Mamusie październikowe u lekarza

[Kaka82]

Aga zapraszamy Cię na wątek główny

 

[Martynka1987]

A ja nie byłam jednak dzisiaj u lekarza, bo nie było miejsc, no nic, w srode rano teraz przyjmuje, to sie dowiem jakie mam wyniki.

 

[malutka22]

Ja juz też nie mogę się doczekać wizyty u lekarza... Chciałabym już zobaczyć swoje maleństwo i dowiedzieć się co chowa między nóżkami... ;-)

 

[chiara1]

Ja dziś byłam u ginki, wyniki ok, chociaż w moczu liczne bakterie, zobaczymy co wyjdzie na następnych, no i okazało się że przechodziłam cytomegalię, ale już jakiś czas temu. Najbardziej jednak czekam na usg a to dopiero 15, no i będzie to usg z przeziernością karkową i z pomiarem kości nosowej, a potem test PAPA. Mam nadzieję że będzie wszystko ok

 

[malutka22]

Chiara to widzę, że tego samego dnia będziemy podglądać nasze maluszki... ;-)

 

[chiara1]

Jeszcze wam powiem że termin porodu z OM mam na 27wrzesnia, a z usg na 31 października, a żadne z moich dzieci nie pchało się na świat - były to porody wywoływane sporo po terminie, więc może jeszcze zachaczę o listopad hihi.
Dopiero po usg 15IV zobaczymy którą date mi lekarz potwierdzi, i wtedy wciągnę się na listę mam nadzieję mamuś październikowych

 

[malutka22]

Chiara to aż tak dużą masz rozległość czasową...?

 

[chiara1]

Na to wygląda, ale jakoś to będzie zawsze miałam dwa trzy terminy porodu, a i tak kończyło się zawsze wywoływaniem, zobaczymy jak ędzie teraz. Najważniejsze aby dzidzia była zdrowa

 

[malutka22]

Ja jutro zaczynam 14tydz ale moje maleństwo o 2tyg później się rozwija... :-( Mam nadzieję, że ta różnica się zmniejsza i że jak pójdę 15IV do lekarza to już będzie chociaż troszkę lepiej a przede wszystkim, że ryzyko poronienia minęło...

 

[chiara1]

Najbardziej wiarygodne usg pod względem wielkości dzidziusia są usg poczatkowe do 7-9tyg góra, potem już każde dziecię rozwija się inaczej i niezwraca się uwagi jak ma się wielkość dzidzi do terminu porodu. A jeżeli chodzi o poronienia to żaden lekarz nie zagwaranyuje Ci bezpieczeństwa. Prawda że najwięcej poronień zdarza się w pierwszym trymestrze, potem już jest dużo stabilniej, ale nigdy nic nie wiadomo. Ale co bedziemy się zamartwiać, głowa do góry pozytywne myślenie ma bardzo pozytywny wpływ na WSZYSTKO