ewa86 dzieki za info Jesli chodzi o jedzenie na Ujastku to ja juz sie sama przekonalam jakie jest, bo bylam tam caly tydzien no ale to nie jest najwazniejsze hehe Ja tez mam najbilzej na Ujastek i z zwiazku z opiniami na internecie wybieralam gin wlasnie z tamtad i mysle ze bedzie to dobry wybor. ;-)
Masakra jakas chcialam sobie dzis zrobic rybe na obiad i poleglam... Jak otworzylam tylko opakowanie to mnie taki wstret ogarnal, ze ja zamrozilam i zrobilam sobie tylko kanapke, zeby cokolwiek zjesc... A juz myslalam, ze taki wstret przed jedzeniem mi juz minal.
Ogarnelam dzis tez swoja szafe i nawet mam w czym chodzic narazie ale nie wiem jak dlugo i juz strasznie zimno sie robi a ja zadnej kurtki ani plaszcza nie moge dopiac :-(
He, he Ty na ryby ja na mięso. Surowe mnie obrzydza, mąż robi, bo inaczej kończy się w WC. Jak zrobi tak, że nie widze to zjem gotowe z apetytem. W tym tygodniu ma 2 zmiany, co u niego znaczy od 10-18, więc mięska w tym tygodniu nie będzie;-)