reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

MAMUSIE po IN-Vitro

Wiesz lenka mnie też się po porodzie zmienilo myślenie w tej kwestii... Wiadomo, wcześniej mnie przejmowały takie sytuacje i dramaty dzieci ale teraz jak ma się swoje na rękach i pomyślisz tylko, że jakiemuś dziecku jest źle lub jest krzywdzone to człowiek by normalnie zabił za to ...
Cóż, świat jest jaki jest i my go niestety nie zmienimy ale bardzo trudno zrozumieć tą niesprawiedliwość jak patrzysz na swoje dziecko widzisz jakie jest bezbronne i że każde dziecko przecież takie jest ....

Ehh, swoją drogą jestem tak podekscytowana perspektywą wkładania Goście dziś prezentu 'pod poduchę' że nie pamiętam kiedy tak się cieszyłam na Mikołaja - chyba jak sama byłam dzieckiem !
 
reklama
dziewczyny całkowicie się z Wami zgadzam mój mąż od 17 lat organizuje Mikołaja dla dzieci z domów dziecka , każdego roku mu pomagałam robiliśmy 1200 paczek i jest fajna impreza z przyjazdem Mikołaja, pierwszy rok mnie przy tej imprezie nie ma, wiadomo z jakiego powodu i troszkę mi szkoda bo ogromną przyjemność sprawia mi zawsze pakowanie słodyczy do tych paczek, ale przed wigilią zawsze jeździmy też do jednego z rodzinnych domów dziecka i tam wieziemy paczki i tam już Marcyśkę zabiorę i pojedziemy tam zawsze są dzieci które do swojego domu na święta nie jadą.

Esiek a Gocha Mikołaja?????? i czy dr. odebrał telefon????
 
Lenka masz rację - ja też odkąd malutka jest z nami to jestem jeszcze bardziej wyczulona na krzywde dzieci i ostatnio się poryczałam jak w wiadomościach mówili o chorych dzieciach , którymi rodzice się nie interesują albo przyjeżdżają po zaświadczenie raz na rok , że mają dziecko . Chciałoby się zrobić coś żeby się uśmiechnęły ale nawet adopcja jest u nas sprowadzona czasem do poziomu absurdu . Kiedyś sprawdzałam jakie warunki trzeba spełnić to się wkurzyłam bo trzeba mieć odpowiednie finanse i lepiej żeby dzieci dalej były w domu dziecka niż pomóc tym , którzy bardzo by chcieli je zabrać a nie spełniają kryteriów finansowych .Albo matki , które nie chcą się zrzec praw do dziecka i odwiedzają je raz na kilka lat albo wcale a potem taki maluch nie może znaleźć nowego domu bo wisi w próżni przepisów bo matka ma prawo a dziecko to co? Rzecz ? i prawa nie ma do szczęścia?
 
lilka!!!!!! no nie wierzę, gratuluję :) znów jesteś w najpiękniejszym stanie jaki można sobie wyobrazić!!!! Pewnie jest teraz kupa strachu i szok, ale to jest mega szczęście Kobieto!
 
reklama
Do góry