Monisia, najważniejsze, że dzidziuś zdrowy! Kontroluj się i nie denerwuj - będzie dobrze.
Gingerka, są kciuki!
***
Co do schodów, to Franek od dawna sam włazi, jakoś od roku, może więcej. Ewentualnie za rękę.
Ale Nuśka dopiero od niedawna chwiejnie łazi na dwóch nogach, na polu to w ogóle woli za rękę, bo się niepewnie czuje. A na schody ma za krótkie nogi
Więc nie mam wyjścia i ją wnoszę. Wszystko jest ok, jak mogę ją dwoma rękami podtrzymać, ale jak Frankowi odbije i chce iść za rękę, to mi ręka z Nusią odpada
***
Skończyłam sprzątać w szafie.
Oddzieliłam ubrania za małe już na Nusię, takie ewidentnie dziewczęce. Dwa worki 60-litrowe mi wyszły rozmiarów 56-74... Nie wiem, co ja z tym zrobię, jak się chłopak potwierdzi