MAMUSIE po IN-Vitro

[Madzia 76]

nie no pewnie że bym się ogarnęła przed 40 -stką ale kurcze chyba to za dużo jak dla mnie, najpierw trzeba dobrze Marcyśkę wychować i dać jej dobry start w życie, a potem to już po 40-stce i tyle. My od początku wiedzieliśmy że jeśli sie uda to wiecej dzieci planować nie będziemy a ciąża to faktycznie magiczny czas, ale ja już byłam w niej dwa razy i teraz pozostawię to młodym
No to mam nadzieję ze pochwalisz sie zdjeciami Gochy))))

 

[Esiek]

Wiem Madzia, ja żartuje. Ja to myślę teraz o drugim dziecku głównie z myślą, żeby Gośka nie została nigdy sama... Wiem jak to jest bo sama jestem jedynakiem i tego bym dla niej nie chciała...

Jasne, ze wrzucę fotkę!

 

[Madzia 76]

ja też jestem jedynaczką i faktycznie nie jest to najfajniejsze.

 

[madzia i piotr]

Esiek ja mysle podobnie jak ty tez nie chciałabym zeby Hania była jedynaczką, a maz sie śmieje jak chcesz miec drugie to kiedy bedziesz spała hihi, rowniez nie mam zarodków wiec wszystko od początku, wogóle sie nie zabezpieczam moze sie uda tj Lilce;-)

 

[elleni]

ja jedynaczką byłam 11 lat i tak prosiłam mamę o rodzeństwo, że wyprosiłam mam młodszą siostrę, byłam w niej zakochana. Wszędzie ze mną chodziła, większość rzeczy ja przy niej robiłam więc mama miała bardzo dużą pomoc teraz ze względu na dużą różnicę wieku (ona akurat w okresie dojrzewania jest, ma 15lat) więc nasze relacje takie średnie są bo zupełnie inaczej myśli, wypowiada się itp ale myślę, że jak już dorośnie to będzie tak jak kiedyś <3

Madzia i piotr my po pierwszej procedurze mieliśmy jedną śnieżynkę. Wykorzystaliśmy ją ale nie została z nami W następnym cyklu od razu podchodziłam od początku do stymulacji (jakoś te stymulacje nie robiły na mnie większego wrażenia, organizm też dobrze reagował więc się nie zastanawiałam długo czy podchodzić do kolejnej ) Udało się, mam Adę ale i znów jedną śnieżynkę myślę, że już starczy mi dzieci ale kurcze nie wyobrażam sobie, że ją tam zostawię :-(Czuję wewnętrznie,że tak jak pierwsza po crio nie zostanie z nami ale jednak jakieś szanse są i może zaskoczyć. No nic, najwyżej będzie trójka :-)

 

[lenkabar]

Elleni to ja jestem u nas w rodzeństwie jak Twoja siostra mój brat jest 11 lat starszy, a siostra 16!! Mimo dużej różnicy wieku zawsze mieliśmy super kontakt. Ja chyba nie miałam jakiegoś uciążliwego "buntu nastolatki." W styczniu jestem świadkową na drugim ślubie mojej siostry :-) Nie wyobrażam sobie, żeby Filip był jedynakiem, rodzeństwo to fantastyczna sprawa. A swoja droga Filip zaliczy pierwsze weselicho w życiu. Nie wyobrażam sobie go nikomu oddać na noc.

Madzia no no, ładne dzieciaczki Wam wychodzą

My mamy 3 pingwinki.. i pomyśleć, że byłam rozczarowana, ze nie wszystkie 6 przeżyło napewno chcemy mieć jeszcze jednego dzidziusia. Pozostałe oddamy do adopcji, wiem, że jeśli ktoś się zgłasza po taka adopcję, to jest po latach walki o szczęście i będzie kochał moje dzieci na życie

 

[Esiek]

Dziewczyny podejrzewam ze Gocha mi sie nie najada... Pobudki w nocy co 1.5h to chyba przesada... ona obecnie dostaje 120ml i sypie 4 miarki mleka. Myslicie ze lepszym rozwiazaniem jest dawac np 150ml i 5 miarek czy dawac na te 120ml 5 miarek? Nie wiem co ja bardziej nasyci...150ml wydaje mi sie duzo bo jednak i po 120 ulewa czyli miejsca nie ma w brzuszku .... sama nie wiem ale po kilku takich nocach jestesmy wykonczeni i musze cos robic. A stad wiem ze chodzi o jedsenie bo ona sie po prostu rzuca na butle za kazdym razem i strasznie zachlannie je..

Dzis mielismy usg bioder wszystko ok Madzia polecam Kadlubka mielismy na 13.45 i tak weszlismy15min i po krzyku
i dzis przeszlismy na Pampers 2 bo 1 juz nie dawaly rady

A fotek nie mam, jednak w poniedzialek beda ;(

 

[Madzia 76]

Esiek to dużo Gosia je, ja Marcysi też robię 120 ml i ona zazwyczaj tak z 20 ml zostawi i je co 3-4 h, A pierwszy sen ten 22-23 jak zasypia to potrafi przespać tak do 4.30 (dzisiaj tak było). I wiesz co ona też za każdym razem rzuca się na butelkę jak by nie jadła z tydzień a potem zostawia. Nie wiem czy jak dasz 5 miarek na 120 to nie będzie za gęste?

 

[lionessa75]

Hej dziewczyny i ja już mogę być tuz wami- z dzisiaj powitanym Grzesiem. Elleni mam pytanko- ty nie szczepilas wcale czy odroczylas? Pani doktor od arciszewskich straszy nas ze nie przyjmą dziecka do żłoba i przedszkola :/ poradz

 

[Esiek]

Madzia - gęste ale chyba wyciagnęłaby, bardziej się obawiam czy jej to nerek nie obciaży. Chyba nie zaryzykuje - trudno, może się unormuje jakoś ;/

lionessa - serdeczne gratulacje i witamy !!!