reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamusie październikowe u lekarza

reklama
mirabelka, ppatqa ja też planowałam zakończyć tak około roku, ale nie zanosi się. Jasiek z kolei nie miał ochoty na cycka już jak skończył 10 m-cy. Od czasu do czasu mu podtykałam, ale nic z tego już nie wychodziło.
A Natanek to pieszczoszek, pokarmu już chyba nie mam za wiele, ale on szczególnie w nocy potrzebuje tego ssania. Dzisiaj w nocy obudził się o 12:30, nie chciał butli z kaszą, ale za to wody nie odmówił, wypił ponad 100 ml. Wróciliśmy ok 1 z imprezki, przełożyłam go do łóżka i tak spał do 3. i zaczęło się cycek, cycek i jeszcze raz cycek....
Jasiek przeskoczył do nas w nocy i oczywiście łapki wsadził w moje włosy kręcąc loki.. Trochę nie wygodnie mi było, ale przecież nie będzie to trwało wiecznie... :)
Mam nadzieję...
 
mirabelka, ppatqa ja też planowałam zakończyć tak około roku, ale nie zanosi się. Jasiek z kolei nie miał ochoty na cycka już jak skończył 10 m-cy. Od czasu do czasu mu podtykałam, ale nic z tego już nie wychodziło.
A Natanek to pieszczoszek, pokarmu już chyba nie mam za wiele, ale on szczególnie w nocy potrzebuje tego ssania. Dzisiaj w nocy obudził się o 12:30, nie chciał butli z kaszą, ale za to wody nie odmówił, wypił ponad 100 ml. Wróciliśmy ok 1 z imprezki, przełożyłam go do łóżka i tak spał do 3. i zaczęło się cycek, cycek i jeszcze raz cycek....
Jasiek przeskoczył do nas w nocy i oczywiście łapki wsadził w moje włosy kręcąc loki.. Trochę nie wygodnie mi było, ale przecież nie będzie to trwało wiecznie... :)
Mam nadzieję...
Ja też :-D
Mój Mały od dwoch dni niemrawy, ma biegunkę, dostałam mu Lakcid na brzuszek, Nurofen na ząbki i melisę na uspokojenie (sobie również). Zobaczymy jutro :tak:
 
U nas też cycek na porządku dziennym i mleczko jest.

Chciałabym tak na wiosnę odzwyczajać małego, ale zobaczymy.

Gosiu oj zdrówka dla Radusia - kupki luźniejsze i u nas były ostatnio - chyba to przez ząbki.
Dałam Lacidobaby i ryżaneczkę.
 
Mlody odrobinkę lepiej. Przynajmniej zaczął jeść :tak: Kupilam jeszcze w Stanach masc na dziąsełka, ale po pierwszym zastosowaniu Raduś się zchaftował:eek:. dzisiaj posmarowałam mu znowu- tylkosię skrzywił. Więc dawaj sama próbować, czy aż takie niedobre. Smak całkiem niezly, ale później przez 10min. czubka języka nie czułam:rolleyes: Melisy nie chciał pic, więc Jula wypiła (LOL):cool2:
 
no ja też mam nadzieję że się mała sama "odcycoli" na wiosnę
jak nie to będę musiała zebrać się do kupy, twardą być i stanowczą :tak:
tylko kurcze nie potrafię, a może też troszkę nie chcę ;-)
 
ale się uśmiałam :-D no mnie kontrola czeka w grudniu a teraz kardiolog u Kacperka i wiecie co normalnie boje się zadzwonić i umówić na wizytę....... :eek:
 
ehhhhhhh.................... boje się że Kacper będzie musiał być operowany, tz że taka będzie diagnoza.... Choć staram się raczej myśleć w tą drugą stronę że wszystko się unormowało. No nic dziś dzwonię........zobaczymy kiedy wyznaczą mi wizytę
 
reklama
Aniu i jak tam po USG?
Marma, my też jescze mamy wizytę u kardiologa przed sobą.
Ale ostatnio już było prawie zarośnięte, więc się tak nie martwię...

Trzymam kciuki!
 
Do góry