Też o chuście pomyślałam Na Nusię działało
Ewula, pewnie, że nie wmusisz...
Jakbym mogła coś radzić, to wykorzystaj drugi trymestr na "walkę" o sen Bo potem będzie ciężko jak się dwójka będzie budzić. A w trzecim to i brzuch większy i chęci coraz mniej...
Ja mam zamiar właśnie ze smokiem i butlą się w drugim trym. uporać.
U nas dochodzi taki problem, że trójki w natarciu, a to oznacza i tak częste pobudki, dziś kilka razy, płakaał, i ciężko było go uśpić... Co dziwne na kilka dni przed przebiciem jest w nocy spokój i śpi do tej 5 bez pobudek i wędrowania, ale za dnia maruda. Jedna już jest, jeszcze trzy i będzie można coś zrobić. Bo wg mnie w takich sytuacjach ze wszelkimi dla dziecka drastycznymi zmianami warto przeczekać aż minie ciężki okres, z doświadczenia wiem, ze później idzie dużo łatwiej coś niecoś poprzestawiać u Adaśka.
Marcia, cieszę się, że wszystko dobrze poszło
Flower, no najlepiej byłoby przed porodem, na szczęście jeszcze trochę czasu jest! Tak na prawdę ja mam teraz luksus, jak pomyślę, ze przed ukończeniem roku Adaś po 6 razy bydził się w nocy i nie było zmiłuj się, tylko pierś. Na szczęście chcwilę przed ciążą udało się ograniczyć mocno do dwóch pobudek w miarę bezboleśnie, teraz została jedna na butlę, no i ewentualny spacer do nas.
Co do ciumkania to karmimi się raz na dwa dni, ale dałam mu czas do końca roku. Właściwie to częście ja mu daję, zeby jeszcze rano pognić w wyrku tych 5-10 minut
Co do smoka, to chyba im szybciej, tym łatwiej, no ale mi łatwo mówić, bo mój syn go olał, jak wychodziły pierwsze ząbki, czyli nie całe 5 miesięcy miał. Ale jak widzę jego kuzyna 3 letniego który do spania dostaje i po obudzeniu dalej go sobie w buziaku trzyma, to jak dla mnie jest to trochę nie halo, zwłaszcza, ze zaśnie i bez smoka. No ale on do 2,5 roku dostawał picie z butli, bo tak dziadkom i matce łatwiej, nie trzeba dziecka pilnować jak pije z kubka, żeby się nie oblał...
Mój ma butlę 10 minut na dobę w buzi, a ja się już martwię, czy za duży nie jest