reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.:. Mamusie marzec 2014 .:.

Nasz dzidziulek kopie już jak szalony - uwielbiam to. Już mu nawet troszkę dokuczam i go czasem delikatnie szturchnę żeby mi oddał :-) Tylko Wojtuś się złości że jak przykłada rączkę do brzuszka to niuniek nie kopie. A że Wojtuś jest niecierpliwy to zamiast trzymać rączkę do skutku to po sekundzie zabiera i się denerwuje.
Mnie coś wczoraj gardło zaczęło piec i tantum verde poszedł w ruch i pyszna mikstura - mleko, czosnek i miód. Mam nadzieję że pomoże. Moje chłopaki poszli zbierać kasztany. U nas 14 stopni i nawet słoneczko świeci.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli. Zdj_cie0108.jpgZdjęcie Wojtusia z kasztanobrania :-) i po kasztanobraniu Zdj_cie0109.jpg :-)
 

Załączniki

  • Zdj_cie0108.jpg
    Zdj_cie0108.jpg
    41,3 KB · Wyświetleń: 34
  • Zdj_cie0109.jpg
    Zdj_cie0109.jpg
    34,1 KB · Wyświetleń: 30
Ostatnia edycja:
reklama
Lady - witaj ja cię pamiętam. Wpadaj częściej.
My kupiliśmy naszą sunię jak Nika miała 2,5 roczku...Uwierzcie mi nie ma większych przyjaciółek niż one.Moja gwiazda spała z nią nawet w budzie :tak: ale nasza sunia od maluśkiego była z Nikusią ta robiła z nią co chciała, wiadomo owczarki szybko rosną... więc chwila moment Nikusia malutka a psina wielka mimo to ona zawsze ją pilnuje, gdzie pies tam wiadomo szukaj dziecka i odwrotnie. Nika mogła jej w misce grzebać a tają jeszcze lizała po paluszkach i po buzi...gDYBYM TEGO NA WŁASNE OCZY NIE WIDZIAŁA TO BYM NIE UWIERZYŁA ...ale u nas tak jak napisałam kolejność byłą odwrotna najpierw dziecko potem pies...i to nie dorosły a szczeniak więc wychowany...w sumie przez Nikę :tak:

Jagna- najlepszego dla taty, mój w zeszły tyg 60 lat kończył, nażarłam się jak chora krowa :zawstydzona/y:...Dlatego smacznego :tak:
Pinki - mój też już kopie jak szalony :happy: w kościele to myślałam, że wyjść będę musiała bo nie wiedziałam już jak usiedzieć?
Nikaa- to miłego popołudnia z rodzicami :tak:
Spadam dziewczynki bo w goście jadę MIŁEJ NIEDZIELI :-)
 
Aneta gratulacje !

jesli chodzi o psa i nowego czlonka rodziny to slyszalam ze dobrze jest wyprowadzic psa z domu jak sie przyjedzie z dzieckiem ze szpitala i wtedy wprowadzic psa zeby dziecko nie bylo postrzegane przez zwierzaka jako intruz ktory wkroczyl na terytorium psa.

nikusia to na pewno byl swietny widok takiego duzego psa spiacego na grzbiecie :-)
 
witajcie:)
Psi temat, lubię to! ja też mam piesię- Frajdę, i jak u Marci jest członkiem rodziny:) mieszka z nami, śpi z nami i jak gdzieś jedziemy zabieramy ją ze sobą. Jak była mała była niegrzeczna i broiła ale po szkoleniu jest bardzo grzeczna:) A dzieci bardzo lubi więc mam nadzieję, że z naszym dzidziusiem nie będzie problemu:)

frahjda.jpg

i jeszcze Frajda z prezentem światecznym:-D

frajda.jpg
Ale mam dziś ochotę na słodkie ciasto, a tu nie mam... nawet możliwości upieczenia:( a zjadłabym taki placuszek z masą kajmakowa...:szok:

Ja dziś sama w domku bo mąż do pracy musiał jechać, kończę obiadek gotować i mam nadzieję, że zjemy go razem:)

Zazdroszczę tym, które już czują ruchy dzidzi, u mnie jeszcze nic nie czuć, no ale to moja pierwsza ciąża:) Jutro mamy wizytę u gin i już się nie mogę doczekać aby pooglądać mojego skarbusia!! i mam nadzieję, że lekarz potwierdzi płeć:):)
Zmykam miłej niedzieli życzę:)
Pozdrawiam niebiesko:)
 

