reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

reklama
to tyle co ja mamusiu.. tylko duphaston jeszcze do tego...

Aneta to dla mnie jakoś nie wiarygodne by przy tak krótkiej i otwartej szyjce nie dostać leków.. Ty wgl powinnaś być pod specjalną opieką bo każde zapalenie może zakończyć ciążę przy takiej sprawie...No i jestem w szoku, że tak szybko się podjęłaś kolejnej ciąży po takim czymś.. ja bym się bała chyba konsekwencji.. po głupiej cc czekałam ponad rok by coś nie poszło źle..

co do zdj.. ta to musi mieć rozstępy:-D
 
Koreczek ja mam ogolnie nadcisnienie, ale nawet u mnie moj gin kazal przy cisnieniu powyzej 150/100 jechac do szpitala. Z takim cisnieniem nie ma zartow! Powinnas dostac Dopergyt na to!

dokładnie.. u mnie takie ciśnienie zakończyło się cc bo coś się podziało, że małej stawało serduszko... tylko u mnie było już po 3ch dopergytach.. no ale to trzeba kontrolować.. ja brałam 2x dziennie a w razie wysokich pomiarów trzecią.. powyżej trzech szpital..


ja się tak boję, że będzie powtórka z rozrywki, że pomimo że mam 110/70 to i tak sobie sprawdzam..

a co śmieszniejsze w pierwszy dzin w szpitalu miałam temp mniejszą niż 35! chyba 4 razy mi mierzyły... a teraz dzięki choróbce mam 37.. nie wiem z którą gorzej się czuję..
 
Ostatnia edycja:
No nie mam zadnych lekow :( jeszcze na tym usg mowi do mnie...ze szyjka bardzo nie fajna i krotka, i ze powinnam to czuc. W tamtej ciazy tez chodzialam z lekkim otwarciem do samego konca ale szyjka byla dluzsza i ladna. Tez powinnam rok odczekac... Tym bardziej po porodzie natutalnym... No ale tak jakos wyszlo :)
 
ja to jestem wyjątkowo przewrażliwioną świruską i wolałabym chyba się nie bzykać byleby mieć pewność że nie zajde.. jakbym miała nie donosić czy poronić... wiem, że bardzo bym sobie wypominała do końca życia...

ja nie wiem ale u nas takie przypadki są jednymi z tych co leżą całą ciążę..i to nie raz w szpitalu.. A Ty sobie pomykasz po ulicach z taką kruszynką w brzuszku przy takiej szyjce jak nie raz kobiety mają po 3ch godzinach skurczy porodowych...
nie boisz się, że od chodzenia, podnoszenia córki całkiem Ci się skróci i zacznie się poród? nie trzeba dużo... znam dziewczyne z sali co w 25tyg urodziła bo sie jej wszystko wyotwierało od głupiego zapalenia! dziecko miało chyba z 7 operacji ale teraz żyje i Patryczek jest ślicznym chłopcem..
 
U mnie szyjka ok, jak na poporodową jest ok ;) nie znam się na ginekologicznych zapisach, ale w karcie mam 2-0-0, w poprzedniej startowałam z 2,5-0-0. Któraś może wie, co dokładnie to oznacza? Moja gin w każdym razie mówi, ze jest ok.

Z szyjkami to różnie bywa. ze mną byłą w sali babka też po cc, która od któregoś etapu miała pessar, bo jej się szyjka rozwierałą, a jak przyszło co do czego to po oksy i kilkunastu godzinach porodu rozwarcie 4 cm i cesarka.
 
Ostatnia edycja:
Tuz przed wizyta mialam cisnienie160 na 110, zapisala mnie szybko do lekarza, bo mojego nie bylo. Dal mi skierowanie do szpitala... to mnie troche jednak dotknelo bo zaczelam sie martwic, a on co powiedzial jeszcze" ze to powodyje odklejenie sie lozyska" no je...ny! Mogl sobie ten komentarz zostawic dla siebue, malo juz mam cisnienia wysokiego i jeszcze on mnie tym jednym zdaniem tak zestresowal, ze masakra! Jeszcze by brakowalo zeby krew z noss mi poleciala. Ech, dziekuje wam dziewczyny. Zbieram sie do szpitala....
 
Jesli polozna mowi ze jest ok to wierze. Dobrze ze mnie zapisala na kolejne usg na 25listopada przez te nerki to sprawdzi wszystko jeszcze raz, gorzej jak bym nie miala tego usg bo giekologicznie nie badaja cala ciaze. Mysle ze jak by naprawde bylo tak zle to by mi kazala zostac w tym szpitalu lub przepisala cos czy zalecila. Widziala tez ze mam male dziecko i dzwigam. Norwegia jest jednym z krajow gdzie naprawde rzadko zdarzaja sie zle rzeczy z winy lekarza. A polozna ktora odbierala juz setki porodow i miala doczynienia z rozymi przypadkami zapewne by mi pomogla gdyby trzeba bylo a nie odeslala do domu :) takze jestem dobrej mysli
A co do tego czy sie boje czy nie to ja jestem spokojna jesli chodzi o ciaze, zero stresu, zmartwien. Zreszta gdyby nie ruchy w brzuszku to wogole nie czuje sie ze jestem w ciazy. W tamtej na spokojnie do 9msc. Pod koniec bylo jedynie juz ciezko mi z tym brzucholem, a stres dopadl mnie dopiero na jakies 2 tyg przed terminem
 
reklama
Do góry