reklama
Chyba zapisze się na ten tydzień, to przynajmniej dowiem się czegoś więcej
Część badań robiłam już w marcu na etapie planowania ale pewnie większość będzie trzeba powtórzyć :-):-)
Moni 27 GRATULACJE!!!!!
A z wizyta może poczekaj jeszcze mnie pani dr odesłała bez stwierdzenia ciąży w 7 tygodniu... powiedziała że to za wcześnie. Chociaż dała skierowanie na badania...
Agniesia82
najważniejsze jest życie
- Dołączył(a)
- 10 Luty 2009
- Postów
- 684
Nio umówiłam się na wizyte do ginekologa na czwartek 16:45 :-)
Byle do czwartku wtedy wszystko będzie wiadomo
Dzięki dziewczyny za gratulacje mam nadzieje że to naprawde dzidzia bo w sumie z wyjątkiem braku @ nie mam żadnych objawów, no może od czasu takie pobolewanie brzuszka ale nie często
Moni dopiero doczytałam, ale super bardzo się cieszę,
ja oczywiście nie wytrzymałam i zatestowałam sobie dzisiaj ( gdzieś 6 dni od poczęcia ) i oczywiście nic nie wyszło ale widziałam jakieś cienie ... takie zwidy wiadomo normalnie szok ze stresem, jak człowiek jest niecierpliwy
Ostatni raz zaglądałam tutaj na forum w marcu. Po ok. 3 latach bezskutecznych starań, po nieudanej inseminacji w lutym i wyroku lekarza: tylko in vitro straciłam nadzieję, że jeszcze kiedyś się uda i zafasolkuję. Przestałam tutaj zaglądać, chciałam pozbyć się wszystkich ciuszków, wózków itp. które czekały na drugiego maluszka... Aż tu niespodzianka. W sobotę zrobiłam test i wyszedł pozytywny Pełne zaskoczenie moje, mojego męża... Może to nic nadzwyczajnego i oklepane, co napiszę, ale coś w tym jest, że kiedy się już "odpuści", to się udaje - i to w spos.ób naturalny. Wszystkie musicie bardzo mocno wierzyć, że cuda się zdarzają i że po latach nerwów, chlipania w poduszkę uda się Wam zafasolkować. Czego Wam wszystkim z całego serca życzę:-)
gosia:)
z nadzieją w przyszłość
tule cie - i na pewno nam sie uda - nie trac nadzieji, ja tez sie nie poddam choc akurat dzis mam taki smutny dzien...A ja ostatnio straciłam swoje maleństwo nie umiem się pogodzić z tym. Jak najszybciej chciałbym zacząć starać się znów o dzidziusia ale nie wiem kiedy mogę i boję się że znów będzie to samo czyli ciążą obumarła
dorosła mama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2009
- Postów
- 22
Cześć babeczki
MONI WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!:-)
Ale numer, wygląda na to, że idziemy łeb w łeb))
Na razie jestem zołzowata, wkurzam sama siebie, mdłości wieczorno- nocne, ból piersi, zawroty głowy
MONI WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!:-)
Ale numer, wygląda na to, że idziemy łeb w łeb))
Na razie jestem zołzowata, wkurzam sama siebie, mdłości wieczorno- nocne, ból piersi, zawroty głowy
Moni27
Monika
Kejt 82 też myślałam żeby iść dopiero w przyszłym tyg ale już się zapisałam więc trudno :-) nawet jak nie będzie jeszcze za wiele widać to może powie mi jakie badania porobić.
Agniesiak82 trzymam kciuki aby twoje zwidy potwierdziły się za kilka dni w kolejnym teściku :-)
Agniesiak82 trzymam kciuki aby twoje zwidy potwierdziły się za kilka dni w kolejnym teściku :-)
Moni27
Monika
Cześć babeczki
MONI WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!:-)
Ale numer, wygląda na to, że idziemy łeb w łeb))
Na razie jestem zołzowata, wkurzam sama siebie, mdłości wieczorno- nocne, ból piersi, zawroty głowy
Ano wygląda że nasz terminarz jest bardzo zbliżony
Byłaś już u lekarza bo ja ide w czwartek i obawiam się że nie za wiele będzie widać bo to dopiero będzie jakiś 20 dzień od zapłodnienia ?
To u mnie póki co niewiele objawów z wyjątkiem braku @ i kilku nowych syfków na twarzy
Ostatnia edycja:
dorosła mama
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2009
- Postów
- 22
Moni, byłam ale tylko dlatego, że miałam to poronienie. Zresztą gin okazał się rozsądnym facetem. Nie robił mi USG bo powiedział wprost, że teraz ciąża jest na etapie biochemicznym więc i tak nie będzie nic widać, 30 lipca mam przyjść. Zbadał mnie bardzo delikatnie i powiedział, że na razie jest ok.
reklama
P
patrysia*
Gość
ja oczywiście nie wytrzymałam i zatestowałam sobie dzisiaj ( gdzieś 6 dni od poczęcia ) i oczywiście nic nie wyszło ale widziałam jakieś cienie ... takie zwidy wiadomo normalnie szok ze stresem, jak człowiek jest niecierpliwy
to ja tak pocichuteńku gratuluje:-)
Podziel się: