reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMUSIE po IN-Vitro

kasik no też tak czytałam ale martwie sie bo widać że Marcysia cierpi. Dzwoniłam do położnej ale na razie nie odbiera. Nie chcę wyjść na panikującą mamusię ale się martwię. Czytałam że u małych dzieci temperatura zaczyna się od 38 stopni.
 
reklama
Madzia płacz może być powodem podwyższonej temperatury. Jak Malutka pręży się to prawdopodobnie oznacza gazy. Jeśli temperatura będzie dochodzić do 38 to możesz zaaplikować paracetamol w czopkach, jeśli będzie się zbliżać do 39, wtedy pędem do lekarza.
Jeśli to gazy to spróbuj masować brzuszek uciskając go dwoma palcami wokół pępka, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, u nas to pomaga lepiej niż wszystkie kropelki. Możesz jeszcze spróbować kąpieli.
 
Ostatnia edycja:
Madzia ja tez nie pomoge bo jestem zielona w takich tematach. Doskonale rozumiem twoj niepokoj :/ Najblizsza IP neonatologii masz w Policach jakby co
 
Madzia: jak Wiki miała w szpitalu temp 37,3 to traktowali to za normalną temp, pielęgniarki faktycznie reagowały w przypadku Maluszka który był z nami na sali jak temperatura przewyższała 38 stopni.
 
dziękuję Wam dziewczyny. Siega właśnie o tym że płacz powoduje gorączkę też słyszałam a malutka przez ten brzuszek dzisiaj bardzo dużo płakała. Ale odgazowaliśmy już ją i masowałam brzuszek tak jak pisałaś i gazy wyszły. Temeperatura teraz to 37,3 czyli jak Minni mówi do 38 jeszcze troszkę zostało ale będę sprawdzać w nocy, teraz Marcysia się wyciszyła i widać że już brzuszek jej nie boli, spała nam na zmianę dzisiaj na brzuchu po 3 h wiec o ruszeniu się nie było mowy, mam nadzieję że kryzys minął.

Esiek dzięki ale chyba jak by co to na unię byśmy jechali. Jak Twoje cycki, poradziłaś sobie z nimi?
 
Madzia moja Ola też jakiś tydzień temu strasznie płakała i zmierzyłam temperaturę - była 37,9 więc zadzwoniłam do pielęgniarki i powiedziała żeby dać coś na zbicie ale po jakimś czasie mała się uspokoiła i temperatura spadła więc to pewnie było od płaczu ale mam już w szafce na wszelki wypadek paracetamol . Oczywiście ja ryczałam razem z Nią .
 
Madzia - jak Marcysia dzis? Minelo ? Wiesz co do Uni to ja wlasnie wiem tez zawsze myslalam ze tam jest IP dla nowordkow a lekarka w szpitalu powiedziala mi ze da 3 neonatologiczne - w Policach, ns Pomorzanach i w Zdrojach.
Nic nie kumam musze dopytac

Co do cycek - nie chce mi sie gadac na ten temat ;) zalamka z tym. Gosi nie przystawiam bo nie mam sily walczyc z nia i nie chce tego robic. Odciagam co mam ale nadal jest to ok 50ml za kazdum odciagnieciem a odciagam 2/3 razy dziennie. Polozna powiedziala ze 775533 nakreca laktacje a jak tego nie chce to mam odciagac do uczucia ulgi raz z kazdegi cyca. Tak robie u cycki mam niebolace. Ale mysle ze tym sposobem szybko strace pokarm.

Madzia,lenka - kiedy spacer? Ja juz ogarnieta :)
 
Esiek dziekujemy bardzo, kryzys minął :-). Malutka dzisiaj całkiem inna nie płacze brzuszek miękki i kupka też jest, uśmiecha sie i tak było przez cały dzien. Karmię ją jak na razie tylko MM i tak chyba już pozostanie. Położna miała rację 775533 to na rozkręcenie. Ja zciągam już co 8 h, jeszcze mrożę to mleczko ale małej nie daję jak na razie. Wczesniej sciągałam co 3-4 h i miałam tak z 220 ml ale widzę że to nie ma sensu, a namrożone mam że hoho. Położna powiedziała że potem można do kaszki dodać jak malutka będzie większa.

Ja na spacer chętna tylko niech ta aura sie zmieni.
 
reklama
Dziewczyny ja bardzo chętna na spacer z Waszymi Dziewczynkami i Filipkiem :) tylko, że ja od jutra jestem mamuśka pracująca:(((( chyba mi serce wyskoczy z piersi jak będę Go zostawiała jutro z moją mamą. Niby to tylko 4 godzinki, ale wiem, że będzie mi bardzo ciężko.
Także spacerek bardzo chętnie, ale w weekend. To co? Najbliższa sobota? :)

Madzia aż tak u Marcelinki z tymi kolkami? Bidulka.. Wiem, ze Pani Alicja za pieniążki przyjeżdża na takie prywatne wizyty, masuje brzuszek itd... może jak już nie będziecie dawały rady? Filip też cierpi ostatnio, wczoraj płakał z przerwami cały dzień, ale noce mamy przespane 100%, no i dziś jest już lepiej, choć nie idealnie. Także głowa do góry, to przechodzi
 
Do góry