reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Chciałam się pochwalić wizyta ok, mały człowiek zdrowy (wszystkie parametry w normie,serce bije, tętno 145, żołądek jest, ręce, nogi są) bardzo ruchliwy i raczej chłopiec. Cysta zmniejsza się, krwawienia brak, mam dalej brać duphaston, dostałam 4 opakowania próbek witamin femibion i prenatal. Za 3 tygodnie do kontroli, odpoczywać dużo, spacerować i zdrowo jeść. Jestem bardzo szczęśliwa i uspokojona bo przez ostatnie dni miałam okropną schizę i nerwy.
Idę Was poczytać bo cały weekend nie czytałam.
 
reklama
kurde strułam sie czy co? strasznie boli mnie tak klujaco brzuch po lewej stronie caly dzien a teraz to juz takie nasilenie ze masakra, zaczelo sie po tym jak zjadlam kremowke, po wizycie w toalecie troszke lepiej ale tez zle boli jak cholera (chyba gdyby to bylo strucie to by mi nieodbrze bylo jednak a nie tylko bolalo tak ostro?) gdyby byl M to chyba podjechalabym na Ip a tak to nawet nie mam co zrobic z Karo... kurde ciezko mi tak samej jest jak tylko cos zaczyna sie dziac. moze jakos wytzrymam i rano zwioze mala do zloba a potem na IP

a nie masz nikogo by został? choćby dojechał do Ciebie na 2 godzinki.. bo wiesz ja jak się zatrułam nawet raz w ciązy to leżałam 5 dni w szpitalu..tyle że ja wymiotoałam i na klopie siedziałam pół dnia.. wiec kroplówki miałam całą noc... a jak Cię tak boli to nie wiem czy możesz czekać do jutra:no:
 
Witam dawno tu nie zagladalam bo przeprowadzalismy sie nie bylo czasu.
Zagladam do Was z niezbyt dobrymi wiesciami a mianowicie jutro mamy wizyte w szpitalu w sprawie aminopunkcji... dziewczyny powiem krotko jestem zrospaczona miliony mysli tlocza sie w mojej glowie... strach, zal i wszystko co sie da.:(
 
monisia - ja też bardzo rzadko rybki jem,a szkoda, bo warto by było...niestety w ciąży nabrałam całkowitego niemal obrzydzenia do mięsa...nie mogę na nie patrzeć normalnie! Gotuję męzowi,ale sama bardzo rzadko coś wmuszę...a potem wyniki słabe i żelazo trzeba uzupełniać...:confused2:
i podobnie mam jak happymum- wchodzi mi jedynie mięso delikatne drobiowe...wędliny baaardzo rzadko.:eek:
Nikusia82- po 3 miesiącach ciężko wrócić - tym mniej optymistycznie widzę swój powrót do pracy, pewnie ok roku 2016 ;) bo po pierwszym dziecku chcę od razu mieć drugie. Więc po dwóch ciążach i dwóch urlopach macierzyńskich to pewnie już nie będę miała gdzie wracać...:confused2:
Flower...może weź noospe albo napij się gorzkiej herbaty,a jak nie przejdzie to chyba jednak będzie trzeba wymyślic jakąs opiekę dla małej i pojechać do lekarza...
kasiak-I - gratki udanej wizyty i kolejnego ujawnionego siusiaka w naszym gronie!:laugh2:

Pochwalę się Wam,że zapisałam się na zajęcia ruchowe dla kobiet w ciąży:-) już nie mogę się doczekać. Zaczynam jutro albo w czwartek-jeszcze nie jestem pewna,ale jeśli dam radę to pójdę już jutro:-)
 
Witam dawno tu nie zagladalam bo przeprowadzalismy sie nie bylo czasu.
Zagladam do Was z niezbyt dobrymi wiesciami a mianowicie jutro mamy wizyte w szpitalu w sprawie aminopunkcji... dziewczyny powiem krotko jestem zrospaczona miliony mysli tlocza sie w mojej glowie... strach, zal i wszystko co sie da.:(
a z jakiego powodu ta amniopunkcja?:hmm: trzymam kciuki, będzie dobrze!
 
Gingerka właśnie niedawno myślałam sobie, ze dawno się nie odzywałaś........jak masz ochote to napisz dlaczego ta amniopunkcja?


Chłop wrocil i jakos skruchy nie okazuje i nawet kaszki manny słodka chwila mi nie kupił (pewnie matka mu do łba nakładła, ze jestem leń bo nie pracuje a inne w ciązy pracują i ze wszystkie rzygaja sratatatata przerabiałam już to w ciąży z synkiem :crazy:)
po te kaszke polazłam sobie sama, a wpiatek m ma imprezę w pracy hy hy hy ten się smieje kto się smieje ostatni bo chyba w piątek będę obłożnie chora i z imprezy nici :-)
 
Alesia ja tez jadlam kapuste.
Jadlam cebule, grzyby i duzo innych rzeczy, ktorych sie nie powinno. Mala nie miala nigdyyy kolki :)

U mnie na szczescie w szpitalu sniadania, obiady, podwieczorki i kolacje na zasadzie szedzkiego stolu. Bufet z jogurtami, owocami, napojami i malymi przekaskami mialam dostepny cala dobe. I moje szczescie ze pokoj naprzeciwko dostalam. Nawet i tatus obiadki i kanapeczki jadl ze mna :) ani razu nie musial mi nic kupowac do szpitala.

Ale moje malenstwo szaleje w brzuszku <3 dobrze ze daje znac o sobie. U mnie wizyty sa dosc radko. Mialam 5 sierpnia, pozniej w zeszly wtorek, kolejna 1 pazdziernika a nastepna dopiero w polowie listopada. No jeszcze w miedzy czasie czekam na wezwanie na usg ;)
Juz sie nie moge deczekac az poznam plec.
Przeczuwan coreczke... Ale moze dlatego ze bardzo bym chciala ;P
 
reklama
Aneta - mi się osobiście taki model rodziny podoba i tak właśnie chciałabym ją zaplanować. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo czasami życie pisze swoje scenariusze na przekór temu co byśmy chcieli. Teraz jestem w pierwszej ciąży...zobaczę jak będę sobie dawała radę z dzieckiem w ogóle. Ale jeśli wszystko się uda to chciałabym drugie urodzić w 2015 roku :)
 
Do góry