reklama
farfalla88
Fanka BB :)
Witam
secreto - już się odzywam
Dzisiaj wypuścili mnie ze szpitala. Dostałam zwolnienie do 9 października. Trochę dziwnie, bo kolejną wizytę u lekarza mam 10 października popołudniu.
Szefowa jest bardzo niezadowolona i pyta się mnie czy jestem w stanie przychodzić czasami do pracy pomimo zwolnienia lekarskiego. Właściwie to czuję się dobrze i tak naprawdę jestem w stanie, ale nie podoba mi się to, że niczego nie mogę zaplanować bo cały czas muszę być pod telefonem żeby przyjść do pracy. Najpierw sama wysyłała mnie na zwolnienie, a teraz robi problemy. To jest tak niefajna sytuacja, że nawet nie mogę na krótko do rodziców pojechać do Olsztyna. Nawet nie wiem czy będę mogła pojawić się na planowanych wizytach lekarskich. Oczywiście mój przyszły mąż mówi mi, że powinnam przede wszystkim odpoczywać teraz i nie martwić się tym. Ja jestem taka nadgorliwa i dziwnie się czuję na zwolnieniu pomimo, że jest zagrożenie ciąży. Wiem, że to dziecko jest teraz najważniejsze, ale ja czuję się nieswojo wobec pracodawcy, a moja szefowa to wykorzystuje.
Tak szybko piszecie o tych wózkach... Ja jeszcze nie szukałam po sklepach, ale chyba kupię na allegro. Są bardzo tanie. Już od 450 zł można kupić fajny wózek.
secreto - już się odzywam
Dzisiaj wypuścili mnie ze szpitala. Dostałam zwolnienie do 9 października. Trochę dziwnie, bo kolejną wizytę u lekarza mam 10 października popołudniu.
Szefowa jest bardzo niezadowolona i pyta się mnie czy jestem w stanie przychodzić czasami do pracy pomimo zwolnienia lekarskiego. Właściwie to czuję się dobrze i tak naprawdę jestem w stanie, ale nie podoba mi się to, że niczego nie mogę zaplanować bo cały czas muszę być pod telefonem żeby przyjść do pracy. Najpierw sama wysyłała mnie na zwolnienie, a teraz robi problemy. To jest tak niefajna sytuacja, że nawet nie mogę na krótko do rodziców pojechać do Olsztyna. Nawet nie wiem czy będę mogła pojawić się na planowanych wizytach lekarskich. Oczywiście mój przyszły mąż mówi mi, że powinnam przede wszystkim odpoczywać teraz i nie martwić się tym. Ja jestem taka nadgorliwa i dziwnie się czuję na zwolnieniu pomimo, że jest zagrożenie ciąży. Wiem, że to dziecko jest teraz najważniejsze, ale ja czuję się nieswojo wobec pracodawcy, a moja szefowa to wykorzystuje.
Tak szybko piszecie o tych wózkach... Ja jeszcze nie szukałam po sklepach, ale chyba kupię na allegro. Są bardzo tanie. Już od 450 zł można kupić fajny wózek.
Witajcie dziewczyny!
Z tego co pobieżnie przejrzałam przybyło nas! To dobra wiadomość witam wszystkie te co do nas dołączyły!
Mam ogromne zaległości, wybaczcie nie mam czasu i zaniedbałam forum
Byłam również jak inne dziewczyny na tych warsztatach z mamo to ja w bielsku-białej i wygrałam laktator ręczny mi się chyba przyda, bo nic nie mam więc warto było iść (pierwsze dziecko, brak siostry, szfagierki...)
Zauważyłam, że coraz więcej chłopaków przybywa już jest 5 do 2 w wątku terminy porodów.. fajnie też chciałabym wiedzieć co tam noszę.
Widziałam też brzuszki pięknie wam rosną, widać, że ciążowe. U mnie na razie to wygląda jakbym sobie za dużo pojadła..
robiłam badania, a zapomniałam odebrać wyniki wczoraj więc muszę dziś po nie jechać!
Wybieramy się z mężem jutro do zakopanego są już tam nasi znajomi ale mąż musi jeszcze jutro iść do pracy i my do nich dołączymy dopiero jutro wieczorem, a w niedziele powrót, krótko to będzie ale cóż. Dzisiaj jeszcze pakowanie, sprzątanie, piszę prace licencjacką.. zamieszanie na całego. Mam nadzieje, że uda nam się dostać na Kasprowy jeszcze tam nie byłam chociaż w Zakopanym już byłam chyba z 4 razy. A w Zakopanym podobno śnieg.. Nie zadręczam już Was moim pisaniem.
