Super karoca
Nam na bilansie 2-latka kazała siadać po turecku, żeby mała nie miała koślawych nóżek.
Moja panna siedzi w koronie z klamerek i koloruje. W sumie uczy się robić to dokładnie, bo niby w przedszkolu tak nie koloruje tak twierdzi pani, a w domu zawsze wszystko jest perfekt. Nie wiem co myśleć, chyba zabiorę kolorowanki jutro na zebranie, co by widziała jak robi to w domu
Nam na bilansie 2-latka kazała siadać po turecku, żeby mała nie miała koślawych nóżek.
Moja panna siedzi w koronie z klamerek i koloruje. W sumie uczy się robić to dokładnie, bo niby w przedszkolu tak nie koloruje tak twierdzi pani, a w domu zawsze wszystko jest perfekt. Nie wiem co myśleć, chyba zabiorę kolorowanki jutro na zebranie, co by widziała jak robi to w domu