Hej !! Witam was też z rana
U mnie nudy nawet nie ma co pisać z czego w sumie się cieszę bo tobie
Marcia współczuje
ale dobrze, że Krystiankiem jest wszystko w porządku.
Moja Pola robi mi psikusy i jak byłam u rodziców to strasznie się wierciła
przyjechałam do domu to jest bardziej spokojna. Chociaż nadal najbardziej aktywna jest w nocy
Juszka piękne rzeczy jak będzie jakaś dostawka u mnie w Bidze to leż lecę
Piękne macie kuchnie... moja już była jak się wprowadziliśmy...co prawda nowa i może nie taka zła .. ale ja bym inaczej ją urządziła, wydaje mi się, że jest bardzoo niepraktyczna a mi podobają się bardziej nowoczesne właśnie coś takiego jak
Alesia no i ile ty masz miejsca do przechowania <zazdrości>.
Nikusia współczuje tego podwójnego kłucia ..ja obciążenie mam w przyszłym tygodniu, a póki co z ciekawości mierzyłam sobie w domu swoim glukometrem i na czczo mam kolo 86, natomiast głupia jestem bo ostatnio zmierzyłam sobie zaraz po obiadku, nie odczekałam godziny i wyszło mi 150 !
potem po godzinie spadło na szczęście do 120
katrine no to przeżyłaś ! ;/ ja też bym pewnie ich pozabijała
(kwiatka i teścia) a męża za czekoladę
ja też muszę mieć jakieś słodycze w domu i jeszcze jestem uzależniona od gorącej czekolady .. więc gdybym się dowiedziała o cukrzycy to chyba bym w depresję wpadła
czekolada poprawia mi humor
Ja też mam dobrą hemoglobinę 12,7 i w porównaniu do poprzednich wyników to jeszcze mi się poprawiają
ja biorę Prenatal i tam już jest żelazo i na razie mi to wystarczy
Zauważyłam, że ostatnio mi się słabo robi od dłuższego stania.. kiedyś w kolejce do zapłaty w sklepie wczoraj obierałam jabłka na szarlotkę i nagle mi się gorąco robi, kręci w głowie;/
No u mnie z dzieckiem to na pewno będzie rewolucja
i w sumie jeszcze sobie nie wyobrażam jak to wszystko będzie wyglądało mam nadzieję tylko, że mój mąż się bardzo zaangażuje i będzie mi pomagał.
mamusia synka to masz nie za ciekawie ale dobrze, że już jest leczony to z dnia na dzień będzie lepiej
.. i tak to jest w tych przychodniach, że najlepiej ich unikać
bo człowiek w miarę zdrowy przyjdzie a czymś się zarazi
ale nie bój nie dotykałaś dziecka to źle nie będzie.. aczkolwiek w przychodniach organizacja jest zerowa.. u mnie w przychodni kiedyś był osobny dział chorób zakaźnych i dzieci czekały w innym miejscu..
susi super, że przepływy prawidłowe
Ja się już nie mogę doczekać robienia pokoju Poli
doradźcie mi czy dziewczynka będzie dobrze się czuła w kolorze lawendowym? Nie bardzo bym chciała pomalować pokój na różowy :| może macie jakieś pomysły?