Pozdrawiam cieplutko choć za oknem chłodno!
Niech pociechy rosną zdrowo, a ich mamy czują się dobrze! Udanych wizyt!
Moja wizyta 24.09 już niedługo, mam nadzieje, że Wam tam coś zdążę napisać po wizycie i będą to również dobre informacje!
Z tego co pobieżnie przejrzałam przybyło nas! To dobra wiadomość witam wszystkie te co do nas dołączyły!
Mam ogromne zaległości, wybaczcie nie mam czasu i zaniedbałam forum
Byłam również jak inne dziewczyny na tych warsztatach z mamo to ja w bielsku-białej i wygrałam laktator ręczny mi się chyba przyda, bo nic nie mam więc warto było iść (pierwsze dziecko, brak siostry, szfagierki...)
Zauważyłam, że coraz więcej chłopaków przybywa już jest 5 do 2 w wątku terminy porodów.. fajnie też chciałabym wiedzieć co tam noszę.
Widziałam też brzuszki pięknie wam rosną, widać, że ciążowe. U mnie na razie to wygląda jakbym sobie za dużo pojadła..
robiłam badania, a zapomniałam odebrać wyniki wczoraj więc muszę dziś po nie jechać!
Wybieramy się z mężem jutro do zakopanego są już tam nasi znajomi ale mąż musi jeszcze jutro iść do pracy i my do nich dołączymy dopiero jutro wieczorem, a w niedziele powrót, krótko to będzie ale cóż. Dzisiaj jeszcze pakowanie, sprzątanie, piszę prace licencjacką.. zamieszanie na całego. Mam nadzieje, że uda nam się dostać na Kasprowy jeszcze tam nie byłam chociaż w Zakopanym już byłam chyba z 4 razy. A w Zakopanym podobno śnieg.. Nie zadręczam już Was moim pisaniem.
Pozdrawiam cieplutko choć za oknem chłodno!
Niech pociechy rosną zdrowo, a ich mamy czują się dobrze! Udanych wizyt!
Moja wizyta 24.09 już niedługo, mam nadzieje, że Wam tam coś zdążę napisać po wizycie i będą to również dobre informacje!
Dzisiaj dosc zimno jest, bylam w sklepie na zakupach to w stopy porzadnie zmarzlam. A ogolnie, to z domu wychodze tylko po to, by dac psom jesc. W domu ciwplutko mam jak w bance ale chyba bede musiala kupic jakis nawilzac powietrza.
Troche zle siw dzisiaj czuje, brzuch mnie boli i w glowiw mi siw kreci, zaczynam siw martwic.
Po wozek bede jechac do Rzeszowa, bo w Lubaczowie na cale miasto stoi tylko jeden wozek wielofunkcyjny, wiec nie mam wyboru duzego
Troche zle siw dzisiaj czuje, brzuch mnie boli i w glowiw mi siw kreci, zaczynam siw martwic.
Po wozek bede jechac do Rzeszowa, bo w Lubaczowie na cale miasto stoi tylko jeden wozek wielofunkcyjny, wiec nie mam wyboru duzego
Ewa, z tym mokrym przy pupie to się tak nie przerażaj, przecież całe pokolenia używały pieluch tetrowych i dzieci jakoś żyją, czyli my dorośli
Ja raczej na początku będę stosować system łączony pół na pół wielo i pampki, bo bym nie dała rady z dwoma maluchami, no zobaczymy jak pójdzie. Później przejdę na same wielorazówki. Wygoda wygodą, ale to jest po prostu zdrowsze dla pupy, bo nie ma w pieluchach chemii.
My już po spacerze w pięknym słonku (czasem mam wrażenie, że w innym kraju mieszkam ), młody aktualnie śpi, a ja będę szukać jakiegoś przepisu na obiad z piersiami kurczaka, hmmm
edit:
Farfalla, ta Twoja szefowa to jakaś stuknięta. Przecież teraz nie wolno Tobie przebywać w pracy, chyba niepoważna jest... Odpoczywaj i nie przychodź do pracy, sama piszesz, ze ciąża zagrożona, więc musisz się oszczędzać, a nie biegać do roboty...
Dobre samopoczucie może być złudne.
