Nastraszyłyście mnie. Zwrócę uwagę męzowi, bo w sumie głównie on Tadzika kąpie, żeby mu tam delikatnie poszperał i przy ubieraniu sprawdził, czy wszystko okej. W sumie och chyba bardziej niż ja będzie wiedział jak ma być i czy jest.
Życie niestety nie składa się z samych miłych rzeczy, a śmierć nie jest ani łatwy tematem do rozmowy, a już napewno trudnym do przeżycia. Teraz mam wrażenie wszystko co nas otacza ma być łatwe i przyjemne i później jak ludzie rzeczywiście doświadczają trudności to zwyczajnie sobie z tym nie radzą, bo się "ich chroniło" nie pokazywało, unikało jakiś tematów. Dlatego ja uważam, że wprawadzanie Haloween to takie kolejne zmiękczanie święta zmarłcyh i dlatego się temu sprzeciwiam i tego nie popieram. Zresztą gdyby tych wszystkich co lataj z dziećmi zbierac cukierki żeby nie było psikusa, zapytać, co w sumie oni świętują, na czym polega zabawa, to z 90%, jak nie więcej, nie będzie miała pojęcia, o co chodzi.
Życie niestety nie składa się z samych miłych rzeczy, a śmierć nie jest ani łatwy tematem do rozmowy, a już napewno trudnym do przeżycia. Teraz mam wrażenie wszystko co nas otacza ma być łatwe i przyjemne i później jak ludzie rzeczywiście doświadczają trudności to zwyczajnie sobie z tym nie radzą, bo się "ich chroniło" nie pokazywało, unikało jakiś tematów. Dlatego ja uważam, że wprawadzanie Haloween to takie kolejne zmiękczanie święta zmarłcyh i dlatego się temu sprzeciwiam i tego nie popieram. Zresztą gdyby tych wszystkich co lataj z dziećmi zbierac cukierki żeby nie było psikusa, zapytać, co w sumie oni świętują, na czym polega zabawa, to z 90%, jak nie więcej, nie będzie miała pojęcia, o co chodzi.