Załączniki

  • frahjda.jpg
    frahjda.jpg
    37,5 KB · Wyświetleń: 32
  • frajda.jpg
    frajda.jpg
    36,5 KB · Wyświetleń: 30
Ale mordusie:rofl2: ja wychowywalam sie z dwoma psami suniami- mama i corka:-)
moj synek jeszcze w polsce przyprowadzil kotka malego, ktory wychowywal sie u rodzicow, bo ja b. duzo pracowalam i nie bylo jak.
tutaj tez myslimy o tym...chyba jednak psie- suni, ale sama nie wiem ....na razie odwlekamy, bo ja sie boje, ze juz zwariuje, bo wszystko i tak jest na mojej glowie, bo m duzo pracuje a syn czasu oczywiscie nie ma....hm, wiec chyba tak juz zostanie;-)
 
Jolcia cudne psisko normalnie zakochalabym takie zwierzaki. Ja jutrotez mam wizyte na 9:40 specjalnie ustawiam se wizyty na rano zeby nie zwariowac w dniu wizyty czekajac na nia, a tak wstane wyprawie Patke do szkoly, odbiore transport w firmie i polece do gina :-) takze trzymam jutro kciuki za udana wizyte i poprosze kciuki w zamian :-)
 
hej wpadam popołudniu do Was.....
Mąż walczy z potwornym bolem, nic nie jest wstanie zrobić , ja się kolo niego i Madzi krzątam ale tez nie czuje się najlepiej :baffled:

Wspominaliscie o zwierzętach i o kotach, powiem tak z racji tego ze dorabiałam swojego czasu w gabinecie weterynaryjnym i z szefowa się polubilysmy , powiedziała mi ze to my ludzie wymyślamy sobie ze kot i maluszek razem nie mogą być, ze kot i ciaza to tez źle.Jej coreczka wychowywała się z 10 a może i więcej zwierzat mam na myśli 3,badz 4 psy reszte koty. Zdrowa dziewczynka była:-)

Jeśli chodzi o kombinezon dla dzieciatka to powiem tak , ja nie mysle jeszcze o tym zobaczę jaka pogoda w marcu będzie, w tym roku marzec był zimowy , kiedyś tez pamiętam ze było prawie 20 stopni także z takimi zakupami czekam na marzec

Wspominaliscie o wzroście dziecka, to moja Madzia ma 12 kg a wzrostu około 90cm (jak się obudzi to ja zmierze bo nie jestem pewna) z racji tego ze jest szczupla kupuje jej bluzeczki na 92:-) a ze spodniami mam kłopot bo musze kupować regulowane(tez z racji tego ze szczupla jest )

Jeli chodzi natomiast o ciuszki ciążowe , poki co mam legginsy i dostałam 8 par spodni od znajomych po ciąży (tylko na późniejszy czas) Kurtke udało mi się kupic ostatnim razem czyli jak bylam z Mloda w ciąży,a buty no to teraz zakupiłam kozaczki na malym kwadratowym obcasie, ale tez mysle o butach na rzepe na zime(sprawdzily się podobne butki dwa lata temu, ja wkladalam nogi do buta a maz tylko zaklejal rzepy ) Tuniki mam, jakies golfy cieple przedluzane tez mam , brakuje mi swetera z guzikami, i myslalam jeszcze o rurkach ciążowych jensowych ....NIe planuje zakupowac nie wiadomo co bo ciaza trwa 9 miesięcy i szybko chce wrocic do wagi normalnej a z drugiej strony staram się kupować np. jakies swetry czy bluzki które po porodzie będzie można nosic również nie majac brzuszka )
 
Leżę cały dzień (tylko obiad zrobiłam) i liczę że jutro będę czuć się lepiej. No i jak zwykle ja z kolejna sprawą wylece pierwsza tu na forum. Otóż od kilku dni już zaobserwowałam że wydobywa mi się w bardzo małych ilościach mleko z piersi. Stresa miałam aż do teraz bo zupełnie nie pamiętałam że to tak wcześnie może być, ale gdzieś na innym wątku znalazłam że to ponoć normalne. No i muszę kupić wkładki. Zaczyna się ...

Carri - strasznie współczuję małżonkowi, nawet nie chcę myśleć ja to boli. Przytul Go od nas wszystkich może mu to trochę pomoże.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hejjj

my dopiero skończyliśmy walczyć z malowaniem salonu i sprzątaniem :-( m jeszcze podłogi myje ja padam na pysk ale jest pięknie teraz :-)

Carri oj pamiętam jak kiedyś sobie przytrzasnęłam palec i złamał mi się paliczek i odleciał paznokieć, całą pierwsza noc nie spałam tak mnie bolało :-( miałam przy łóżku połamane na pol tabletki przeciwbólowe żeby za dużo na raz nie brac i siedziałam i się kiwałam z bolu :-( straszne to było :-( wspolczuje mężowi .....

a reszty nie doczytałam:zawstydzona/y:ide sobie zrobić herbatke i czytac :-)
 
Do góry