Ja raczej na początku będę stosować system łączony pół na pół wielo i pampki, bo bym nie dała rady z dwoma maluchami, no zobaczymy jak pójdzie. Później przejdę na same wielorazówki. Wygoda wygodą, ale to jest po prostu zdrowsze dla pupy, bo nie ma w pieluchach chemii.
My już po spacerze w pięknym słonku (czasem mam wrażenie, że w innym kraju mieszkam ), młody aktualnie śpi, a ja będę szukać jakiegoś przepisu na obiad z piersiami kurczaka, hmmm
edit:
Farfalla, ta Twoja szefowa to jakaś stuknięta. Przecież teraz nie wolno Tobie przebywać w pracy, chyba niepoważna jest... Odpoczywaj i nie przychodź do pracy, sama piszesz, ze ciąża zagrożona, więc musisz się oszczędzać, a nie biegać do roboty...
Dobre samopoczucie może być złudne.
Ostatnia edycja:
Olej szefową, to Ty i Twoje dziecko jesteście najważniejsi. A co to za pomysły chodzenia do pracy na L4, ja bym nie poszła. W sumie miałam taką sytuacje, ale dosadnie powiedziałam szefowi, że skoro mam zwolnienie to znaczy, że nie mogę pracować i niech radzi sobie sam;-)Witam
secreto - już się odzywam
Dzisiaj wypuścili mnie ze szpitala. Dostałam zwolnienie do 9 października. Trochę dziwnie, bo kolejną wizytę u lekarza mam 10 października popołudniu.
Szefowa jest bardzo niezadowolona i pyta się mnie czy jestem w stanie przychodzić czasami do pracy pomimo zwolnienia lekarskiego. Właściwie to czuję się dobrze i tak naprawdę jestem w stanie, ale nie podoba mi się to, że niczego nie mogę zaplanować bo cały czas muszę być pod telefonem żeby przyjść do pracy. Najpierw sama wysyłała mnie na zwolnienie, a teraz robi problemy. To jest tak niefajna sytuacja, że nawet nie mogę na krótko do rodziców pojechać do Olsztyna. Nawet nie wiem czy będę mogła pojawić się na planowanych wizytach lekarskich. Oczywiście mój przyszły mąż mówi mi, że powinnam przede wszystkim odpoczywać teraz i nie martwić się tym. Ja jestem taka nadgorliwa i dziwnie się czuję na zwolnieniu pomimo, że jest zagrożenie ciąży. Wiem, że to dziecko jest teraz najważniejsze, ale ja czuję się nieswojo wobec pracodawcy, a moja szefowa to wykorzystuje.
Tak szybko piszecie o tych wózkach... Ja jeszcze nie szukałam po sklepach, ale chyba kupię na allegro. Są bardzo tanie. Już od 450 zł można kupić fajny wózek.
Farfalla musisz sie opanowac z ta praca, zadbaj o zdrowie, odpoczywaj. Bez powodu nie dostalabys zwolnienia do 9 paz. a jeszcze jak ciaza jest zagrozona. Nie przwjmuj sie szefowa, bo szefowa mysli tylko o swojej dupie, ze tak brzydko powiem, a to ze jestes w ciazy i jeszcze sa problemy z bobasem to ona ma gdzies widzac po tym, ze jeszcze ma czelnosc prosic cie zebys byla na zawolanie w pracy. Jedz do rodzicow, odpocznij troche, to jest naprawde wazne.
farfalla88
Fanka BB :)
Na razie mam siedzieć w domu. Umówiłam się z szefową, że w poniedziałek do mnie zadzwoni. Nie wiem co mam jej wtedy powiedzieć, żeby dała mi spokój. Powiem tylko, żeby kogoś poszukała na zastępstwo. A do czasu w którym nie uda się jej nikogo znaleźć to ja mogę przychodzić na godzinkę lub dwie żeby chociaż ktoś był w firmie w tym czasie. Szefowa nie może cały czas za mnie siedzieć, bo pracuje też w firmie swojego męża jako księgowa i ma jeszcze trójkę dzieci. Właściwie to nie mój problem, ale nie chcę zostawić jej na lodzie.
reklama
Farfalla dobrze że już ok i w domku jesteś, odpoczywaj. Absolutnie nie szła bym do pracy na twoim miejscu tobie nawet nie wolno pod względem prawnym cokolwiek by się działo (oczywiście lepiej nic niech się nie dzieje) to będą kłopoty i to dla ciebie. Szefowej powiedz prawde zagrozona ciąża nie moge i koniec niech sobie radzi.
Podziel się: