Ja mam Teutonię Cosmo i jestem mega zadowolona, świetny wózek, uwielbiam go!! Tak przypadkiem wyszło, znalazła się oferta sprzedaży używanego, czerwonego, spodobał mi się, pojechaliśmy obejrzeć i od razu decyzja, już chyba w piątym miesiącu A zależało nam na dobrym jakościowo wózku - docelowo dla dwójki dzieci. Z resztą ja ze wszystkim tak patrzę
Secreto, ja sobie nie wyobrażam latać do noworodka do innego pokoju, zeby karmić, bo jest to po prostu niewygodne, a i maluszek by się źle czuł sam, po 9 miesiącach w brzuszku u mamy. Adam do dziś ma łóżeczko u nas w sypialni bo się budzi w nocy (czasem rzadziej, czasem częściej, ostatnio wystarczy go przytulić, pogłaskać i znów zasypia). Można też spać z dzieciątkiem razem w łóżku, albo kupić małe łożeczko, dostawkę do dużego. O spaniu jest świetna książka: "Zasypianie bez płaczu" W. Sears i M. Sears. Żałuję, ze jej nie znałam przed urodzeniem dziecka, a dopiero jak miał chyba z pół roku.
Ewa, ja kilka miesięcy po porodzie zrobiłam prawie całą szóstkę Weidera, ale od jakiegoś czasu mam podejście - a po co i tak niedługo zajdę w ciążę ;-) tak samo z ubraniami. I dobrze zrobiłam, bo spodnie pewnie zaraz wszystkie będą mnie cisnąć w brzuchu. W jednych już paska nie potrzebuję
Mamusia synka, ja się bałam z maleństwem spać, bo miałam mało czujny sen, dopiero jak miał z pół roku to u nas lądował, no i Adam nadał od połowy nocy z nami jest w łóżku. Tylko, ze ostatnio w poprzek chce spać między nami
A my dziś z synkiem jedziemy na działkę po owoce, trochę średnio, bo sami, we dwójkę, ale trzeba korzystać póki są. Mąż wybył do swoich rodziców do Międzyzdrojów z wędkami, mam nadzieję, ze uda mu się coś pysznego złowić
Secreto, ja sobie nie wyobrażam latać do noworodka do innego pokoju, zeby karmić, bo jest to po prostu niewygodne, a i maluszek by się źle czuł sam, po 9 miesiącach w brzuszku u mamy. Adam do dziś ma łóżeczko u nas w sypialni bo się budzi w nocy (czasem rzadziej, czasem częściej, ostatnio wystarczy go przytulić, pogłaskać i znów zasypia). Można też spać z dzieciątkiem razem w łóżku, albo kupić małe łożeczko, dostawkę do dużego. O spaniu jest świetna książka: "Zasypianie bez płaczu" W. Sears i M. Sears. Żałuję, ze jej nie znałam przed urodzeniem dziecka, a dopiero jak miał chyba z pół roku.
Ewa, ja kilka miesięcy po porodzie zrobiłam prawie całą szóstkę Weidera, ale od jakiegoś czasu mam podejście - a po co i tak niedługo zajdę w ciążę ;-) tak samo z ubraniami. I dobrze zrobiłam, bo spodnie pewnie zaraz wszystkie będą mnie cisnąć w brzuchu. W jednych już paska nie potrzebuję
Mamusia synka, ja się bałam z maleństwem spać, bo miałam mało czujny sen, dopiero jak miał z pół roku to u nas lądował, no i Adam nadał od połowy nocy z nami jest w łóżku. Tylko, ze ostatnio w poprzek chce spać między nami
A my dziś z synkiem jedziemy na działkę po owoce, trochę średnio, bo sami, we dwójkę, ale trzeba korzystać póki są. Mąż wybył do swoich rodziców do Międzyzdrojów z wędkami, mam nadzieję, ze uda mu się coś pysznego złowić
Ostatnia edycja: