nieznajoma1991
Fanka BB :)
az się boję stanąc na wagę..
poczekam do wizyty, którą mam w poniedziałek
ciekawe ile znowu przytyłam.
poczekam do wizyty, którą mam w poniedziałek
ciekawe ile znowu przytyłam.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Megi Pegi miałam podzielić się opinią odnośnie kosza Mojżesza, to się dzielę Dziś do mnie przyjechał. Zamawiałam na Allegro, o taki: Kosz Mojżesza Clair De Lune Tippy Tumble Nowy FV (3729381645) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
Sam kosz podoba mi się wizualnie i wydaje mi się być dobrym rozwiązaniem, jeśli chcesz mieć pod ręką dziecko w różnych miejscach domu. Kosz może służyć zarówno jako nosidełko, jak i leżaczek/łóżeczko, ale tylko dla niemowlaka. Dla nieco większego dziecka, które jest cięższe i bardziej ruchliwe, taki kosz wydaje się już być mało stabilnym rozwiązaniem. Kosz jest lekki i estetyczny (ja lubię wiklinę, więc bardzo się mi podoba), ale materac i bawełniane wykończenia mogłyby być faktycznie nieco lepszej jakości. Tak jak jednak wspomniałam, jest to rozwiązanie przejściowe i w wielu sytuacjach sprawdzi się (np. jesteś w kuchni, gotujesz obiad i chcesz żeby dziecko spało w pobliżu, lub jeśli łóżeczko nie stoi bezpośrednio przy Twoim łóżku w sypialni). Nie zapłaciłam fortuny za ten kosz, zatem zostawię go i zobaczymy jak będzie się sprawdzał w praktyce.
Póki co oczywiście bardzo spodobał się kotu, który od razu postanowił się w nim zdrzemnąć, z czego nie jestem zadowolona. To oznacza, że kot będzie próbował w przyszłości zawłaszczyć dla siebie także wózek i łóżeczko, a chciałabym tego uniknąć z różnych względów, głównie higienicznych... No cóż, tak to już jest z kotami
Dziewczyny ja dziś nie dam rady więcej napisać. Wpadłam tylko, żeby napisać o tym koszu. Może jutro znajdę więcej czasu i odniosę się, zwłaszcza do postów dzielnego Koreczka, bo mnie bardzo poruszyły.