługo. Życzę ci samych dobrych wyników Kasiu.
Fajnie że już wróciłaś. Buziam:)
noo Agniesia nam się rozdwoiła już !! :-)

A ja dziś odebrałam wyniki i mam zawyżone Ob (stan zapalny jeszcze jest) pewnie troszkę czasu minie zanim wszystko się unormuje.
I mam zbyt małą ilość białych krwinek.
Jutro wizyta kontrolna u mojego lekarza! no i ostatni już zastrzyk uf
 
Hej,
pierwsza :-D

Kasiu - cudnie że jesteś :-) Dziękuje Igorek - mały szatan już nie śpi :-D Agniesiak już sie rozpakowała a my drzewka sadzimy. Przyłącz sie. :-)

Patrysiu - chyba już ogarnełaś zalączniki - śłodki Alanek :-)

Kiniu - super że już ostatni zastrzyk :tak::tak:

p.s. drzewka podlane, a wiecie że pare razy dziennie można podlewać???
 
Ostatnia edycja:
hmm no może zobaczymy jak to będzie... na pewno się byśmy cieszyli zwłaszcza ja.

miłego wieczorku wam życzę! :happy:
dziekuje wieczorek byl fajniutki ;-)a ja bede Wam po cicutku kibicowac ;-)

Ja też za Wami tęskniłam:tak: Bardzo dziękuję Wam za pamięć i Tobie Madziu, że byłaś pośrednikiem:-D Jednak dziś troszkę jeszcze z Wami popiszę. Po pierwsze to bardzo dużo się działo na forum.
Ma nadzieję, że Igorek szybko zrobi postępy w rehabilitacji i będzie sprawny jak rybka.
Ren strasznie współczuję Ci straty maleństwa. Moja bratowa też poroniła w zeszłą niedzielę. Takie tragedie nie powinny mieć w ogóle miejsca.
Nie doczytałam do końca ale mam nadzieję, że jeszcze żadna się nie rozpakował:-D
Co do mnie to czuję się dobrze. Troszkę mnie ciągną szwy i z każdym dniem coraz bardziej bo rana się goi a szwy się ruszają pod stanikiem. Zabieg miałam w całkowitym znieczuleniu, tak więc najgorsze przespałam a jak wiecie już następnego dnia po zabiegu wyszłam do domku. Pan doktor się postarał bo mam szew półokrągły wokół sutka tak więc po zdjęciu szwów nic nie będzie widać. Teraz tylko czekam na wyniki histopatologiczne i 9 marca mam się zgłosić na kontrolę i zdjęcie szwów. Niestety muszę chodzić i spać w miękkim bawełnianym staniku:no: a ja takich strasznie nie lubię. Niestety moje usztywniane bardzo mnie urażają i na razie muszę z nich zrezygnować. No to tak po krótce co u mnie słychać. Ale teraz to już na prawdę idę lulu. Wpadnę jutro. Buziaki
Miło znów móc z Wami pisać.
dziekuje i przykro mi ze Twoja siostra tez przeszla te straszne chwile :-(
milo ze juz zagladasz na forum :-) zycze dobrych wynikow i zeby szybko sie goilo, bedzie coraz lepiej a z biustonoszem neistety musisz sie pomeczyc :sorry2:

A ja dziś odebrałam wyniki i mam zawyżone Ob (stan zapalny jeszcze jest) pewnie troszkę czasu minie zanim wszystko się unormuje.
I mam zbyt małą ilość białych krwinek.
Jutro wizyta kontrolna u mojego lekarza! no i ostatni już zastrzyk uf
dobrze ze zasztrzyk ostatn,i a ciekawe co lekarz powie, trzymaj sie dzielnie

Hej,
pierwsza :-D

Kasiu - cudnie że jesteś :-) Dziękuje Igorek - mały szatan już nie śpi :-D Agniesiak już sie rozpakowała a my drzewka sadzimy. Przyłącz sie. :-)

Patrysiu - chyba już ogarnełaś zalączniki - śłodki Alanek :-)

Kiniu - super że już ostatni zastrzyk :tak::tak:

p.s. drzewka podlane, a wiecie że pare razy dziennie można podlewać???
dziekuje ja juz ide podlewac :laugh2: a jak to pare razy mozna? ja czasem wchodizlam popoludniu i nic nie dodawalo:confused:
 
Ren ja nie wiem jak ale mi sie udaje po paru godzinach znowu podlać. Może to od przeglądarki zależy. Ja mam internet explorera.
 
Cześć dziewczynki
Mój Bąk też już nie śpi:) Przekręcił sie teraz na łóżku na brzuszek i wali nóżkami i ogląda tvn:-D:-D
Dziewczynki drzewka podlane:tak:
 
reklama
Ciesze się że zabieg przebiegł sprawnie i że tak ładnie ci on to zrobił. Na pewno nie bedzie śladu niedługo. Życzę ci samych dobrych wyników Kasiu.
Fajnie że już wróciłaś. Buziam:)
noo Agniesia nam się rozdwoiła już !! :-)



A ja dziś odebrałam wyniki i mam zawyżone Ob (stan zapalny jeszcze jest) pewnie troszkę czasu minie zanim wszystko się unormuje.
I mam zbyt małą ilość białych krwinek.
Jutro wizyta kontrolna u mojego lekarza! no i ostatni już zastrzyk uf

Kiniu życzę Ci żeby wszystkie wyniki niedługo okazały się OK:-D

Hej,
pierwsza :-D

Kasiu - cudnie że jesteś :-) Dziękuje Igorek - mały szatan już nie śpi :-D Agniesiak już sie rozpakowała a my drzewka sadzimy. Przyłącz sie. :-)

Patrysiu - chyba już ogarnełaś zalączniki - śłodki Alanek :-)

Kiniu - super że już ostatni zastrzyk :tak::tak:

p.s. drzewka podlane, a wiecie że pare razy dziennie można podlewać???

A jak to się robi? Tzn. sadzi drzewka?:confused:

Witam sie i ja zaraz bede podlewac drzewka;)
Kasiu fajnie,ze jestes i sie odezwalas dobrze,ze wszystko poszlo ok:)
Igorek,Alanek i Kacperek to super chlopaki,a rosna jak na ''drozdzach'';)buziaki dla nich:*
Milego dnia!

kurde nie umie sie polapac na tym nowym forum...
drzewka podlane:)
Posadź Drzewo 2.0

No właśnie mi też coś ta nowa sztata forum przeszkadza. Wcale nie jest lepiej. Justyś a Ty jak się czujesz?

GRATULACJE dla Agniesiak. Madziu pewnie ty masz z nią kontakt więc przekaż jej gratki:-D
 
Do góry